Chcesz miec doniczke? zrob ja sam razem ze mna!!! |
Autor |
Wiadomość |
HIR
Łukasz Słomiński
Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Sty 2008 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-01-09, 21:48
|
|
|
Klinkier był tylko przykładem dokładnie nie pamiętam jak się go robi, ale z tego co wiem główna trwałoś uzyskuje się poprzez wielokrotne wypalenie w rożnych temperaturach i jest to specjalna glina która podlega procesowi zeszklenia nie w wnikajmy tu w sam proces bo nie o to mi chodzi a bardzie o przykład ze zwykła cegła = zwykła glina bez szkliwa a jest mrozoodporna pomijam ze po wielu latach przy złym składzie gliny może wystąpić efekt lasowania ale tez nie o to chodzi .Pisząc ze nie odróżnisz gliny chińskiej od polskiej chodziło mi o czyste wizualia i o trwałość. Skład chemiczny oraz smak może być inny. To jak z chińska porcelana uchodzi za najlepsza na świecie, ale czy odróżnisz ja od innej porcelany? jej skład jest tajemnica a przynajmniej proporcje.Oczywiście glina glinie nie równa w zależności od jej składu rozróżniamy wiele kolorów rodzaji (glina garncarska, szamotowa, kamionka,kaolin-porcelana), które maj określone właściwości przykładowo glina, która polecałem niezbyt się nadaje na kolo garncarskie, ale jest dobra do lepienia z Waleczków ale o jej trwałości i odporności świadczy temperatura i sposób wypału co powiedział Kristofer.Ja skupiłem się na glinie szamotowej, bo pracowałem na różnych i wydaje mi się ze jest godna polecenia ze względu na wiele właściwości a kolor można uzyskać, jaki się chce poprzez dodanie pigmentu/barwienie. |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2009-01-09, 22:38
|
|
|
Dobra pozostawmy już kwestie gliny w spokoju. Natomiast ciekawi mnie jakich pigmentów używasz? Są to pigmenty sypkie czy płynne? No i czy naturalne czy też syntetyki? |
_________________
|
|
|
|
|
kristofer001
Krzysztof K.
Pomógł: 17 razy Wiek: 43 Dołączył: 10 Maj 2007 Skąd: Chojnice
|
Wysłany: 2009-01-10, 09:17
|
|
|
Ja rowniez nie pisalem odnosnie dynastii Ming, ale czasu tereazniejszego no i faktyczniu tu sie mylilem, ze glina tu czy tam jest taka sama!
Hir tak doniczki chinskie czy japonskie wypala sie wielokrotnie przez co uzyskuja czerep prawie zeszkliwiony, ale rowniez stygniecie pieca jest wazne, a w ich przypadku to jest prawie dwa dni polecam strone bonsaifarm i dzial od 13 chyba do 16 sa tam fajne filmiki jak sie robi doniczki w jaki sposob wypala oczywiscie doniczki z Tokoname!
Ehh ten czas chetnie bym sie pobrudzil ugniatajac gline! |
_________________ Pozdrawiam! |
Ostatnio zmieniony przez kristofer001 2009-01-10, 09:17, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
HIR
Łukasz Słomiński
Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Sty 2008 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-01-10, 21:06
|
|
|
Witam
Musze ci powiedzieć ze nie stosowałem jeszcze barwinków ani barwienia, ale mam dostęp do dziewczyn, które potrafią to robić na dziś dzień będę pracował tylko pod ich okiem. Jednak, jeśli glina będzie tłusta będę skłaniał się ku barwniką suchym +/- domieszka 5% ale najpierw to sprawdzę na płytkach testowych trwałość i kolor po wypale .Jeżeli stosowałbym barwniki powierzchniowe raczej bym je dodatkowo przeciągnął jakimś pseudo szkliwem(płynnym szkłem bądź innym podobnym).Inna ciekawa technika może być wypal w tak zwanym trociniaku(piec bądź prostsza wersja metalowa beczka z dziurami) gdzie donica uzyskuje specyficzną nie równa barwę trudna mi opisać, bo efekty są nie do przewidzenia wszystko zależy od składu trocin lub domieszki gałązek liści owocowych itp. |
Ostatnio zmieniony przez HIR 2009-01-11, 21:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
HIR
Łukasz Słomiński
Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Sty 2008 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-09-09, 17:27
|
|
|
Witam.
Ostatnio miałem trochę wolnego czasu wena powróciła,o to moje wypociny zobaczymy ja długo się nimi naciesze.Donice robione z gliny szamotowej i garncarskiej,większość 2 krotnie wypalana(1 wypal na biskwit około 800 stopni,2 na ostro około 1200 stopni).Miski zostały ''szkliwione'' przy pomocy tak zwanej Angoby jest to drobna glinka z dodatkiem szkliwa są to moje testowe próby wiec nie wiedziałem do końca jak to się wszytko zachowa.Wypalałem w 2 rożnych piecach jeden w ASP w poznaniu jakiś specjalista powiedział ze czerwona glina jeśli była dobrze wyrobiona po wypale na ostro będzie mrozoodporna a szamot może pękać po kilku sezonach ale nic pewnego.Pozdrawiam |
|
|
|
|
HIR
Łukasz Słomiński
Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Sty 2008 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-09-10, 20:50
|
|
|
cdn |
Ostatnio zmieniony przez HIR 2009-09-10, 21:00, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
HakerHaker [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-09-18, 11:17
|
|
|
A próbował ktos robić donice z innych materiałów jak glina?coś czego nie trzeba wypalać, jakiś gips, gładź, klej? |
|
|
|
|
gope [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-09-19, 01:53
|
|
|
Tutaj masz trochę o tym... |
|
|
|
|
HakerHaker [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-09-19, 09:48
|
|
|
Ja sie skusiłem na mrozoodporny klej do płytek. Wyszło takie coś |
|
|
|
|
HakerHaker [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-09-19, 09:49
|
|
|
w środku paskudna ale tam jej nie będę oglądać z zewnątrz całkiem fajna;-) (jak dla mnie przynajmniej) |
|
|
|
|
HIR
Łukasz Słomiński
Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Sty 2008 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-09-20, 14:34
|
|
|
Cześć.
Donice wykonywałem tylko z gliny. Co do twojej donicy najważniejsze żeby tobie się podobała i pasowała do drzewka, mi średnio podobają się donice wyciskane z formy wole takie modelowane ręcznie.
Nie wiem jaki jest skład tego kleju mrozoodpornego oby się nie okazało ze ma jakieś domieszki chemiczne które mogą być szkodliwe dla twojej roślinki. Pozdrawiam |
Ostatnio zmieniony przez HIR 2009-09-20, 16:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
armin
Armin Niewiadomski
Pomógł: 34 razy Wiek: 57 Dołączył: 19 Lis 2007 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 2009-11-21, 20:48
|
|
|
Kiedyś próbowałem z gliny szamotowej bez żadnych domieszek. Mam też inne pojemniki z tamtych czasów, ale muszę pstryknąć zdjęcia. |
|
|
|
|
HIR
Łukasz Słomiński
Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Sty 2008 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-12-04, 17:21
|
|
|
Witam.
Kilka nowych prac niestety 2 donice spękały przy nóżkach.
Armin tak jak pisałem wcześniej średnio podoba mi się robienie donic z formy,podoba mi się kolor czym pokrywałeś jakaś syntetyczna angoba?.Jestem ciekaw co sadzicie o donicy "b" z racji swoich nóżek sprawia wrażenie bardzo ciężkiej donicy nadaje się czy nie?.Pozdrawiam. |
|
|
|
|
HIR
Łukasz Słomiński
Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 22 Sty 2008 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2009-12-04, 17:27
|
|
|
cdn. |
|
|
|
|
armin
Armin Niewiadomski
Pomógł: 34 razy Wiek: 57 Dołączył: 19 Lis 2007 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 2009-12-04, 21:08
|
|
|
Na dzień dzisiejszy doniczki dopasowuję do rośliny. Dlatego zaprzestałem ich robienia. Dopiero gdy pierwsze rośliny "dorosną" do pojemnika docelowego, wezmę się za jego stworzenie. Oczywiście w głowie mam już "zapisane na twardym" przyszłe kształty. Patrząc pod tym kątem najbardziej podoba mi się donica d. e też jest niezła, ale moim zdaniem ma jeden poważny błąd, który jest widoczny nie tylko u niej - zbyt wąsko rozstawione nóżki. Ciekawe są h oraz i, ale ich połysk przypomina świeże skały magmowe, na których przecież nic nie rośnie. Wyjątkiem tych z "połyskliwych" jest g. Bardzo ciekawa i uniwersalna, szczególnie do iglaków. Osobiście nie wywijałbym jej tak bardzo. Wygląda to mało naturalnie. I ocena b - chyba najlepiej wykonana, ale nie wyobrażam sobie dla niej rośliny. Ktoś, kto to czyta pomyśli sobie, że się czepiam, ale moja ogólna ocena Twoich dzieł jest jak najbardzie pozytywna. Sam chciałbym je wszystkie mieć u siebie, bo do każdego (oprócz b, h, i) coś by się znalazło. I jeszcze jedno. Nóżki Ci odpadają przy wypalaniu, bo je na końcu pracy "doklejasz". Spróbuj je robić z jednej bryły zostawiając więcej gliny od spodu i po ich uformowaniu odcinać zbędną masę. I ważne dla mnie pytanie - w jakiej temperaturze wypalasz? |
Ostatnio zmieniony przez armin 2009-12-04, 21:14, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|