Forum Przyjaciół Bonsai

[Ronin]

24 Sierpnia 2008 roku członkowie Łódzkiej Grupy Bonsai spotkali się już po raz kolejny na warsztatach u Darka Zająca. I tym razem gościem był Pan Włodek Pietraszko. Pomimo fatalnej pogody przez większość spotkania, cele, jakie sobie każdy założył zostały w znacznej mierze osiągnięte. Jedno trzeba powiedzieć, że warsztaty z panem Włodkiem to niesamowita dawka informacji i cennych rad, a wszystko w przyjacielskiej atmosferze i z uśmiechem na twarzy. Przekrój materiału był ogromny- od sosen, jałowców poprzez gatunki "domowe" jak pieprzowce wiązy i fikusy po liściaste outdoory w stylu dęby a nawet jeden winobluszcz. Tym razem zaszczyciły nas swoją obecnością dwie damy, ale niestety tylko jedna q charakterze młodego adepta sztuki bonsai. Pani Ewa z pewną dozą nieśmiałości i niepewności jeszcze, postawiła sobie nie lada wyzwanie a mianowicie formowanie sosny pospolitej i to nie małych rozmiarów. Pan Darek Szpakowski skoncentrował sie na przesadzeniu swojego Sankana z Fikusa Benjamina oraz na Winobluszczu. Poza tym zaprezentował nam kolejną partię kakemono ze swojej kolekcji (ponoć ponad 100) i wygłosił prelekcje na temat tego rzemiosła (nie sztuki!) oraz na temat kuchni japońskiej. Daniel pracował nad sosną, wcześniej już formowaną. Sosna została już pod jego nieobecność przesadzona do wyjściowej donicy oraz ułożona przez Pana Włodka. Pan Sławek Drozda pracował nad jednym ze swoich Jałowców chińskich a następnie nad Sosną. Dla urozmaicenia Krzysiek wraz z bratem pracował wpierw nad Pieprzowcem a następnie nad Segerethią i Cyprysem. Reszta towarzystwa formowała same sosny przeróżnej maści. Ja natomiast skupiłem się nad dalszą pracą nad martwymi partiami w moim Jałowcu chińskim i skonsultowaniu dalszej pracy na zielonych partiach rośliny. Nad wszystkim czuwał Darek, który wraz z Rafałem Kuleszą pomagał zgromadzonym zapaleńcom cięcia i gięcia. Spotkania u Darka są niewątpliwie rzetelnymi warsztatami pod fachowym okiem, nie wspominając już o mile spędzonym czasie.

Uprzedzając wszelakie pytania i pretensje z powodu braku informacji na forum informuję, że te spotkania są nieoficjalne. Natomiast oficjalne spotkania Łódzkiej Grupy Bonsai odbywają się w Palmiarni Łódzkiej i najbliższe takie spotkania, na które może każdy przybyć, odbędzie się w połowie września, o czym bądź Daniel, bądź ja poinformujemy.

Niestety nadal nie mogę wstawiać większych zdjęć (oraz usuwać miniatur) a nie ma sensu zmniejszać ich znów do rozmiarów z jakich niewiele można wywnioskować, ponownie zdaje się na mod team i mam nadzieję, że owy bug na forum zostanie wkrótce usunięty.

[krzysiek_custo]

No szkoda, że nie udało mi się wpaść. Niestety dopiero dzisiaj wróciłem z wakacji. Dajcie mi dżingla jak będzie spotkanie w Palmiarnii. Fajnie Ci wyszedł ten jałowczyk Maciek wnioskując po tym co ostatnio widziałem chyba pracowałeś już na nim kilka razy. Ciekawie to wygląda, ale zieleń to jeszcze trochę Ci dostarczy wrażeń. Pozdro

No szkoda, że nie udało mi się wpaść. Niestety dopiero dzisiaj wróciłem z wakacji. Dajcie mi dżingla jak będzie spotkanie w Palmiarnii. Fajnie Ci wyszedł ten jałowczyk Maciek wnioskując po tym co ostatnio widziałem chyba pracowałeś już na nim kilka razy. Ciekawie to wygląda, ale zieleń to jeszcze trochę Ci dostarczy wrażeń. Pozdro

[Ronin]

Zieleń będzie całkowicie od zera prowadzona. A teraz koncentruje sie na martwym. To co widać to przedwstępna robota i tylko dół jest jako tako ruszony. Nad samym dołem siedziałem koło tygodnia (oczywiście nie po 8 godzin), ponieważ ja włóknuję i wszystko robię ręcznie. Nie śpieszy mi się, a efekt już jest interesujący wnioskując z opinii innych. Postaram się zrobić jakąś relację właśnie z pracy nad martwym, bo być może komuś przypadnie do gustu i moje obserwacje okażą się mu przydatne. Tak na marginesie to w Twoim jałowcu też jest duuuużo części martwych i jest co robić. Aż mi się oczy świecą do niego

[krzysiek_custo]

Zrobi sie. Ostatnio próbuję zawęzić kolekcję do kilku porządnych egzemplarzy a potem skupię sie na nich w większą uwagą. Ten na pewno na razie będzie przodował.

Zrobi sie. Ostatnio próbuję zawęzić kolekcję do kilku porządnych egzemplarzy a potem skupię sie na nich w większą uwagą. Ten na pewno na razie będzie przodował.

[Daniel J.]

jutro wkleje efekt po spotkaniu mojej sosny . mnie sie podoba, ja pracowalem pod sciana bo stoly byly za wysokie i jak wam sie widzi . dodam tylko ze donica jest nie lakierowana lecz czyszczona przezemnie i troszke ja pociagnalem olejem jadalnym