Forum Przyjaciół Bonsai

Winyl · Wysłany: 2008-11-15, 22:50 **Co to za robak? [ Skoczogonki ].**

Witam Wszystkich!:)

Mam pytanie..czy ktoś może poznaje tego "dziada"?
Całe jego "ciało" jest mniej więcej milimetrowej długości.

Olon · Wysłany: 2008-11-16, 07:54

A czy my wyglądamy na forum etymologiczne

Napisz może o co konkretnie ci chodzi. Gdzie go znalazłeś, dlaczego go tak nie lubisz, czy żyje w podłożu, na liściach , na dywanie ?

Winyl · Wysłany: 2008-11-16, 12:50

Fakt!:D
Żyje w podłożu. Jest na prawdę malutki - taki przecineczek z ledwo..ledwo.. widocznymi czułkami. To bardzo duże powiększenie!

seedkris · Wysłany: 2008-11-16, 12:57

Skoczogon (Collembola), może to ten owad?

Olon · Wysłany: 2008-11-16, 15:35

Najprawdopodobniej

Raczej nie jest to jednak ten gatunek skoczogonków z którymi zazwyczaj mamy problem, widząc je na powierzchni wody po podlaniu, w dużych ilościach.

To chyba mniej więcej ten :-)

...

Skoczogonki genrealnie nie są groźne dla rośliny bozywią się martwą masą organiczną zawartą w podłożu. Nie specjalnie musisz się przejmować ich obecnością. Ważne żeby nie przeobraziły się w plagę tworzącą korzuch na powierzchni wody przy podlewaniu. Mogą wtedy dobierac się do korzonków włośnikowych z braku pożywienia w glebie.

Winyl · Wysłany: 2008-11-18, 19:31

Dzięki za odpowiedz..śpię troszkę spokojniej..ale i tak mi się one nie podobają..czy "czopki" bayera Provado Combi Pin załatwią to cholerstwo?

Olon · Wysłany: 2008-11-19, 06:56

Raczej marne szanse bo Provado działa w tes sposób,że wnika do rośliny i zwalcza szkodniki ,które próbują na niej żerować. Skoczogonki ci jej nie podżerają więc i nie zadziała. Za to w zimie będziesz nawoził, co nie jest zbyt wskazane. Odradzałbym Provado.
W ogóle odradzałbym ci walkę ze skoczogonkami jeśli zauważasz pojedyncze. Potraktuj je jako naturalną faunę doniczki, a wierz mi, że nic roślinom nie będzie