Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
serissa- ksztaltowanie
Autor Wiadomość
endriu
[Usunięty]

Wysłany: 2007-04-23, 19:36   serissa- ksztaltowanie

Witam
Dostalem ładną jak na moje oko serisse z marketu :) , troszke sie juz zadomowila, bo puscila nowe liscie. Jest to moje pierwsze drzewko, duzo czytalem ale zawsze sa jakies watpliwosci. Mam takie pytanko do doswiadczonych przyjaciol bonsai, czy widzicie w niej jakis potencjal :P ? Czy cos sie da zrobic?
Nizej fotki :
Ostatnio zmieniony przez endriu 2007-04-23, 19:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
00seba
[Usunięty]

Wysłany: 2007-04-24, 22:01   

Zawsze "coś" da się zrobić trzeba tylko znaleźć koncepcję na dalsze formowanie rośliny. wstępnie serissa jest uformowana na styl miotlasty i myslę że najrozsądniej dla ciebie jest w tej chwili dalej w tym stylu ją prowadzić, zagęścić koronę (wypełnić luki w koronie). Zobaczysz z czasem że nawet bez drastycznych zmian w formie drzewka wyprowadzanie go do prawidłowej formy da ci dużo satysfakcji i pozwoli zdobyć trochę doswiadczenia, a że to marketsai to do poprawy jest dużo. Pozdr
 
 
endriu
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-07, 22:37   

przyciolem narazie tylko najdluzsze liscie i pozbylem sie ziemi wokol korzeni wiec ladniej to wyglada. A to takie "cos" zielone co mi wyroslo kolo pnia glownego chce wykorzystac jako sadzonke, obok rosnie mi drugie wiec beda 2 sadzonki <jupi>, Jutro wrzuce jakies fotki, bo dzis juz nie mam sily.

Po ostatnim cieciu moje drzewko jakby nie moze dojsc do siebie, kilka dni slabo "pilo" wode, teraz juz lepiej, prawie jak na poczatku. Natomiast czesc lisci ma takie jakby okapniete, a czesc zywe... czy to juz koniec ?

nizej fotki po obcieciu, drzewko juz w miare dochodzi do siebie, i "nowe" drzewko z sadzonki, poradzcie co robic aby sie utrzymalo
 
 
mateoosh
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-08, 07:54   

jezeli "nowe" drzewko ma juz korzonki to poprostu zaopiekuj sie nim jak "starym" nic wiecej nie poradzisz
 
 
endriu
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-08, 08:32   

a czy to nowe mozna dla wzmocnienia podlac nawozem, czy lepiej sie wstrzymac jakis czas (wczoraj je wsadzilem do domiczki)?
 
 
AnnaDorota
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-08, 08:45   

Jeśłi chcesz mu saszkodzić to podlewaj, bracie, podlewaj...

A tak na serio: nie podlewa się po przesadzeniu. Uszkodzone korzenie źle reaguja na środki chemiczne. W ogóle lepiej nawozić mniej i rzadziej niż to opisano na opakowaniu, a juz zwłaszcza rołśiny w małych doniczkach.

Tę sadzonkę to bym okryła workiem foliowym, zeby miała wilgotność bardzo wysoką i trzeba to odkrywać na godzinkę raz na 3 dni. Nie musisz wtedy podlewać, chyba ze wyrażnie przeschnie ziemia.

Co do formowania drzewka: najpierw poprzeglądaj strony o bonsai (google i "bonsai gallery"). Wtedy będziesz wuioedział, co ci się podoba i czego chcesz. Potem tnij. Skad wiesz, moze strzyżesz rośłinę bez potrzeby? To nie żywopłot!
 
 
mateoosh
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-08, 09:13   

ja zawsze jak zrobie juz sadzoneczke (fikus retusa) i juz drzewko wypusci korzonki , i jezekli je przesadze juz d oodzielnej doniczki wtedy nie uzywam zadnego worka. nigdy nie mialem problemu a naprawde dozo juz tero zrobilem. no chyba ze chcemy zeby wypuscilo korzonki , wtedy worek obowiazkowy
 
 
AnnaDorota
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-08, 09:26   

Popatrz na zdjęcie i porównaj tę sadzoneczkę zielną z sadzonką z fikusa retusa ze sztywnymi liścmi odpornymi na parowanie, a potem mów nam dalej o "braku problemów".
 
 
endriu
[Usunięty]

Wysłany: 2007-05-08, 18:45   

ok, dzieki
sadzonka juz przykryta woreczkiem :) , oby sie przyjela :|
a serisse przyciolem bo strasznie mocno porosla, juz wiem mniej wiecej jaki chce osiagnac efekt pozniejszy i staram sie do niego dazyc....

To male drzewko ktore wsadzilem i pare dni okrywalem chyba sie przyjelo, bo poscilo nowe liscia a stare znacznie sie powiekszyly, jeszcze jakis czas bedzie w "szklarni" z reklamowki, pytanko mam takie skad bede wiedzial kiedy bede mogl pozbyc sie tej rekamowki ?


Nizej fotki co chcialbym osiagnac:
 
 
ogrodnik 
Michał Krzyścin


Pomógł: 20 razy
Wiek: 35
Dołączył: 12 Lis 2006
Skąd: Knurów k. Gliwic
Wysłany: 2007-05-14, 21:24   

Lepiej nie stosować jej zbyt długo, aby roślinka nie podgniwała lub coś podobnego się nie działo. Stopniowo możesz wydłużać czas wietrzenia tej szklarenki, aż ją zlikwidujesz.
_________________
www.mojerosliny.prv.pl
 
 
 
endriu
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-04, 18:13   

Roslinka ladnie sie rozrasta, ale.... ale ma duze liscie, jak ja kupilem to miala malutkie i duzo, a teraz jest na odwrot tzn ma malo ale duze. Postanowilem ze teraz priorytetem jest to aby miala duzo lisci... Mozecie cos poradzic co i jak???. Czytalem ze przez odpowiednie obcinanie ale jakie to jest odpowiednie?. Wielkie dzieki za pomoc na poczatku.

Mam jeszcze 3 sprawy:
1. pojawila mi sie plesn pod spodem korzeni, juz doczytalem ze zmniejszyc podlewanie, ale moze jest na to jakis srodek pomocny??
2. liscie brazowieja, czasami w srodku, czasami od zewnatrz ale skotek ten sam liscie usychaja i odpadaja
3. mam jakiegos kolege/ów, zołte male(mikroskopijne) i widac jakby pajeczyne gdzieniegdzie robiło

wyczytalem ze srodek "karate" :D pomaga w wiekszosci na moje problemy z drzewkiem

ostatnio jak bylo strasznie goraco to mialem otwarte okno i chyba mi troszke przewiało i teraz nie bardzo wiem jak temu zaradzic, moze taka mala szklarnie ?? ??
z gory dzieki za szybka pomoc.
nizej foto:
 
 
ninecom
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-04, 18:36   

ewidentnie za duzo podlewasz. Zwolnij troche z tym podlewaniem. Przezto brazowieja liscie i pojawia sie plesn
 
 
endriu
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-04, 18:46   

a czy te robaczi to nie sa czasami "pedziorki"?? moze cos na nie uzyc a plesn mozne delikatnie szczoteczka usunac?


czy ktos moglby sie jeszcze wypowiedziec w tym temacie ?? ??
Ostatnio zmieniony przez endriu 2007-06-05, 18:03, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 53
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2007-06-05, 22:08   

Na temat przędziorków i ich zwalczania było na ty forum chyba dość sporo już pisane , a tak dla uściślenia to są właśnie objawy żerowania tego paskudztwa :cry: :-( :-|
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
endriu
[Usunięty]

Wysłany: 2007-06-05, 22:21   

ok, dzieki to zaczynam misje zwalczania tego ustrojstwa, tylko skad to sie wzielo akurat na moim drzewku... Czeka mnie dzis dluga lektura....
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group