Dąb pozyskany z natury |
Autor |
Wiadomość |
DaWid974 [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-07-16, 23:03
|
|
|
Maciek moglbys rozwinac pierwszy raz słysze ze dębow sie nie tnie przy pozyskiwaniu myslalem ze tak jak z wiekszoscia lisciastych. Czy jesli zostawi sie sam pień to przezyje |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-07-16, 23:43
|
|
|
Dębów się nie tnie w celu, aby pozostawiona zieleń ciągnęła soki z korzeni i zmusiła je do "pracy". Krótko mówiąc dęby łatwiej się przyjmują z zostawioną zielenią. |
_________________
|
|
|
|
|
Golden
Golden
Pomógł: 5 razy Wiek: 33 Dołączył: 03 Sty 2007 Skąd: Krajenka
|
Wysłany: 2008-07-17, 02:55
|
|
|
2 dni temu przyniosłem sobie z działki kilka drzewek w tym także dęba. Ma ok 2 lat. Czy są jakieś szanse, że się przyjmie o tej porze roku? Podobno żyją w symbiozie z grzybami i pozbawione ich szybko giną, czy to jest prawda? |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-07-17, 08:11
|
|
|
Szanse są zawsze tylko zależy jak je wykopałeś. Jeżeli tylko przeciąłeś korzenie w nie za blisko pnia to powinien jedynie przyhamować wzrost. Natomiast jeżeli ingerencja w bryłę była już większa to mogą wystąpić problemy. Oczywiście mówimy tutaj o nie wytrząsaniu bryły z ziemi.Wszystko zależy od tego jak je wykopałeś. Pozostaje jeszcze kwestia miejsca, w którym ustawiłeś roślinę. Nawet jeśli rosła w szczerym polu i miała przez cały dzień słońce to powinieneś ją zacieniować-siatka cieniująca np. 60%. |
_________________
|
|
|
|
|
Danuta Jagoda [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-08-24, 18:23
|
|
|
A jak poznać, czy się przyjął skoro już jesień na karku? Liście będą robić się kolorowe czy w tym roku już po prostu uschną i odpadną?
I znów to samo pytanie co miałam odnośnie sosny: ile stopni mrozu dąbek wytrzyma w donicy? Lepiej ubrać go ciepło na balkonie czy przeprowadzić do piwnicy gdzie jest temp +10 - +15 stopni? |
Ostatnio zmieniony przez Danuta Jagoda 2008-08-24, 18:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
krysztof [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-08-24, 19:42
|
|
|
Tylko nie do żadnej piwnicy, poczytaj o zimowaniu i sposobie zimowania drzewek w donicach tak jak np. u ciebie na balkonie. To są drzewka qutdoor. |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-08-24, 20:22
|
|
|
Dęby, jak i buki mają stosunkowo długi okres "przyjmowalności". To, że roślina nam puści w przyszłym roku pąki i będzie ładnie rosnąć nie świadczy, że się przyjęła. Podobnie jak sosny, okres ten wynosi nieco więcej, ale ile to nie ma sensu podawać jakichkolwiek liczb. Może to być rok, a może i trzy. Różnie bywa i różne rzeczy się dzieją. |
_________________
|
|
|
|
|
Herpestes
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 20 Mar 2008 Skąd: Stare Juchy
|
Wysłany: 2008-08-25, 19:39
|
|
|
Ja swoje dęby przezimowałem zakopując je razem z donicą,tak że cała donica była pod ziemią,kępami trawy ktura została po wykopaniu dołku przykryłem wierzchnią warstwę i tak zostawiłem niczym nie otulając,dęby mają się dodrze i w tą zimę mam zamiar przezimować je tak samo. |
|
|
|
|
Danuta Jagoda [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-08-25, 20:40
|
|
|
Wiem wiem, że to outdoory ale pomyślałam sobie, że skoro jeszcze słabe po przeprowadzce... Teraz mam jasność - na dworze to na dworze
Zadziwiające jest to, że nawet ze 3 lata może potrwać nim się przyjmie. No cóż będę cierpliwie czekała i obserwowała. |
|
|
|
|
Danuta Jagoda [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-04-12, 10:58
|
|
|
Przezimowałam moje dęby na balkonie w kartonach ze styropianem i własnie od kilku dni budza się do życia - puszczają listki pomału
więc chyba się przyjęły nie? |
|
|
|
|
zsedc [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-10-25, 17:58 Re: Dąb pozyskany z natury
|
|
|
Ronin napisał/a: | Witam. Mam zapytanie odnośnie dębu jaki wczoraj pozyskałem z natury. |
Hej, napisz proszę czy się udało i jak się trzyma, też mam jedną roślinkę na oku.
Dzięki |
|
|
|
|
Cysiu [Usunięty]
|
|
|
|
|
Herpestes
Pomógł: 12 razy Wiek: 46 Dołączył: 20 Mar 2008 Skąd: Stare Juchy
|
Wysłany: 2009-11-21, 17:06
|
|
|
Jak dla mnie nie zaciekawy,trochę cieniutki,morze poszukaj troche starszych egzemplarzy,chyba że chcesz go wykopać i wkopać do swojego ogrudka,gdzie w spokoju będzie mógł przybierać na masie. |
|
|
|
|
SirDejw
Dawid Markiewicz
Pomógł: 25 razy Wiek: 36 Dołączył: 24 Mar 2009 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2009-11-22, 11:00
|
|
|
Martwią mnie zbyt wysoko osadzone gałęzie i to że wyrastają z jednego miejsca, jak u sosny. To może stanowić problem przy kształtowaniu. |
_________________ http://dawidmarkiewicz.blogspot.com/ |
|
|
|
|
|