Forum Przyjaciół Bonsai

ania24 · Wysłany: 2008-09-09, 09:37 **wiąz drobnolistny opadają liście**

Witam!!
Znowu mam problem z wiązem. Przez lato ładnie rósł, puszczał pędy, nowe liście. Ale przez ostatni tydzień zaczął mi zrzucać liście. Żółknął ,mają małe plamki i odpadają. Podlewam wodą przegotowaną, odstaną. Spryskuje, drzewko stoi na południowym oknie i tam czały czas było mu dobrze. Zauważyłam jakąś pajęczynkę i już go spryskałam odpowiednim środkiem. Nie wiem czy on już do zimy się przygotowuje?? Jak mam go ratować????

Pozdrawiam!!

Bix · Wysłany: 2008-09-10, 05:50

Nie, nie przygotowuje się do zimy - nie zapewniłaś mu warunków w których mógłby sie przygotowywać do zimy.
Najpewniej złapał przędziorka (wpisz do wyszukiwarki i znajdziesz informace co robić). Zapwenij wyzszą wilgotność powietrza (wpisz do wyszukiwarki "taca z keramzytem").

ania24 · Wysłany: 2008-09-11, 09:40

Ja już go na przędziorka go pryskałam, teraz czekam aż gad padnie. Codziennie też go pryskam, a jak jest gorąco to dwa razy dziennie. Ja chce go na zime przygotować, planuje go w jasnej piwnicy gdzie temp. jest w zimie ok 10 st. tylko nie wiem kiedy dokładnie go tam wstawić.

AnnaDorota · Wysłany: 2008-09-11, 09:53

Przędziorek nie padnie po jednym pryskaniu, ani po kilku... Trzeba na bieżąco sprawdzać, spryskiwać prysznicem, powtarzać opryski, no i robić to samo innym roślinom stojacym blisko, bo przędziorek po prostu rozłazi się naokoło i wraca jak mu to pasuje.

ania24 · Wysłany: 2008-09-16, 10:40

Witam!! mam jeszcze jedno pytanko- kiedy właściwie odstawić wiąza do zimowania?? W październiku czy już teraz?? I jeśli ma przędziorka to można go znieść do pomieszczenia z temp. 10-15 st. i tam walczyć z przędziorkiem??
pozdrawiam

Jacek Grzelak · Wysłany: 2008-09-16, 12:39

najpierw walka z przędziorkiem , musisz rozpocząć ją jak najszybciej , potem , po ok. 12-14 dniach powtórka . przenosiny zrób jak najpóźniej , spokojnie wytrzyma pierwsze przymrozki , nie wiem jak doniczka , ale roślina zniesie krótkotrwałe spadki temperatury bez zabezpieczenia nawet do 10 poniżej zera , jeśli przeniesiesz go zbyt szybko , nie uśnie i będzie sie wyciągał , a tym samym nie będzie dobrze odpoczywał , a temperatura zimą powinna wynosić 4-8 powyżej zera (w temperaturze ok. 15 st. zaczyna się wegetacja , jeśli nie uśnie , będzie ją prowadził nadal nawet poniżej 15 ) :roll:

pawel18 · Wysłany: 2008-09-16, 14:55

a jak jest z wiazem zimowanym na dworze

bedzie mogl spokojnie przetrwac zime opatylony w wluknine i liscie

stal bedzie na styropianie a donica zasypana po pierwsze galazki liscmi a dookola wluknina liscie i dalej wloknina , przetrwa w czyms takim nawet jak tmp spadnie ponizej 20 stopni

Jacek Grzelak · Wysłany: 2008-09-17, 09:00

krótkotrwałe spadki temperatury mu nie zaszkodzą , lecz co , jeśli taka temperatura utrzyma się dłużej jak 2 tygodnie :?:

może dojść do uszkodzeń , lub nawet jego odejścia , takie zimy nie zdarzają się u nas często , lecz jednak , przypomnij sobie zimę z przed , bodaj 3-4 lat :-o

pawel18 · Wysłany: 2008-09-17, 10:14

to co w takim razie powinienem robic

przenosic go do garazu jak zobacze w telewizji ze zapowiadaja kilkudniowe mrozy ponizej 20 stopni

w garazu bedzie na pewno cieplej .

Jacek Grzelak · Wysłany: 2008-09-17, 15:49

Kilkudniowe :?:

bez paniki , w ostateczności można to zrobić jeśli mrozy nie ustępują długi czas , garaż wówczas nie będzie stresem , jeśli temperatura w nim nie przekracza +10 , jeśli jednak jest wyższa , wówczas zostaw tam już drzewko do wczesnej wiosny (styczeń - luty , a wówczas możesz przesadzać itp. i po tych zabiegach wstaw drzewko do sztucznej wiosny :-P

, czyli do mieszkania ) , ale to wszystko co tu piszę to jest jedynie ostateczność , gdyby nadeszła naprawdę straszna zima temperatury rzędu -24 - -28 trwające dłużej niż 2-3 tygodnie , to jednak w naszym klimacie dość rzadko się zdarza , no nie wiem jak we wschodniej Polsce , ale tam daje od ruskich :-)

pawel18 · Wysłany: 2008-09-17, 16:08

ok dzieki wielkie za pomoc Jacku :spoko:

szacun