Forum Przyjaciół Bonsai

[Jacek Grzelak]

Tutaj dyskutujemy na temat historii modrzewia "styczniowego" , którego droga dopiero sie rozpoczęła. Możesz ją zobaczyć w wątku:

http://www.przyjacielebon...p?p=24439#24439

Jeśli masz pytania odnośnie wykonanych zabiegów, chcesz coś doradzić lub po prostu skomentować, to jesteś w odpowiednim miejscu.

[ogrodnik]

A gdyby zostawić tylko górną część

[lasek]

fajnie sie komponuje:) fajniasty:)

fajnie sie komponuje:) fajniasty:)

[Jacek Grzelak]

wówczas pień główny byłby zbyt długi , myślałem też nad zrobieniem strony frontowej pod tym kontem jak na focie gdzie ja siedzę z papieroskiem , ale wówczas dolna gałązka wychodziłaby od tyłu . Wydaje mi sie że po sezonie wzrostu i po redukcji dolnej gałęzi o połowę będzie git

[PatrykRadulak]

nie pal tego świństwa

nie pal tego świństwa

[pawel18]

moze akurat jak sie zazieleni to bedzie dobrze i zniknal "te" niedociaglosci , ktorych jak dla mnie praktycznie nie ma . trzeba bedzie poczekac do polowy wiosny az bedzie zielono , mam nadzieje ze bede kolejne fotki . pozdrawiam

[Kroool_KRA]

Coś nie tak z tym drzewem, leci leci leci na bok a gałąź bije bije bije po oczach

Coś nie tak z tym drzewem, leci leci leci na bok a gałąź bije bije bije po oczach

[Jacek Grzelak]

Przecież cały czas to mówię

[Kroool_KRA]

Wyrzuć dolną gałąź, zrób bunjinaaa. Czubek wygnij na rafie. Sam czaubek już psuje całość, nie wspominając o dolnej gałęzi, która jest strasznie cięzka. Nie uspokaja a wnerwia.

Wyrzuć dolną gałąź, zrób bunjinaaa. Czubek wygnij na rafie. Sam czaubek już psuje całość, nie wspominając o dolnej gałęzi, która jest strasznie cięzka. Nie uspokaja a wnerwia.

[Jacek Grzelak]

Rozpatrzę Twoja propozycję , aczkolwiek mikre są szanse na wdrożenie jej w życie w tym sezonie , mi sie nie pali , mam na tyle wiele roślin , że nie muszę sie pieklić z doprowadzeniem ich w krótkim czasie do ideału , czy tez choćby do klasy wystawowej , zawsze sprawdzam jak roślina sie zachowa w sezonie , a tak na marginesie co jeśli jedyna gałąź , z której uformowany jest czubek (korona ) padnie pod wpływem gięcia

[Kroool_KRA]

Przyglądając się Jacku Twoim drzewkom wiesz co wpływa mi do głowy ? Twoje drzewka stają się niekiedy genialne, kiedy tylko to mają styk z kimś genialnym jak np Robert Błądek.
Bez urazy, możesz sie z tym nie zgadzać, ja nie jestem alfa i omega ale tak to odbieram. Wiesz czego Ci brakuje? Zdecydowania w tym co robisz. Czasami trzeba przełamać strach i zdobyć się na odwage, zdecydować sie na ciecie, gięcie i nie bać sie krytyki.
wiem że masz podejście "czas pokaże" "nie spieszy mi się" zgadzam się z nimi w 100%, że tak należy postąpić. Ale czasmaiz decyduj się na coś bardziej radykalnego żeby drzewko dostało polotu i smaku a nie było kolejnym takim o zwykłym drzewkiem.
Pozdrawiam i bez urazy

Przyglądając się Jacku Twoim drzewkom wiesz co wpływa mi do głowy ? Twoje drzewka stają się niekiedy genialne, kiedy tylko to mają styk z kimś genialnym jak np Robert Błądek.
Bez urazy, możesz sie z tym nie zgadzać, ja nie jestem alfa i omega ale tak to odbieram. Wiesz czego Ci brakuje? Zdecydowania w tym co robisz. Czasami trzeba przełamać strach i zdobyć się na odwage, zdecydować sie na ciecie, gięcie i nie bać sie krytyki.
wiem że masz podejście "czas pokaże" "nie spieszy mi się" zgadzam się z nimi w 100%, że tak należy postąpić. Ale czasmaiz decyduj się na coś bardziej radykalnego żeby drzewko dostało polotu i smaku a nie było kolejnym takim o zwykłym drzewkiem.
Pozdrawiam i bez urazy

[Jacek Grzelak]

I tu się mylisz i to grubo , albo i właściwie nie bowiem właśnie to moje drzewka bywają genialne , nie ja sam , ja po prostu potrafię słuchać co one same mi podpowiadają , jeśli jest genialny materiał i coś mi w nim błyśnie , wychodzi takie samo "genialne" drzewko , niekiedy robie rośliny na tzw. "siłę " , tak jak to właśnie w tym temacie , wówczas wychodzą takie sobie rośliny , jednak ni są one z góry przekreślane , nadal "słucham " , co one mi podpowiedzą , jednak to wymaga czasu . A odwagi do gięcia , cięcia , czy też innych zabiegów formujących na pewno mi nie brak , czasem tylko brak jakiejś gałęzi , czy zagęszczenia , a w doktorka nie mam zamiaru się bawić , więc skecze z doszczepianiem , przewiercaniem i podszepianiem mnie nie bawią , jak na razie , choć nie raz chodziło mi to pogłowie , więc jeśli czas na to pozwoli , to i może w doktorka się pobawię . Na przykład "Trójeczka" , bo o nią pewnie Ci chodzi , tego drzewa Robert nigdy nie dotknął nawet , w sensie przeróbek , czy formowania , to czysto moja własna robota , nawet sugestie co do formy były bardzo ogólne , w wielu aspektach sie nie do końca zgadzaliśmy , ale wyszło drzewko , takie jakie chciałem uzyskać , a jedyną ważną sugestią i to nie wyłącznie Roberta , a właściwie na pomysł wpadł Pan Rysiu Bronisz , było obrócenie frontu rośliny i jeszcze kilka drobiazgów , jednak niezbędnych szlifów

[Kroool_KRA]

Nie wiem czy się myle czy nie, nie znam Cie i nigdy nie miałem możliwości z Toba porozmawiać na żywo , meilu czy nawet forum.
Uważam, że brak Ci przekoanania w tym co robisz, ponieważ drzewka, które są fajnym materiałem nie wyglądają tak jak by mogły wyglądać przez tego typu rzeczy "to nie wchodzi w gre" , "tego sie nie da". Dla tego właśnie inni są w stanie Ciebie przegonić dużo szybciej, ponieważ Ty dryfujesz na spokojnym morzu, bez wiatru i polotu. Sorry że to pisze ale uważam, że mogło by być czasem lepiej.
Co do trójeczki się nie czepami bo każdy tym drzewkiem jest zachwycony, chociaż niektóre gałęzie zwłaszcza w tym najwyższym pieńku nie idą jak powinny. Ale zobacz na fikusa, który wygląda jak strzała, zobacz na "strzałke", która dopiero po formowaniu z Robertem Błądkiem nabiera tego czegoś, tego wyrazu, sam opisujesz, że formowałem tego modrzewia z Nim.
Myśle, że jakbyś się nie upierał i miał odwage, moze nie tyle co odwage ale przekonanie, że drzewko po mocnym cieciu, gięciu moze po czasie wyglądać 5 razy lepiej. Nie każde drzewo będzie opisywane w książkach, niektóre trzeba poświęcić, po co coś ma być bylejakie ? niech będzie albo super albo wcale nie będzie.
Pozdrawiam i ciesze się, że to kulturalna wymiana poglądów.

Nie wiem czy się myle czy nie, nie znam Cie i nigdy nie miałem możliwości z Toba porozmawiać na żywo , meilu czy nawet forum.
Uważam, że brak Ci przekoanania w tym co robisz, ponieważ drzewka, które są fajnym materiałem nie wyglądają tak jak by mogły wyglądać przez tego typu rzeczy "to nie wchodzi w gre" , "tego sie nie da". Dla tego właśnie inni są w stanie Ciebie przegonić dużo szybciej, ponieważ Ty dryfujesz na spokojnym morzu, bez wiatru i polotu. Sorry że to pisze ale uważam, że mogło by być czasem lepiej.
Co do trójeczki się nie czepami bo każdy tym drzewkiem jest zachwycony, chociaż niektóre gałęzie zwłaszcza w tym najwyższym pieńku nie idą jak powinny. Ale zobacz na fikusa, który wygląda jak strzała, zobacz na "strzałke", która dopiero po formowaniu z Robertem Błądkiem nabiera tego czegoś, tego wyrazu, sam opisujesz, że formowałem tego modrzewia z Nim.
Myśle, że jakbyś się nie upierał i miał odwage, moze nie tyle co odwage ale przekonanie, że drzewko po mocnym cieciu, gięciu moze po czasie wyglądać 5 razy lepiej. Nie każde drzewo będzie opisywane w książkach, niektóre trzeba poświęcić, po co coś ma być bylejakie ? niech będzie albo super albo wcale nie będzie.
Pozdrawiam i ciesze się, że to kulturalna wymiana poglądów.

[Jacek Grzelak]

Tak , tu znowu masz w pewnym sensie rację , ja w swoim życiu dryfuje po spokojnym morzu i tak samo postępuję z bonsai , ale czy bez polotu wybacz , ale to już wyłącznie Twoja , subiektywna ocena , natomiast to , że mnie niektórzy prześcigną , ależ proszę , nie ma sprawy , ja się z nikim nie ścigam , wręcz przeciwnie , cieszy mnie bardzo gdy moi koledzy odnoszą sukcesy . Co do formowań jakichkolwiek moich roślin , jeszcze raz powtarzam " Nigdy nie formowałem żadnej rośliny razem z Robertem " ( w dosłownym tego słowa znaczeniu ) Robert bardzo mi niekiedy pomaga rozmowami na temat danej rośliny , rzuci kilka uwag , spostrzeżeń , jako osoba o wielkiej wiedzy i doświadczeniu , a co mi sie najbardziej w tych rozmowach podoba , że jest osobą szanującą mój pogląd , czy sposób patrzenia na roślinę i nigdy mi nic nie narzuca , to jest zwykła przyjacielska , bardzo luźna zresztą , pogawędka . Natomiast to że napisałem że formowałem drzewko z Robertem hmm , po prostu źle się wyraziłem , a Ty odebrałeś to bardzo dosłownie . Zresztą myśl sobie jak chcesz i nie rozwlekajmy już nadmiernie tego tematu , bo to zaczyna być dla mnie nudne i niesmaczne , ja mam swoje(bardzo spokojne) podejście do życia i sztuki , a Ty masz swoje i uszanujmy to nawzajem

[Kroool_KRA]

Ja szanuje i Twoje zdanie i Ciebie. Ale to nie zmienia faktu że modrzew jest ni jaki, baaaaa ...byle jaki.

Ja szanuje i Twoje zdanie i Ciebie. Ale to nie zmienia faktu że modrzew jest ni jaki, baaaaa ...byle jaki.