Forum Przyjaciół Bonsai

[Olon]

Koledzy

Niewątpliwie wiele racji mają Ci, którzy nerwowo reagują na niepotrzebnie pisane posty w stylu... "też, tak myślę" lub "zgadzam się z przedmówcą". To może irytować, tym bardziej jeśli ktoś nagminnie pisze takie posty, nabijając sobie tym samym konto. Z drugiej strony - czasami warto potwierdzić jakąś teorię lub stwierdzenie, jeśli widać, że pytający chciałby "zobaczyć" zgodną opinię większej ilości osób na ten sam temat. To podnosi wiarygodność przedstawionej informacji. Proszę więc wszystkie osoby, które piszą takie posty aby czynić to z rozwagą, i wtedy kiedy na prawdę jest przydatne Myślę że wtedy nie będzie nieporozumień.
W 100% popieram natomiast stwierdzenie, że jeśli się o czymś nie wie nic lub bardzo niewiele, to nie powinno się zabierać głosu, bo wprowadza się tylko dodatkowy haos informacyjny. Zresztą takie zachowania są wyraźnie zabronione przez regulamin ( ! ) forum. Dzielmy się więc raczej jedynie tą wiedzą, która jest w jakiś sposób potwierdzona, nie zaś, wynika jedynie z naszych domysłów.

Niepotrzebne i bezwartościowe posty z wątku uswam.

W kwestii konkave:
Poniżej przedstawiam kilka zdjęć obrazujących jak wyglądają różne formy szczypiec do wykonywania cieć wklęsłych "concave", oraz innych szczypiec (patrz opisy koło obrazków ).... Tak.. wklęsłych , bowiem słowo concave pochodzi z języka angielskiego i oznacza mniej więcej powierzchnię wklęsłą. Zwróćmy uwagę, że wykonują one cięcia wklęsłe i jednocześnie proste wzdłuż powierzchni (jak wycinek walca).
Inne typy cięć wklęsłych dostajemy używając kleszczy kulistych, np przy obrabianiu starych sęków, aby ładnie zarosły kalusem, zasklepiającym ranę i wyrównującym jednocześnie ową miseczkowatą wklęsłość. Mimo jednak, że mają te szczypce pewien związek z wklęsłością, to jednak określa się je raczej jako "rounded knob", a więc "...z zaokrąglonym łbem"
Możemy też spotkać szczypce o powierzchni jak u "concave" ale nie ukośnej lecz czołowej, nazywane "Root cutter", czyli hmmm "...przecinaki korzeni" . Widać tutaj jaka umowność panuje w nazewnictwie narzędzi do bonsai. Raz jest to kwestia kształtu, innym razem - przeznaczenie.
Na dokładkę , i na koniec dołożę jeszcze taką "głodzillę" , która zwie się "trunk splitter", czyli coś w stylu "rozdwajacz pni", "rozdzielacz pni".

Tak czy owak, zachęcam, korzystajmy w rozmowach z naszej inteligencji, i umiejętności opisowych, oraz zdolności do skojarzeń, a na pewno się porozumiemy.
Wyobraźcie sobie sytuację, w której rozmawiając z kolegą bonsaistą - Anglikiem będziemy twardo obstawać przy swoim, że powinien on znać narzędzie "duck's" (czyli kleszcze do jin , popularnie zwane u nas "kaczki"), podczas gdy dla owego Anglika będą to po prostu "plier" czyli dla nas - zwyczajowo - kleszcze. trzymając się kurczowo samych nazw, pewnie bez kilku piw się nie dogadamy .

Tak więc szacuneczek, dla wszystkich "giętkich umysłem"