Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Drutowanie grubosza, czy to prawda że???
Autor Wiadomość
mexicoman
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-23, 21:17   Drutowanie grubosza, czy to prawda że???

chcę się dowiedzieć, ponieważ z kilku książek wyczytałem, że grubosza można drutować, a inni mówią że nie można, bo jest za delikatny. więc, czy w końcu można go drutować czy nie - nie chodzi o moje gruosze, ale o ogolną wiedzę

[Admin] Tytuł wątku zmieniony. Proszę nazywać wątki tak aby sugerowały treść.
Ostatnio zmieniony przez szef 2007-11-28, 23:16, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Daniel J. 
dawniej: yoker .pl

Pomógł: 21 razy
Wiek: 45
Dołączył: 14 Mar 2007
Skąd: sieradz
Wysłany: 2007-11-23, 21:41   

no tak kolego problem jak zaden inny , wez to na modro glowe i pomysl jaki ma to sens , poco zakladac drut jak tak on nic ci nieda bo jak wygiac grubosza zeby niepekl , przeciez wiesz jakie on ma kruche galezie :-P
Ostatnio zmieniony przez Daniel J. 2007-11-24, 10:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
mexicoman
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-23, 22:17   

dzięki serdeczne, chciałem sie tylko upewnić
 
 
armin 
Armin Niewiadomski

Pomógł: 34 razy
Wiek: 57
Dołączył: 19 Lis 2007
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2007-11-28, 08:15   

Przy odrobinie uwagi można to zrobić, bo jak inaczej odchylić na boki gałęzie idące w górę?. Oczywiście nie zrobisz tego tak jak przy innych drzewkach, ale poprawienie wyglądy przy pomocy drutu jest możliwe. Wiem, bo średnio raz w roku to robię. Nie ma tu zasady grubość drutu = 1/3 grubości gałęzi. I nie staraj się wyginać konarów zdrewniałych, bo stanie się to, o czym pisał Daniel. Nie rób tego także, jeśli nie masz czucia w palcach, albo masz za duży power w łapach.
 
 
mexicoman
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-28, 15:35   

jeśli coś ciekawego z mojej sadzoki urośnie za kilka lat, to się wtedy zobaczy:)
 
 
szef 
Administrator
Robert Napieralski


Pomógł: 18 razy
Wiek: 43
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-11-28, 23:14   

Z tymi zdrewniałymi pedami może być problem, bo grubosz takich nie ma. w każdym razie nowa tkanka przyrasta, więc zmiana kształtu przy pomocy drutu jest teoretycznie możliwa, ale w znacznie mniejszym stopniu niż u roslin o drewniejących pędach.
 
 
mexicoman
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-29, 17:33   

i jeszcze do tematu się dorzucę. mama przyniosłą mi z pracy tego drastycznie obciętego przez jakąś babę grubosza i czy da się go jakoś uratować? dobrą jego stroną był na 2 cm gruby pień, a teraz tak wygląda. a to obrazeczki
 
 
pawel18 
Paweł Głowiak


Pomógł: 135 razy
Wiek: 35
Dołączył: 02 Maj 2007
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2007-11-29, 18:44   

mexicoman napisał/a:
czy da się go jakoś uratować?
z tego co widze to ma on odrosty wiec zyje . bedziesz musial jednak sporo sie wysilic w odbudowie korony . to zajmie ci naprawde duzo czasu . zastanow sie czy wyprowadzisz nowe wierzcholki , czy po prostu skupisz sie jedynie na koronie i bedzie to bonsai mame . a moze rozdziel je na wiosne i bedziesz mial wtedy 3 sztuki i bedzie na czym eksperymentowac
 
 
 
mexicoman
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-29, 19:11   

czyli dobrze by było jakoś te przecięcia zabliźnić... do wiosny jeszcze czas, więc trochę pomyślę...
 
 
pawel18 
Paweł Głowiak


Pomógł: 135 razy
Wiek: 35
Dołączył: 02 Maj 2007
Skąd: Jarosław
Wysłany: 2007-11-29, 19:39   

jezeli to bylo ciete niedawno to mozesz posmarowac jakas pasta na rany a jak nie masz to florovitem . to powinno przyspieszyc proces zablizniania sie rany .
 
 
 
ogrodnik 
Michał Krzyścin


Pomógł: 20 razy
Wiek: 35
Dołączył: 12 Lis 2006
Skąd: Knurów k. Gliwic
Wysłany: 2007-11-29, 21:28   

U gruboszy ran niczym nie zabezpieczamy, same się w zadowalającym stopniu i czasie zabliźnią.
_________________
www.mojerosliny.prv.pl
 
 
 
PatrykRadulak
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-29, 21:42   

pawel18 napisał/a:
jezeli to bylo ciete niedawno to mozesz posmarowac jakas pasta na rany a jak nie masz to florovitem


grubosza sie nie zabezpiecza żadnymi pastami. A i jeszcze pytanko jak można ranę zabezpieczyć nawozem (florovitem) ?
Ostatnio zmieniony przez PatrykRadulak 2007-11-29, 21:43, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
armin 
Armin Niewiadomski

Pomógł: 34 razy
Wiek: 57
Dołączył: 19 Lis 2007
Skąd: Swarzędz
Wysłany: 2007-11-30, 08:27   

Nie wiem, co Paweł 18 miał na myśli pisząc, że odbudowa korony zajmie dużo czasu. Mam kilka gruboszy prowadzonych jako bonsai i wiem z doświadczenia, że przy zapewnieniu im dobrych warunków rosną jak głupie. Zobacz, czy da się je rozdzielić. Jeśli tak, to zrób to i przsadź do trzech osobnych pojemników. Nie mogą to być pojemniki płaskie, bo grubosze nie mają dobrze rozwiniętego systemu korzeniowego i mogą się po prostu przewracać. Swoje grubosze trzymam w mieszance ziemi do kaktusów (2/4), piasku z piaskownicy (1/4) i 1 mm żwirku (1/4). Wiosną wystawiam na balkon i zasilam nawozem do kaktusów raz na dwa tygodnie. Przyrosty są rewelacyjne. Masz przyzwoity materiał i nie zmarnuj tego.
 
 
mexicoman
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-30, 18:12   

rozdzielić się je da na 100, mama mówiła, że jak je przesadzała tydzień temu, to się da a nawet nie ma wtedy wiekszego problemu. i jeszcze, ziemia do kaktusów, to ziemia do sukulentów??
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group