Forum Przyjaciół Bonsai

pyszczuk · Wysłany: 2008-06-14, 17:30 **pozyskanie jałowca o pniu 20cm**

U mojego dziadka rośnie ok.3,5 metrowy jałowiec pospolity. Z powodu "rozłażenia" się gałęzi brzydko on wygląda i dziadek chce go wyciąć. pomyślałem sobie że cięcie tak pokaźnego pnia byłoby marnotrawstwem. Zastanawiam czy da go się wykopać ? Jeśli tak, to jak się do tego zabrać??

Chciałbym uzyskać bonsai gdzieś 50 centymetrowe z obłamanym pniem, i zrobić na nim dużo ciekawych jinów...

armin · Wysłany: 2008-06-14, 17:49

Nie wiem jakie masz doświadczenie z pozyskiwaniem materiału, ale z jałowcem nie jest tak trudno. Tyle, że nie teraz. Zaczekaj co najmniej do końca sierpnia, a najlepiej jeszcze dłużej. Sam od pięciu lat prowadzę jałowca, który miał podobne wymiary do Twojego. Po wykopaniu (zasłaniał wjazd do budowanej wiaty), został przycięty na ok. 70 cm, skrócone zostały pędy boczne i wszystkie cięcia zabezpieczyłem pastą. Ponieważ rósł w przerwie pomiędzy chodnikami, korzenie uległy znacznemu skróceniu (inaczej się nie dało). Na dwa lata poszedł do gruntu, gdzie powoli odzyskiwał siły. W 2006 r. przesadziłem go do dużego pojemnika roboczego. Przyznam, że łatwiej było o niego dbac, co zaowocowało szybką odbudową masy zielonej. Od tego roku jest już w mniejszej donicy glinianej (jeszcze nie docelowej). Jak znajdę trochę czasu i chęci, to wstawię zdjęcia i dokładniej opiszę jego historię. Zdjęcia były robione jeszcze od czasu, gdy był w gruncie. Powodzenia.

pyszczuk · Wysłany: 2008-06-16, 09:54

Bardzo prosiłbym o wstawienie zdjęć.... czy Twój jałowiec przeszedł już wstępne formowanie

szef · Wysłany: 2008-06-16, 10:19

Jesli drzewo jest na straty, to nie ma co się zastanawiać, pamietaj o odpowiednim terminie, zasadzie redukcji zielonego w stosunku do korzeni, cienowaniu, zorganizuj odpowiednio przepuszczalną mieszankę i po wykopaniu daj mu odpocząć aż wróci do sił (może to trwać nawet kilka lat, ale to zalezy głównie od tego jak pójdzie Ci wykopywanie).

pyszczuk · Wysłany: 2009-04-14, 11:08

Witam!

Małe odświeżenie tematu…

Otóż: w zeszłym roku nie mogłem za bardzo wykopać jałowca o którym jest w temacie (budowa domu, brak miejsca na niego). U dziadka raczej też rosnąc dłużej nie mógł. Na Forum wyczytałem, że "termin na kopanie jałowców jest między połową kwietnia, a połowa maja", wiec pomyślałem, że akurat z tym kopaniem najtragiczniej nie trafiłem...

Jałowiec ma teraz 160cm, a sam pień (w zasadzie dwa pnie), ma 90cm...
Jak mocno można go przyciąć??

Ten sam problem mam z korzeniami...

http://www.fotosik.pl/pok...b1f15a0a87.html
http://www.fotosik.pl/pok...a69ea1ecf1.html
http://www.fotosik.pl/pok...5b40739318.html
http://www.fotosik.pl/pok...f3a6372ad7.html

Wsadzić go do gruntu, czy do pojemnika roboczego?
Mieszanka jaka dla niego przygotowałem to ziemia do kwiatów i drobny żwirek w stosunku 1:1

Jacek Grzelak · Wysłany: 2009-04-15, 06:36

marna sprawa

, ma bardzo mało korzeni włosowatych , niemal same grube , tnij mocno zieleń i jak najmniej korzeni , wszystkie cięcia zabezpiecz i czekaj , jeśli nie padnie w tym sezonie to ma szanse na przyjęcie , jałowce niekiedy stoją po pozyskaniu ze wzrostem nawet 2-3 latka , ale puki ma zielone igły , dotąd ma szanse na przyjęcie :roll:

pyszczuk · Wysłany: 2009-04-15, 15:01

OK!

Postaram się trochę go przerzedzić, wsadzę go do dużego pojemnika roboczego.

Mniej-więcej tak go mam przyciąć

http://www.fotosik.pl/pok...62382dfcb6.html

Ps. Brak korzeni włosowatych jest skutkiem złego wykopywania, czy po prostu jałowiec miał takie korzenie