Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
bonsai kupiony zimą
Autor Wiadomość
karlik2
Gość
Wysłany: 2006-07-29, 23:44   bonsai kupiony zimą

( Wątek z 9.12.2005, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).

witam wszystkich forumowiczów
jak pewnie wywnioskujecie z mojego postu jestem lekko zielony w temacie bonsai(brak doświadczenia);trochę wiedzy książkowej.I właśnie dzisiaj będąc w Obi kupiłem 3 roślny:caramona microphylla,serissa seroides i zelkova piłkowana.
Oświeciło mnie dopiero w domu,gdy trochę poczytałem i przyjrzałem się im dokładniej: one są sztucznie pędzone, pobudzane aby ładnie wyglądały.np zelkowa ma piękne liście a zimą chyba powinna być goła?na caramonie widać chyba zawiązki kwiatów(sic!)
proszę o pomoc czy da się z tych drzewek coś zrobić(tzn. uratować im życie)czy mam się pogodzić,że nacieszę się ich pięknem miesiąc i koniec, do kosza.Czy coś da się z nimi zrobić
z gory dziękuję
 
 
szef 
Administrator
Robert Napieralski


Pomógł: 18 razy
Wiek: 43
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Poznań
Wysłany: 2006-07-29, 23:44   

Pewnie masz racje, hodowla bonsai z marketów to masówka i warunki są szczególne zazwyczaj szklarniowe. Nie oznacza to jednak że drzewka są stracone. Zmiana warunków sczególnie teraz na zimowe bedzie dla nich niemiłym przezyciem, ale przy Twojej pomocy dadzą radę. Przede wszystkim jak najwięcej światła (parapet) jesli chcesz możesz doświetlać (ostatnio był poruszany na forum ten temat). Nie zapominaj o podlewaniu. Z nawożeniem na razie się wstrzymaj. Proponuję małą dawkę nawozu w styczniu, choc pewnie niektórzy sie ze mną nie zgodzą
Zapoznaj się z wymaganiami tych roślin, tak aby im nie szkodzic. Przegladając forum (wyszukiwarka) znajdziesz wiele informacji o tych gatunkach.
 
 
karlik2
Gość
Wysłany: 2006-07-29, 23:45   

dzięki,a można bardziej szczegołowo?np. czy obciąć zawiązki kwiatów na caramonie? może je przesadzić(mają bardzo małe doniczki);jak często podlewać (na sposób zimowy czy wiosenno-letni)
 
 
szef 
Administrator
Robert Napieralski


Pomógł: 18 razy
Wiek: 43
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Poznań
Wysłany: 2006-07-29, 23:45   

Teraz najlepiej nic nie rób, po prostu dbaj aby były podlane i miały światło. Jeśli chcesz je przesadzic teraz to tylko w ten sposób, że całoć wyciągasz i wsadzasz do wiekszej doniczki dosypując nowego podłoża. Mimo wszystko odradzam na razie ten zabieg. Pomyśl o tym na wiosnę.
No i nic nie obcinaj.
Jest zima, więc sposób zimowy wydaje się być bardziej trafny cokolwiek masz na myśli
Tak jak pisałem poszukaj na forum wiadomości o tych konkretnych gatunkach i poczytaj o ich podlewaniu.
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2006-07-29, 23:47   

Pomimo mojego długiego stażu przy bonsai , serissy to dla mnie nowość , jednak nie sprawiaja mi one trudności dzięki jednej ważnej żeczy , działam przy nich na podstawie obserwacji ich zachowań i reakcji na różne bodźce , takie jak podlewanie , temperatura światło itp.
Można by żec , że na razie się ucze postempowania z nimi , nawet wyniosłem kilka do piwnicy i o dziwo nic im nie jest , tylko podlewam raz na 2-3 tygodnie , natomiast te w domu rosną nadal i podlewam je co 2 dni , zauważyłem że bardzo szybko reagują na nadmiar wody (zżucaja natychmiast kilka listków)
Tak więc , nasuwa mi się pewien wniosek , a mianowicie taki że nowicjusze mają najczęściej problem z serissą spowodowany przelewaniem , bo zbyt mocno o nią dbają :shock: :cry: :-o

pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego Jacek Grzelak
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
Raven
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-29, 23:47   

Właściwie ja mam podobny problem tzn kupiłem właśnie ficusa (chyba retusa nie wiem ma podłużne całe zielone liście) gdzieniegdzie widać małe świeże listki ale jest ich tylko kilka. Teraz nie wiem co mam znim zrobić gdzie postawić jak podlewać dodam tylko że wcześniej był w szklarni i jak to pani mówiła był zraszany. W sumie ficusy to rośliny tropikalne więc chyba potrzebują dużo słońca przez cały rok ale nie wiem doradźcie mi...
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-07-29, 23:48   

Fikus nie musi mieć pełnego słońca żeby przetrwać, choć niektóre odmiany lepiej się wtedy rozwijają. Rozumiem jednak, że chodzi Ci o obecną chwilę, kiedy mamy jeszcze zimową aurę i niewiele światła (jesteśmy w dziale o zimowaniu drzewek). Jeśli masz wolny parapet to możesz go tam śmiało postawić. Fikus lubi "ciepłe nogi" więc nawet kaloryfer mu specjalnie nie zaszkodzi. Inny problem to wilgotność. Kaloryfer czy piec , wysuszają powietrze, a twój fikus jest przyzwyczajony do wysokiej szklarnianej wilgotności powietrza więc musisz mu trochę pomóc. codzienne kilkukrotne zraszanie nieco złagodzi efekty przesuszenia ale nie załatwi sprawy. Koniecznie musisz zaopatrzyć się w tacę , na której wyłożysz keramzyt i zrosisz go obficie wodą. Na to postaw swojego fikusa. Parująca z keramzytu woda stworzy właściwy mikroklimat wokół roślinki. Dodatkowo możesz też powiesić na kaloryferze nawilżasz powietrza. te trzy środki zaradcze , połączone , powinny zapewnić fikusowi odpowiednią wilgotność. Podłoża nie zalewaj wodą. Utrzymuj raczej jego umiarkowaną wilgotność, a podlej dopiero w momencie jak wierzchnia warstwa zrobi się sucha. Nie wykluczone, że mimo to fikus pogubi liśice bo one tak reagują na zmianę otoczenia. ważne jest aby "rodził" nowe. to jest dowód na to, że stworzyłeś mu właściwe warunki do rozwoju.
 
 
Raven
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-29, 23:48   

Rozumiem że chodzi ci o taki keramzyt http://pl.wikipedia.org/wiki/Keramzyt. A jeżeli chodzi o temperaturę to on miał w tej szklarni dosyć ciepło jak spojżałem tam na termometr to było 30-35 stopni, a u mnie jest koło 20-25 na parapecie jeszcze zimniej więc czy nie będzie mu za zimno?? W sumie mogę rozkręcić kaloryfery na maxa ale czy to jest konieczne??
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-07-29, 23:49   

Tak. O taki keramzyt chodzi. Najlepiej frakcje od 2-4mm(stabilniejsze) lub 4-8 mm(lepiej paruje). Gdybyś nie mial keramzytu to możesz go zastąpić żwirem rzecznym sortowanym, o takiej samej wielkości. Zastosowałem go ostatniej zimy i tez się nadał. Pamiętaj aby go obficie zraszać, ale nie zalewać, bo grozi to podgniwaniem korzeni w spodniej częsci doniczki.

Dwadzieścia kilka stopni to właściwa temperatura dla niego na początek. Prawie napewno zrzuci liście ale to normalna reakcja. Będzie wypuszczał nowe. Musi przejść taką aklimatyzację bo przecież nie zrobisz sobie sauny z mieszkania .
:mrgreen:
 
 
Raven
[Usunięty]

Wysłany: 2006-07-29, 23:49   

No w sumie racja ale powiedcie mi jeszcze czy na oknie nie będzie mu za zimno bo 20-25 ja mam normalnie w mieszkaniu a przy oknie może być chłodniej... Tyle że nie mam jak go trzymać żeby miał i ciepło i słońce :/ więc co wybrać
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 51
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2006-07-29, 23:50   

Pół na pół. Dalej od okna, tam gdzie jest jeszcze w miarę ciepło i jasno. . Jak możesz to odsłoń w tym miejscu firankę.
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2006-07-29, 23:51   

Teraz jest już w miare sporawo światła , jednak nie stosuj takiego docieplania na przyszłą zimę , bo z moich obserwacji wynika , że dla ficusów ważniejsze jest światło niż ciepło ( do pewnego oczywiście stopnia), moje roślinki zimują w temperaturze od 18 do 23 stopni ( jest niestała )i czują się dość dobrze, jednakże na tą wiosnę raczej zastosuj się do rad Olona , ze względu na aklimatyzację , ponieważ nie można im nagle zaaplikowywać tak drastycznych zmian w temperaturze otoczenia , bo przeskok z 35 na 18 stopni dla nieprzystosowanych roślin może być zabojczy :shock: :cry: :-| :-(
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group