Zaszczepianie... |
Autor |
Wiadomość |
tom10 [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-23, 10:51 Zaszczepianie...
|
|
|
Jak mozna zaszczepic drzewko aby mialo owoce? |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-23, 11:23
|
|
|
He Nie bardzo rozumiem. Czy masz na myśli szczepienie np. sosny czy wierzby w celu otrzymania owoców? To takich cudów to nie ma. A jeśli mówisz o drzewach, które rzeczywiście owocują to z czasem same zaczną i nie trzeba ich szczepić. Szczepi się gałęzie np. jeżeli prowadzimy roślinę w danym stylu i w pewnym momencie "brakuje" nam gałęzi, albo w celu stworzenia niższych partii gałęzi jeśli drzewo jest za wysokie i nie ma niższych pięter gałęzi. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Ronin 2008-03-23, 11:26, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
tom10 [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-23, 11:28
|
|
|
Ok chodzi mi na przykład o drzewa owocowe. Jak je zaszczepić lub gdzie to zrobić? |
|
|
|
|
PatrykRadulak [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-23, 11:44
|
|
|
Szczepienie to szkoła o wysokim poziomie doświadczenie, lepiej się nie bierz za to. Ewentualnie zaopatrz się w lekturę a na początek szczep przez zbliżenie. W bonsai jeżeli masz już szczepić pień rób to przy nebari jak najblizej ziemi, aby narastająca gula kalusa miała jakiś sens. Co do gałęzi to bywa to różnie. |
|
|
|
|
carol1
Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Wrz 2007 Skąd: Knurów
|
Wysłany: 2008-03-23, 12:04
|
|
|
tom10, chyba wiem o co Ci chodzi...
Chodzi pewnie o to żeby nie czekać np.: 10 lat żeby jabłoń miała jabłka.
Wiec wysiewasz sobie jabłonki z nasion dla przykładu, potem gdy osiągną odpowiednią wielkość to obcinasz góre, przecinasz góre tej jakbłonki, żeby to co zostało miało kształt "Y", wtedy mniej więcej tej samej grubości gałązke obcinasz z jabłoni, starej, która już owocuje. Obciętą gałązke tniesz tak, aby pasowała do podkładu, czyli najlepiej w trójkącik. Ten trójkącik, wciskasz do tego "Y", zabezpiecza się to chyba pastą i folią. Jeśli się przyjmie to nie bedziemy musieli czekać na dojrzałość jabłoni, zacznie ona owocować o wiele szybciej.
Mam nadzieje, że dobrze to zrozumiałem i opisałem moją wiedze w miare logicznie. Postaram się może później odświerzyć moją wiedze i może jakieś fotki wrzucić. |
|
|
|
|
kristofer001
Krzysztof K.
Pomógł: 17 razy Wiek: 43 Dołączył: 10 Maj 2007 Skąd: Chojnice
|
Wysłany: 2008-03-23, 12:44
|
|
|
A ja pozwolilem sobie to narysowac jesli chodzi o szczepienie! Jak widzisz rysunek wszystko do siebie montujesz po zmontowaniu dookola smarujesz dokladnie pasta do ran i zaklejasz tasma to wszystko
Ale zawsze mozesz jeszcze zrobic oklad powietrzny |
_________________ Pozdrawiam! |
|
|
|
|
tom10 [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-23, 19:26
|
|
|
Ok dzieki. Mam jeszcze jedno troche glupie pytanie. Co by sie stało gdybym chcial zaszczepić cytryne a dalbym tam galazke mandarynki. {może nowy owoc haha} |
|
|
|
|
mexicoman [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-24, 10:17
|
|
|
Mutacja genetyczna chyba... o ile drzewko by przeżyło te szczepienie :D Ale swoją drogą może i głupie pytanie, ale jak kręci żeby sprawdzić |
|
|
|
|
PatrykRadulak [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-24, 10:48
|
|
|
Powstanie taki sam owoc jaki powstawał na szczepionym zrazie. Jedynie mogą się zmienić jego właściwości co do tempa wzrostu, jakości, odporności np. na brak lub nadmiar wapna. |
|
|
|
|
EnDiK
Rafał Andrys
Pomógł: 24 razy Wiek: 33 Dołączył: 26 Sty 2008 Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
|
Wysłany: 2008-03-24, 18:08
|
|
|
Witam. Mam pytanie co do tego tematu. Czy zamiast pasty na rany można użyć laku |
|
|
|
|
mexicoman [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-24, 20:57
|
|
|
Nie słyszałem o takim czymś, ja używam pasty, wiem, jest ona trochę droższa ale lepiej i bezpieczniej. Wolałbym nie ryzykować Chyba że masz jakiś okaz który nie robisz jako bonsai to ja bym spróbował. |
|
|
|
|
EnDiK
Rafał Andrys
Pomógł: 24 razy Wiek: 33 Dołączył: 26 Sty 2008 Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
|
Wysłany: 2008-03-24, 21:05
|
|
|
lak stosuje się do zabezpieczania drzewek po cięciu. Przyspiesza proces gojenia ran i tworzenia kalusu i zapobiega chorobom grzybowym. Nie słyszałeś o tym |
|
|
|
|
slawekcavan [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-24, 21:35
|
|
|
a co by było jak bym zaszczepił wiąz gałązką ligustra?? da sie tak?? co sie zmieni wtedy?? kształt liśći tępo wzrostu(wiąż wierzba)?? |
|
|
|
|
kajetan [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-24, 21:39
|
|
|
EnDiK możesz. Sam używam Lac Balsam (maść ogrodnicza). |
|
|
|
|
AnnaDorota [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-25, 08:19
|
|
|
Sławek, NIC się nie zmieni. Na podkładce z np. wiśni będzie gałazka z ligustra i tyle, o ile się przyjmie. Ogrodnicy szczepią na jednym drzewie np. kilka gatunków jabłek (sama miałam takie) a jest tez facet gdzieś w śląskim, który na jabłoni zaszczepił gałęzie od gruszy (kilka gatunkow) inną jabloń, aronię i coś tam jeszcze. fajnie wygląda.
Szcepienie nie zmiania cech ani jednego z uzywanych gatunków. Szczepi sie po to, żeby mieć wcześniej owoce, żeby korzenie były silniejsze (podkładka o odpowiednich cechach) a owoce dokładnie takie jak u egzemplarza który chcemy rozmnożyć (zraz z odpowiedniego drzewa, np. wyjątkowo smacznej odmiany wiśni)- gdyby zraz nabierał cech podkładki (co jest zresztą niemozliwe fizcznie) to całe szczepienie nie miałoby sensu! Po prostu korzenie są z innej rośliny a góra z innej. Jeśli nie pilnujesz, to od dołu odrastają pędy z podkładki.
I nie "zaszczepić wiąz gałązką ligustra" tylko "zaszczepić liguster na wiązie" - niby nic, a różnica ogromna. ta gałązka to PODMIOT w tej sprawie, najważniejsza część przyszłej rośłiny, a nie szczepionka podnosząca tempo wzrostu! |
Ostatnio zmieniony przez AnnaDorota 2008-03-25, 08:22, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|