|
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)
|
Zapuszczone dzrewko - pomocy! |
Autor |
Wiadomość |
PaniFrał [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-20, 21:36 Zapuszczone dzrewko - pomocy!
|
|
|
Ten cud natury ma ok. 7 lat. To jest fikus (figowiec). Poproszono mnie o pomoc, bo się znam na kwiatkach, ale nie na bonsai Specjalnie dałam dużą fotę, żebyście dokładnie zobaczyli jaki jest biedny. Może da się go jakoś odratowć?
Na pewno trzeba zrobić radykalne cięcia, ale nie wiem gdzie i jak? Fikus ma ok. 50cm. Bardzo proszę o pomoc Jakbyście mogli to napiszcie jak technicznie to zrobić? Nad którym oczkiem? Nożem? Itd.
Pozdrawiam Was ciepło i przy okazji wesołych Świąt! |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-20, 21:55
|
|
|
Ja bym go raczej nazwał pretendentem do bycia bonsai, bo jak na razie nim nie jest. Na pewno trzeba będzie go radykalnie skrócić. Jak dla mnie to o 3/4 nawet gdzieniegdzie. Na pewno nie nożem, lecz sekatorem, nie mówiąc już o cęgach do bonsai. Ja bym spróbował tak go pociąć. Z tego co czytałem na forum, fikus wypuszcza pędy również za miejscami cięcia więc zagęści się. |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Ronin 2008-03-20, 22:41, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
PaniFrał [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-20, 23:04
|
|
|
ronin napisał/a: | trzeba będzie go radykalnie skrócić. Jak dla mnie to o 3/4 nawet gdzieniegdzie. . |
Dzięki ronin, wiem, że to musi być radykalne cięcie, ale czy mógłbyś dokładniej powiedzieć, w jaki sposób tego pretendenta przyciąć.Ten ficus ma ok 50 cm, z pnia podstawowego wys.8 cm wyrastają 3 pędy. Zatem mam go przyciąć na pewno nad pniem podstwowym, prawda? W jaki sposób uciąć te nieszczęsne pędy, na jakiej wysokości.
I czy wszystkie jednakowo, czy w sposób zróżnicowany?
Wiem, że to dla Ciebie banalne pytania, ale nie mam fachowych podręczników ani żadnej konkretnej wiedzy.Aha, a co zrobić z tymi wszystkimi cieniutkimi pędami, które wyrastają po bokach, wyglądają na zeschnięte, są łamliwe, poobcinać je???
Dzięki za każdą konkretną radę, mam nadzieję, że dzięki Wam podratuję to drzewko...
Za ile czasu mniej więcej moga pojawić się pierwsze zdrowe listki???
@edit
Sorki, w międzyczasie jak pisałam Ty wstawiłeś fotki z dokładnymi instrukcjami. O, teraz to ja już wiem jak to zrobić. Baaaaaaaardzo Ci dziękuję! |
Ostatnio zmieniony przez PaniFrał 2008-03-20, 23:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-20, 23:16
|
|
|
Wszystkie cienki suche pędy można uciąć. Nowe pędy pojawią sie jeszcze w tym roku gdy fikus rozpocznie wzmożoną wegetację. Co do cięcia to jeszcze proponuje poczekać na komentarze innych forumowiczów ponieważ nie uważam się za wykładnie i być może popełniłem jakieś błędy, labo ktoś ma lepsze rozwiązanie.
Ja bym nie ciął wszystkie pnie w jednej linii tylko taj jak narysowałem (czerwone linie) i dać mu czas na wypuszczenie nowych pędów.
Tak na marginesie: czy dałoby się połączyć takie pnie w jeden, czy są one już za sztywne i za potężne |
_________________
|
|
|
|
|
PaniFrał [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-20, 23:53
|
|
|
Niestety się nie da, są sztywne i dosyć grube. Pewnie ze starości i zaniedbania...
Dzięki za wszystko, ronin jestem podbudowana. Mam jeszcze jednego nieszczęśnika, mam nadzieję, że też mi pomożesz. Ten piękniś poniżej jest "dzieckiem" poprzedniego, czyli był odcięty , trzymany w wodzie do puszczenia korzeni i wysadzony. Wymiary: wysokość 20 cm, z pnia głównego odchodzą 2 boczne. Rozłożystość korony ok 35 cm. Jest w lepszym stanie od "mamusi", ale nie jest dobrze.
Poradź, co z nim zrobić, zanim zdiczeje do końca...?
http://img169.imageshack....51263450yp7.jpg
http://img211.imageshack....25245035xo0.jpg
http://img174.imageshack....22314221xe0.jpg
http://img152.imageshack....34165622bp6.jpg
Dla pocieszenia - więcej nieszczęśników już nie mam. |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-21, 01:57
|
|
|
Ten fikus mi się podoba Ja bym proponował usunąć ten jeden pień, ale odpadnie nam wtedy pierwsza gałąź idąca na lewo. Co byście forumowicze powiedzieli na Shakan odmiana Chu No i oczywiście co by właścicielka powiedziała
I jeszcze przydałoby sie przesadzić oba do przepuszczalnej ziemi: 1 część ziemi darniowej, 1 część torfu i jedna część piasku składająca się z trzech gramatur (drobnej do 1,5 mm, średniej do 3 mm i grubej do 6 mm). |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Ronin 2008-03-21, 02:04, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
PaniFrał [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-21, 11:20
|
|
|
ronin napisał/a: | Co byście forumowicze powiedzieli na Shakan odmiana Chu No i oczywiście co by właścicielka powiedziała
|
Ja tam się nie znam, ale z tego co wyczytałam w Necie, jest to styl średnio pochylony i dobry dla początkujących.
Ronin, ten projekt, który zrobiłeś czarną kreską jest dla mnie za trudny Nie mogę dojść do tego, które gałązki mam przyciąć.
Mam wielką prośbę, czy mógłbyś zaznaczyć te cięcia tak samo jak na tym poprzednim (tymi czerwonymi kreseczkami)? Z góry wielkie dzięki |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-21, 12:22
|
|
|
Ciężko tak z tych zdjęć coś wydłubać. Ja lubię pomacać drzewko Ale ulepiłem coś takiego. Na czerwono zaznaczyłem co bym usunął. Jednakże przydałaby się opinia jeszcze kogoś trzeciego. |
_________________
|
|
|
|
|
PaniFrał [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-21, 18:51
|
|
|
Na razie zajęłam się tym pierwszym i tak teraz wygląda:
Co o tym sądzisz, czy mi się udało w przybliżeniu zrobić takie cięcia jak proponowałeś?
Dzięki za Twoje rady, pozdrawiam świątecznie |
|
|
|
|
zak [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-21, 19:15
|
|
|
jak dla mnie to teraz trzeba bedzie na szerokosc popracować z drzewkiem, a wysokosciowo juz zostawić, chociaz pomyślcie nad przycieciem tak:
mozna by z tej przycietej rozbudowac dolne pietro, a z gornych korone. |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-21, 19:38
|
|
|
No widzę, że nikt się nie garnie do propozycji, a cięcie już zostało poczynione. Mam taką propozycję. Nie wiem czy dobrze rozumuję, ale z tego pnia po lewej odciąłbym jeszcze jedno oczko i puścił gałąź na lewo. Z prawego zrobić pień wiodący, a ten środkowy pień trochę mi nie pasuje. Pytanie do bardziej obeznanych w tematyce: czy dałoby radę złączyć go z tym prawym pniem i czy efekt będzie zadowalający? Wtedy można by ten po prawo też opuścić i środkowy będzie wiodącym? |
_________________
|
Ostatnio zmieniony przez Ronin 2008-03-21, 19:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
szef
Administrator Robert Napieralski
Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2008-03-21, 19:54
|
|
|
Pytanie tylko skąd wiesz, że tam akurat coś wyrośnie? Daj mu opocząć, jak pojawi sie coś zielonego będzie można coś sugerować. Na razie te wirty sa raczej życzeniowe.
Przycięłaś mocno, jest bardzo prawdopobobne, że pojawi się cała masa nowych pędów, ficusy raczej nie są w tej materii problematyczne. |
|
|
|
|
Ronin
Maciek Krawczyk
Pomógł: 62 razy Wiek: 38 Dołączył: 17 Lut 2008 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-21, 20:07
|
|
|
Ale czy należy uciąć to co zaznaczyłem, czy dać mu już spokój? I co z rafią? Czy przy takiej średnicy pnia jest to możliwe żeb się zrosło? |
_________________
|
|
|
|
|
szef
Administrator Robert Napieralski
Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2008-03-21, 20:14
|
|
|
To jest Twój pomysł, decyzję zostawmy właścicielce. Pamiętaj że uciąć zawsze możesz, a przykleic będzie ciężko.
Pnie pewnie by się zrosły, tylko po co i jak to będzie wyglądać? |
|
|
|
|
czcij.koze [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-21, 20:43
|
|
|
szef napisał/a: | Pytanie tylko skąd wiesz, że tam akurat coś wyrośnie? Daj mu opocząć, jak pojawi sie coś zielonego będzie można coś sugerować. (...) |
A propos: Czy znacie jakikolwiek sposób na bardziej przewidywalny wzrost nowych pędów? Sam zamierzam mocno ciąć jedno z moich drzewek i niepokoi mnie, że nie doczekam sie przyrostów akurat tam, gdzie byłyby mile widziane... |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Nie możesz ściągać załączników na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|