co sie dzieje z moja Serissa |
Autor |
Wiadomość |
Zbyslaw [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-06-02, 13:15 co sie dzieje z moja Serissa
|
|
|
jakies 3tyg temu stalem sie posiadaczem Serissy. Drzewko zakupilem w markecie wygladalo calkiem ladnie.W domu przesadzilem je do wiekszej doniczki ( nie naruszajac bryly korzennej) i obficie podlalem woda rozrobiona z nawozem biopon do bonsai wedlug instrukcji. Postawilem je na parapecie i staralem sie jej zapewnic jak najlepsze warunki. Okno mam skierowane na wschod od switu az po poludnie caly czas swieci bezposrednio slonce potem robi sie cien.Drzewko podlewalem w miare potrzeby tzn gdy mialo sucho to podlewalem nie zraszalem ze wzgledu na pojawiajoce sie kwiaty. Po jakich 10 dniach drzewku zaczely usychac liscie co mnie bardzo zmartwilo nie wiem dlaczego. Po przycieciu jednej galazki stwierdzilem ze drzewko jeszcze zyje. Nie wiem co mam dalej robic czy zostawic ja i czekac czy cos z nia robic
003.jpg
|
|
Plik ściągnięto 3288 raz(y) 133,68 KB |
|
|
|
|
|
Fixus [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-06-02, 13:19
|
|
|
moim zdaniem stanowczo za wcześnie podlałeś drzewko. Z tego co mi wiadomo nie powinno się tego robić dopóki drzewko się nie zaaklimatyzuje. Przydałoby się chyba trochę więcej słońca - im więcej tym lepiej, no i na pewno musisz uważać z podlewaniem żeby nie przelać drzewka |
|
|
|
|
Zbyslaw [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-06-02, 13:23
|
|
|
moze i masz racje drzewko mialo przerosnieta bryle korzenna ale jednak zbytnio sie pospieszylem zobaczymy co czas pokaze |
|
|
|
|
Amen
Kamil Turner
Pomógł: 4 razy Dołączył: 26 Paź 2007 Skąd: Pnc
|
Wysłany: 2008-06-02, 14:29
|
|
|
Fixus napisał/a: | moim zdaniem stanowczo za wcześnie podlałeś drzewko. Z tego co mi wiadomo nie powinno się tego robić dopóki drzewko się nie zaaklimatyzuje. Przydałoby się chyba trochę więcej słońca - im więcej tym lepiej, no i na pewno musisz uważać z podlewaniem żeby nie przelać drzewka |
Nie pisz głupot.
Brak podlewania = śmierć.
Nie powinieneś go nawozić przez conajmniej miesiac.
Gdzie stoi roślina? bo z tego co widze to na szafce. Ogromny błąd ponieważ powinno mieć dużo światła a na parapecie ma go wicej niz nawet 50cm od samego parapetu. To może być przyczyną i do tego ten nawóz. Tego nawozu nie rozcieńcza sie z woda bo to nic nie da, chyba, że czekałeś aż te pałeczki się rozpadną całkiem. Je wkłada się do ziemi i one przez 2 miesiace same sie rozpuszczaja, a całkowicie rozpuszczone w wodzie i podlane to stanowczo zbyt duża dawka. |
Ostatnio zmieniony przez Amen 2008-06-02, 14:33, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
Zbyslaw [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-06-02, 14:31
|
|
|
teraz wystawilem ja na balkon od poludnia az po noc swieci tam slonce przykrylem je taz folia zeby podniesc wilgotnosc powietrza |
|
|
|
|
Amen
Kamil Turner
Pomógł: 4 razy Dołączył: 26 Paź 2007 Skąd: Pnc
|
Wysłany: 2008-06-02, 14:35
|
|
|
W taki upał nie radze folii jeśli stoi w pełnym słońcu na dodatek bez wentylacji. Załatwiłem tak fikusa. Po prstu się "zagotował". A to wszystko bo zapomniałem o nim. Najlepiej spryskuj wieczorem albo postaw na tacke z wodą aby dno donicy nie dotykało lustra wody. |
|
|
|
|
Zbyslaw [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-06-02, 14:44
|
|
|
drzewko nie stoi na szafce postawilem je tam tylko do zdjecia stalo i stoi caly czan na parapecie. Ten nawoz jest w plynie na etykietce pisze : typ nawozu : roztwory nawozowe npk 6:4:5 Czy miejsce ktore opisalem na samym poczatu jest dobre? czy drzewko nie ma za malo slonca? z gory dzieki za pomoc moze uda mi sie je odratowac |
Ostatnio zmieniony przez Zbyslaw 2008-06-02, 15:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
agus800
Pomogła: 2 razy Wiek: 43 Dołączyła: 20 Kwi 2008 Skąd: Bartoszyce
|
Wysłany: 2008-06-02, 16:21
|
|
|
Wg literatury osłabione drzewka, po przejściach powinno się postawić w zacienionym miejscu i mniej podlewać. Może poparzyłeś mu korzenie tym nawozem i stąd usychające listki |
|
|
|
|
Zbyslaw [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-06-02, 16:34
|
|
|
nie mam pojecia co moze byc przyczyna takiego stanu drzewka mam jeszcze Ligustra chińskiego (od miesiaca) i jak do tej pory nic mu sie nie dzieje a tez go pase tym nawozem |
Ostatnio zmieniony przez Zbyslaw 2008-06-02, 16:34, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Amen
Kamil Turner
Pomógł: 4 razy Dołączył: 26 Paź 2007 Skąd: Pnc
|
Wysłany: 2008-06-02, 17:02
|
|
|
Przepraszam za blad. Biopon jest w płynie, a Biopol jest w pałeczkach. |
|
|
|
|
Zbyslaw [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-06-02, 17:51
|
|
|
mam jeszcze jedno pytanie. Wiem ze nie da sie teko dokladnie okreslic ale moze mi ktos powiedziec ile moze zajac mojej roslince dojscie do zdrowia czy jest to tydzien czy moze wiecej? |
|
|
|
|
Bix [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-06-03, 04:58
|
|
|
Tego sie nie da określić, zależy od zbyt wielu czynników: warunków jakie zapewniałeś, jakie zapewnisz, stanu drzewka itd itp. Równie dobrze moze nigdy nie dojść do zdrowia i padnie. |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2008-06-03, 21:44
|
|
|
jaką po przesadzeniu zastosowałeś mieszankę glebową i czy zdrenowałeś dno donicy |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
Zbyslaw [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-06-04, 18:50
|
|
|
dobra nowina drzewko powoli zaczyna wracac do zdrowia.Postawilem je w cieniu i przykrylem folia pod ktora stoiszklanka z woda dla zwiekszenia wilgotnosci powietrza.Jak narazie liscie z podschnietych zrobily sie miekkie i powoli nabieraja koloru.Dziwi mnie tylko mocny zapach jaki drzewko wydziela jest taki sam jak przy przycinaniu |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2008-06-04, 22:00
|
|
|
Bo to serissa foetida , czyli serissa cuchnąca w tłumaczeniu na nasze |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
|