Przesunięty przez: szef 2008-01-27, 16:39 |
Sadzonki Wirzby |
Autor |
Wiadomość |
EnDiK
Rafał Andrys
Pomógł: 24 razy Wiek: 33 Dołączył: 26 Sty 2008 Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
|
Wysłany: 2008-01-27, 12:13 Sadzonki Wirzby
|
|
|
Witam. Mam zamiar zrobić kilka sadzonek Wierzby jednak nie wiem czy teraz czy bliżej wiosny. Widziałem już bazie, czyli już sie roślinki budzą. Nie wiem czy te gałązki, z których chce zrobić sadzonki powinienem trzymać w domu czy na dworze. Pozdrawiam wszystkich Przyjaciół Bonsai.
[Admin] Sprawy rozmnażania roślin poruszamy w odpowiednim dziale. Wątek przeniesiony. |
Ostatnio zmieniony przez szef 2008-01-27, 16:38, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-27, 13:09
|
|
|
Poczekaj przynajmniej do początku marca. Wybierz gałązki przynajmniej o 3-4cm średnicy. I wciśnij je do donicy produkcyjnej z ziemią ogrodniczą i całość wstaw do naczynia z wodą. Tak żeby ziemia w donicy była zawsze przesiąknięta wodą. Po 2-3 miesiącach powinny się ukorzenić. Po tym okresie należałoby zacząć redukować stopniowo ilość wody aż do normalnego stanu. |
|
|
|
|
EnDiK
Rafał Andrys
Pomógł: 24 razy Wiek: 33 Dołączył: 26 Sty 2008 Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
|
Wysłany: 2008-01-27, 13:16 Sadzonki Wierzby
|
|
|
dzięki Qbik A robiłeś kiedyś sadzonki z Wierzby Wiec poczekam do marca. Słyszałem, że wystarczy je wsadzić w słoik z wodą. A trzymać te sadzonki w domu czy na dworze |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-27, 13:20
|
|
|
Oczywiście że na dworze. Robiłem.
Efekt: to dopiero początek. |
Ostatnio zmieniony przez Qbik 2008-01-27, 13:21, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
EnDiK
Rafał Andrys
Pomógł: 24 razy Wiek: 33 Dołączył: 26 Sty 2008 Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
|
Wysłany: 2008-01-27, 13:23
|
|
|
Super Możesz opisać historie jak to zrobiłeś? Pień wygląda jak by miał ładnych pare lat. |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-27, 13:28
|
|
|
jak znajdę chwilę to załaduje do historii drzewek. A pień ma sporo lat. Tak około 20, ale drzewko ma 2 lata. |
|
|
|
|
EnDiK
Rafał Andrys
Pomógł: 24 razy Wiek: 33 Dołączył: 26 Sty 2008 Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
|
Wysłany: 2008-01-27, 13:34
|
|
|
nom o pień mi chodziło. To takie stare gałęzie też się przyjmą?? |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-27, 13:35
|
|
|
trochę ciężej ale tak. |
|
|
|
|
EnDiK
Rafał Andrys
Pomógł: 24 razy Wiek: 33 Dołączył: 26 Sty 2008 Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
|
Wysłany: 2008-01-27, 13:40
|
|
|
''cieżej'' czyli dłużej trzeba czekać aż wypuści korzenie? Długo się zajmujesz Bonsai? A po jakim czasie wypuści korzenie? Czy po roku od wypuszczenia korzeni już można formować? |
|
|
|
|
seedkris
seedkris
Pomógł: 28 razy Wiek: 63 Dołączył: 01 Gru 2007 Skąd: Podlasie
|
Wysłany: 2008-01-27, 14:56
|
|
|
Witam. Większość wierzb dobrze ukorzenia się zarówno w wodzie lak i w ziemi. Na sadzonki zdrewniale można wykorzystać pędy młode z gładką korą, Te ukorzeniają się w ciągu kilku tygodni. Starsze pędy kilkuletnie a nawet cale pnie można ukorzenić, to nie problem. Często widać w wiejskim krajobrazie ploty z pieńków wierzbowych, które wypuszczają nowe przyrosty. Wierzby i topole można sadzić z tzw. żywokolów. To są proste sposoby rozmnażanie tych drzew. Jest jedni, ale. Ukorzeniając fragment gałęzi wierzbowej grubości np. ręki, jesteśmy w stanie w tym samym roku uformować wstępnie koronę. Problem jest w zdrowotności takich grubych sadzonek. Często proces rozkładu drewna jest równie szybki jak proces wzrostu nowych pędów. Im starsza jest sadzonka do ukorzeniania tym ma więcej drewna i jest bardziej podatna na procesy rozkładu. Między innymi z tego powodu w szkółkarstwie wierzby rozmnaża się z sadzonek zdrewniałych grubości ołówka czy palca. |
_________________ Pozdrawiam Krzysztof |
|
|
|
|
EnDiK
Rafał Andrys
Pomógł: 24 razy Wiek: 33 Dołączył: 26 Sty 2008 Skąd: Piaski Woj.Lubelskie
|
Wysłany: 2008-01-27, 15:02
|
|
|
dzięki seedkris. To czekam do marca. a jaką wysokość powinno mieć bonsai z wierzby płaczącej?? |
|
|
|
|
szef
Administrator Robert Napieralski
Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2008-01-27, 16:29
|
|
|
Jaka sobie tylko wymarzysz.
W zeszłym roku przy skracaniu wierzby odciąłem sporą gałąź, która później przez kilka dni sobie leżała na ogródku. Nie miałem wtedy ani czasu ani odpowiedniej doniczy, więc chciałem ją po prostu zostawić na opał
Tak sie jednak złożyło, że zlitował sie nad nia mój tata, wykopał dół na 30cm, wyłożył folią, wlał wody i gałąź leżała sobie w tym dołku dobrych kilka tygodni. Wypuściła mase korzonków. Pod koniec lata została wsadzona do donicy i wygladała jak na zdjęciu ponizej. Obecnie większość "sadzonki" jest martwa, ze względu na niezabezpieczone cięcia, ale to już inna sprawa. Grunt, że zakorzenienie nawet tak dużych gałezi wierzby jest mozliwe i całkiem łatwe.
|
|
|
|
|
|