Forum Przyjaciół Bonsai

Ronin · Wysłany: 2008-11-20, 12:22 **Bunjin**

Ostatnia dyskusja na shoutbox'ie zmotywowała mnie w końcu do napisania krótkiej historii stylu bunjin. Czym on w ogóle jest, jaka jest jego historia, filozofia i wreszcie od czego się wywodzi. A zatem:

W środkowej i późnej epoce Tokugawa pojawiły się różnorodne heterodoksyjne (z gr. heteros 'inny', heterodoksia - u Platona lekceważąco o filozofii innej niż jego własna) prądy umysłowe. Miało to miejsce też w malarstwie, które to było pod przemożnym wpływem malarstwa zachodniego (realistyczny detal, perspektywy i światłocienie).Japończycy zachłyśnięci ową kulturą zachodnią gotowi byli zapomnieć o własnym dziedzictwie sztuki. Zjawisko to nasiliło się z początkiem ery Meiji (1868-1912). Jedna z głównych szkół malarskich XVIII wieku, choć pozostająca pod wpływam Zachodu, czerpała inspirację z twórczości chińskich bunjin.
Pod koniec panowania dynastii Han (206 r.przed n. Ch. - 220 r. po n. Ch.) nastąpiło rozróżnienie pomiędzy artystami zajmującymi się malarstwem profesjonalnie a tymi, którzy to robili amatorsko. Wiązało się to z faktem, iż do tej drugiej grupy zaliczała się spora część klasy rządzącej, a która uważała malarstwo za naturalne i właściwe zajęcie dla wykształconego człowieka. Dlatego też początkowo bunjin było kategorią społeczną, natomiast o stylu bunjin można mówić dopiero od XVI wieku. Charakteryzował się on użyciem łagodnych barw i cienkimi, delikatnymi pociągnięciami pędzla. Styl ten rozwinął się w Japonii w XVIII wieku.
W przeciwieństwie do chińskich malarzy bunjin większość ich japońskich odpowiedników utrzymywała się z tej właśnie sztuki. Czemu zatem bunjin miał cechy malarstwa zachodniego? Otóż styl ten przybył na początku XVII wieku wraz z malarzami chińskimi do Nagasaki, które wówczas było centrum portugalskiej kultury, i które było miastem zamieszkałym przez obcokrajowców (również Chińczycy).
Czołowymi malarzami bunjin w XVIII wieku byli Ike no Taiga oraz Yosa Buson. Pierwszy jest znany jako założyciel szkoły bunjin (choć jego malarstwo nie było do końca w tym stylu).
Artyści bunjin popierali również ruch, powstały w XVIII wieku, sprzeciwiający się rytualnej ceremonii parzenia herbaty - chanoyu, którą uważali za zbyt skomplikowaną i nawoływali do parzenia herbaty (w chanoyu używa się sproszkowanej herbaty). zwanej sencha. Miało to związek z popieraniem przez japońskich artystów bunjin myśli chińskiej-inteligencja chińska pijała parzoną herbatę. Dodatkowo chanoyu straciła w ich oczach, jako jedna z rozrywek dostępna za pieniądze dla zachodnich przybyszów.
Zatem podsumowując styl bunjin był stylem malarskim, który charakteryzował się lekkością i subtelnością. Był to styl utożsamiany często z inteligencją japońską, która to czerpała wzorce od inteligencji chińskiej. Jednakże należy jeszcze wspomnieć, że styl bunjin w Chinach zapoczątkowali wędrowcy, malujący podczas swych podróży krajobrazy, które następnie sprzedawali. Jak już wspomniałem tematyką była przyroda, a popularny motywem jest sosna rosnąca na skale i przybierająca różnorakie postacie. Stąd też zaczerpnięto koncept na styl w bonsai, właśnie z malarstwa chińskiego i japońskiego. Dlaczego literacki? Wiąże się to być może z osobą wymienionego już przeze mnie Yosa Buson's, który był również mistrzem haiku (siedemnastosylabowe wiersze). Zilustrował on dzieło Basho pt. "Oku no hosomichi, przez co jego prace malarskie zaczęto nazywać "obrazy haiku" (haiga). Może mieć to również związek z twórczością literacką samą w sobie, a mianowicie z pisaniem dzieł literackich w otoczeniu obrazów w stylu bunjin. Trzecie wytłumaczenie czemu literacki, to porównanie do swobody, jaką ma pisarz podczas tworzenia dzieła. Podobnie jest w bonsai z tym stylem. Trzeba zachować jakiś tam zarys, ale w porównaniu z innymi stylami dysponujemy większą swobodą. Natomiast najpoważniejszym wytłumaczeniem jest fakt, iż bunjin ma w języku japońskim znaczenie: adresat, literat i chyba jest to najbardziej przekonujący argument, który jednako nie wyklucza poprzednich i może mieć nawiązanie do nich. Trzeba by tu poradzić się jakiegoś etymologa języka japońskiego.

Tyla. Nie ma sensu się więcej rozpisywać, ponieważ nie jest to miejsce na takie elaboraty.

ADMIN jr: ponieważ mimo wszystko temat jest ściśle związany z kształtowaniem bonsai, przenoszę go do obecnej kategorii

Rafał · Wysłany: 2008-11-20, 16:43

Przykładowe drzewka w stylu Bunjin

Ronin · Wysłany: 2008-11-20, 16:56

To może nieco inny bunjin żeby odbiec od schematów:

Oczywiście zapraszam do dyskusji i czekam na jakieś weryfikacje tego, co napisałem, bądź uzupełnienia. Może w końcu przejdziemy na nieco wyższy poziom niż lustro wody w tacy z keramzytem...

Rafał · Wysłany: 2008-11-20, 17:12

a to nie jest jakaś kaskada

armin · Wysłany: 2008-11-20, 19:09

Dzięki Maćku za wyczerpujące informacje. Jeśli chodzi o fotografię, to rzeczywiście rzadko spotykany pomysł. Widać na niej jednak coś bardziej inspirującego. Coś, do czego większość nie przykłada wagi, a na zdjęciu widać perfekcję dobrania. Nie będę jednak odbiegał od tematu. Zainteresowani wiedzą o co chodzi. Myślę, że Maciek jeszcze raz pokaże fotkę, gdy będzie podjęty właściwy wątek.

Ronin · Wysłany: 2008-11-20, 23:07

Jest to połączenie stylów Bunjin i Kengai. Polecam artykuł pana Włodzimierza Pietraszko na stronie Akademii o jego jałowcu.

Jacek Grzelak · Wysłany: 2008-11-21, 00:22

No Maćku , dzięki za wyczerpującą wypowiedź i pomoc , szczerze mówiąc to nawet ja wiele się dowiedziałem szczegółów z Twojego artykułu , co nieco zasłyszane wcześniej , ale tak dobrze zredagowane wiadomości , nadają się moim zdaniem na wyróżnienie :spoko:

Sopel · Wysłany: 2008-11-21, 11:26

może aby to nigdzie nie zginęło, moderatorzy forum powinni to zachowa i wkrótce zamieścic jako artykuł dla początkujących... :jupi:

EnDiK · Wysłany: 2008-11-23, 21:10

super praca. Gratulacje Ronin :spoko:

Co to za roślina na 2 zdjęciu które dodał Rafał?

Ronin · Wysłany: 2008-11-25, 18:00

No i co 5 dni mija a ja niczyja. Ktoś coś więcej napisze, czy na tym poprzestaniemy?

Radolos · Wysłany: 2008-11-25, 21:05

Wiem, że do stylu bunjin najlepiej pasują iglaki. Widział ktoś takiego liściaka? Chce zrobić tak brzozę.

Ronin · Wysłany: 2008-11-25, 21:16

Jim Levis robi bunjiny z liściaków z dość ciekawym efektem. Niestety IBC nie działa nadal więc nie pooglądasz sobie.

wog · Wysłany: 2008-11-26, 08:36

delete

Radolos · Wysłany: 2008-11-26, 14:10

No dzięki

. Już wiem troche więcej ;-)

.

Jacek Grzelak · Wysłany: 2008-11-27, 01:04

no może nie jest to drzewko Kolina Lewisa , jednak tę brzózkę także podciągam do miana literata , choć na fotkach tego nie widać zupełnie do końca , ponadto jest to porównywalnie młodziutkie drzewko :-P

na poprzedniej stronie owego wątku jest króciutki opis jak powstawała ;-)

http://www.przyjacielebon...bunjin&start=15