Forum Przyjaciół Bonsai

[zioombek]

Chciałbym zapytać, cze jak się robi styl chiński, to pędy odchodzące od pnia się daje tak, że w dól aby wyglądały na stare, a liście lub igiełki w górę, żeby jakby ,,pięły'' się do światła??

Chciałbym zapytać, cze jak się robi styl chiński, to pędy odchodzące od pnia się daje tak, że w dól aby wyglądały na stare, a liście lub igiełki w górę, żeby jakby ,,pięły'' się do światła??

[Herpestes]

Nie ma czegoś takiego jak styl chiński

[zioombek]

No taki że pień pokręcony

No taki że pień pokręcony

[pawel18]

chodzi ci chyba o moyogi . tak

[Jacek Grzelak]

niby nie ma takiego stylu , jednakże , są drzewka które kojarzone są w ten właśnie sposób "drzewka bonsai a'la chińskie " np. jałowce Grześka Sowińskiego , czyli forma filigranowa z mocno obwisłymi cieniutkimi gałązkami i kopulastą koroną na wiotkim pniu , niekiedy są zauważalne tego typu formy , tym mianem określił bym też i moją "Trójeczkę"Fakt faktem , takiego stylu nie ma w literaturze , jest to tylko nazwa potoczna określająca pewien rodzaj formy drzewka które może być uformowane w stylu kaskadowym , czy literata , lub grupy drzew itp.

[Jacek Wakuluk]

Już wiem, zioombek o co ci chodziło. Po prostu zobaczyłeś w ,,Bonsai z roślin pokojowych'' Helmuta Rugera zdjęcie karmony, i napisali, że rośnie w stylu chińskim

Już wiem, zioombek o co ci chodziło. Po prostu zobaczyłeś w ,,Bonsai z roślin pokojowych'' Helmuta Rugera zdjęcie karmony, i napisali, że rośnie w stylu chińskim

[Bix]

Jacek Grzelak ma rację: niby tego stylu nie ma, a jednak jest.
Chodzi o to , że chiński sposób formowania bonsai jest czasem rozpoznawalny od razu ze względu na jakby większą "ozdobność", chętniej stosowane wygięcia, a o dodatkach już nie wspomnę (te wszystkie ludziki z wędkami, skalki, pejzażyki, malowane w kaity śliwy doniczki...)
Nota bene, również włoski sposób jest czasem łatwo rozpoznać: chociażby przez szaleńcze wybielanie jinów, tak białych ze aż nienaturalne...

Jacek Grzelak ma rację: niby tego stylu nie ma, a jednak jest.
Chodzi o to , że chiński sposób formowania bonsai jest czasem rozpoznawalny od razu ze względu na jakby większą "ozdobność", chętniej stosowane wygięcia, a o dodatkach już nie wspomnę (te wszystkie ludziki z wędkami, skalki, pejzażyki, malowane w kaity śliwy doniczki...)
Nota bene, również włoski sposób jest czasem łatwo rozpoznać: chociażby przez szaleńcze wybielanie jinów, tak białych ze aż nienaturalne...