Forum Przyjaciół Bonsai

Malgosia · Wysłany: 2007-03-26, 17:06 **Ukorzenilam LIGUSTRUM sinensis i co dalej???**

Ukorzenilam calkiem przypadkiem- odciete pedy w zwyklej ziemi. Czy powinnam przesadzic je juz teraz (przy okazji przesadzania innych drzewek) do mieszanki dla Bonsai? Czy czekac az sadzonki beda solidniejsze? Po jakim okresie to powinno nastapic? Wiem ze duzo pytan, ale... mam nadzieje ze mi pomozecie

Pozdrowionka

lasek · Wysłany: 2007-03-26, 18:40

sądzę ze narazie mozesz trzymac do nastepnej wiosny w pojemniku i w ziemi w ktorej narazie trzymasz bo roslinki sie juz do niej przyzwyczaiły i tak szybkie przesadzenie byloby dla nich szokiem. a za rok na wiosne przesadzisz sobie do innego podloza oczywiscie nie wyczesując z korzeni calego starego podloza i oczywiscie zeby przybieral na masie do wiekszego pojemnika ale z rozszadkiem:) pozdrawiam lasek

Malgosia · Wysłany: 2007-03-27, 13:14

Ogromne dzieki!!!

Pogoda piekna wiec bez zwlekania biore sie za przesadzanie pozostalych wychowankow a maluszki zostawiam w spokoju do przyszlego roku

Pozdrowionka

KasiaQ · Wysłany: 2008-05-24, 00:44

Ja mam pytanie co do dalszego procesu. Kiedy sadzonka ukorzeni sie juz w mieszance torfu z perlitem, po jakim czasie przesadza sie ja do innego pojemnika? Kiedy nalezy ja przelozyc do doniczki przeznaczonej dla bonsai?
I przy okazji: ksztaltowanie zaczyna sie po przeniesieniu do wiekszego pojemnika czy juz w doniczce bonsai ?

Ronin · Wysłany: 2008-05-24, 02:08

Jeżeli chodzi o sadzonki ligustra (swoją drogą to czy nie powinno się mówić ligustru :?:

) to na przesadzanie nie reaguje jakoś szczególnie drastycznie. Sadzonki pikujesz w momencie kiedy puszczą korzenie i ewidentnie zaczną rosnąć. Najlepiej przesadzić do docelowych dużych donic żeby zaoszczędzić sobie kłopotu z przesadzaniem nawet nie za rok. Jeżeli zapewnisz im odpowiednie warunki to korzenie będą gnać i jeszcze w tym samym roku sadzonki będą wymagać przesadzenia. Młode sadzonki ligustra umiejętnie przesadzane nawet w maju nie odchorują tego-oczywiście bez jakiś drastycznych operacji przy przesadzaniu. Przy ukorzenianiu polecam podnieść sadzonkom wilgotność - ligustry, fikusy. Co do wiązu to sam nie sprawdzałem, ale wiem z pewnego źródła, że nie trzeba. Do ukorzeniania zrób szklarnię z jakiegoś przeźroczystego worka, butelki, zostawiając minimalny przewiew no i wietrz 1-2 razy dzienni po ok. 10 minut. Po przepikowaniu też dobrze skutkuje podniesienie wilgotności-taca z keramzytem świetnie się sprawdza. Do donicy bonsai przesadzisz za jakieś 5-10 lat, bo wtedy będzie już co przesadzać. Ziemia z drobnym żwirkiem też się świetnie sprawdza do ukorzeniania-młode korzenie łatwiej się rozrastają.
Najlepszym rozwiązaniem będzie ukorzenianie w większych donicach