Wiąz- wybudzanie |
Autor |
Wiadomość |
krysztof [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-03-12, 21:28 Wiąz- wybudzanie
|
|
|
Witam. Posiadam Wiąza który zimował na dworze w styropianie i opsypany korą, temp. dochodziła do -10st. (balkon,9p.) w styczniu przeniosłem go do pomieszczenia o temp. ok. 8-13st. i ok. 4tygodnie temu po przesadzeniu przeniosłem go do mieszkania(temp. pokojowa) i tu mam pytanie czy to jest normalne by tak długo się wybudzał ? Zaznacze że obcinając gałązki jest żywa zieleń pod korą. Pozdrawiam |
|
|
|
|
Daniel J.
dawniej: yoker .pl
Pomógł: 21 razy Wiek: 45 Dołączył: 14 Mar 2007 Skąd: sieradz
|
Wysłany: 2009-03-12, 22:18
|
|
|
ja mam taki sam problem obawiam sie w moim przypadku ze finito z nim |
|
|
|
|
bogdan 49
bogdan 49
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Lis 2008 Skąd: gostyn
|
Wysłany: 2009-03-13, 18:06 wiąz
|
|
|
nie należy przenośić wiąza w cieplejszy klimat nagła zmiana warunków może go zabić. wiąz to outudor. nawet zimą zimując go na balkonie nie możesz zapomnieć o zapewnieniu mu odpowiedniej wilgotności podłoża. ja moje wiązy trzymam na dworze aż do opadnięcia liści, co następuje pózną jesienią następnie przenosze je do altany. panująca tam temperatura to od 2 do 5 stopni . wybudzają sie same gdy przyjdzie czas. |
|
|
|
|
Mnich
Mariusz
Pomógł: 5 razy Wiek: 45 Dołączył: 16 Paź 2008 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-03-13, 19:55
|
|
|
Ja wniosłem mojeo wiąza do piwnicy gdy temp. spadła do - 15 -20 i może minoł tydzień i już z pąków zaczeny wylazywac listki u mnie wszystko jest w najlepszym pożądku nadal trzymam go w piwnicy a gdy wiosna na dobre zagości to powędruje na balkon. |
_________________ Pozdrawiam Mnich! |
|
|
|
|
slawekcavan [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-03-13, 20:33
|
|
|
mój wiąz też się jeszcze nie obudził i mam tak samo jak Krzysztof więc myśle że to prawdopodobne bo moje stoją już 2 tygodnie i nic a dla porównania przyniosłem kawałek wierzy za 4dni temu to niedość że korzenie już puściła to jeszcze pąki juz obudzone i juedzie do góry |
|
|
|
|
Mnich
Mariusz
Pomógł: 5 razy Wiek: 45 Dołączył: 16 Paź 2008 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-03-14, 13:02
|
|
|
Mysle że narazie nie ma sie co stresować trzeba czekać. Mam sadzonkę brzozy 2-3 letnią i ona nadal śpi napewno zalezy to od gatunku drzewka ale jeśli chodzi o wiązy wielu osobą na zimę zrzucił liście a u mnie może spadło 30 % ulistwienia. Trzymam kciuki za Wasze okazy Powodzonka! |
_________________ Pozdrawiam Mnich! |
|
|
|
|
slawekcavan [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-03-17, 18:57
|
|
|
no ja mam już pewność że 2 drzewka nie przeżyły mi zimowania nie mam pojęcia dlaczego. przesuszone nie były przelane też nie. natomiast 3 kolejne mają się dobrze i ładnie rosną i jeden jeszcze nie ruszył i prawdopodobnie też będzie po nim |
|
|
|
|
krysztof [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-03-17, 20:55
|
|
|
Po czym poznales ze nie przezyly? |
|
|
|
|
slawekcavan [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-03-17, 22:32
|
|
|
pomarszczona kora na gałązkach była pierwszym sygnałem aby się przyjżeć bardziej dokładnie, po dogłębnej analizie jednego z drzewek pozostała jedna gałązka z zieloną tkanką pod korą. może się uda pień uratować |
|
|
|
|
kristofer001
Krzysztof K.
Pomógł: 17 razy Wiek: 43 Dołączył: 10 Maj 2007 Skąd: Chojnice
|
Wysłany: 2009-03-18, 15:05
|
|
|
Slawek, a gdzie zimowales na zewnatrz i bez przykrycia pod golym niebem? |
_________________ Pozdrawiam! |
|
|
|
|
szef
Administrator Robert Napieralski
Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-03-18, 16:27
|
|
|
Krysztof, Twój wiąz raczej się nie wybudzi. Po przeniesieniu go do pomieszczenia o temp ok. 10st powinien ruszyc po kilku dniach.
Jak wygladały korzenie przy przesadzaniu i czy w zeszłym roku chorował? |
|
|
|
|
krysztof [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-03-18, 18:17
|
|
|
Przy przesadzaniu nic złego w korzeniach nie widziałem hm, nawet je lekko przyciąłem a w zeszłym sezonie rósł pięknie. Dzis odłamałem kawałek gałązki i jest zielona tkanka tylko gałązki jakieś łamliwe zero elastyczności . Pozdrawiam |
|
|
|
|
szef
Administrator Robert Napieralski
Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-03-18, 18:38
|
|
|
Jeśli to blada zieleń to pewnie wysechł. Dla pewności poczekaj jeszcze kilka tygodni, być może gdzieś z dołu odbije. |
|
|
|
|
slawekcavan [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-03-18, 21:19
|
|
|
ja zimowałem drzewka w dobudówce z 2 dużymi oknami było tam od 0 do 5 stopni
a gdy chciałem wybudzić to włączyłem kaloryfery i było 15 stopni ale dopiero po tygodniu czasu. jednego przesadziłem wcześniej i korzenie były wporządku . nie mam pojęcia co się stało nic nie wskazywało na taką niemiłą niespodziankę szczególnie że to jedno miałem od 4 lat i zaczynało nabierać wyglącu.
dzisiaj obciołem wszystko co było martwe i resztki powędrowały pod folię może coś wybije z pni.
tobie Krzysztof radził bym też pod folie go włożyć gdyż u mnie obumieranie przebiegło szybciutko |
|
|
|
|
Mnich
Mariusz
Pomógł: 5 razy Wiek: 45 Dołączył: 16 Paź 2008 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2009-03-18, 21:21
|
|
|
Trzymam kciuki!!! |
_________________ Pozdrawiam Mnich! |
|
|
|
|
|