Autor |
Wiadomość |
Temat: Decis 015 jak stosować |
zgred
Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 2860
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2013-11-17, 10:01 Temat: Decis 015 jak stosować |
Witam, mam mały problem z ziemórkami. Szukałem preparatu ale okazało się że wszystkie polecane zostały wycofane za sprawą UE, ale w jednym z artykułów na tym forum. Więc kupiłem. W opakowaniu są 2 butelki po 5ml o stężeniu 15g/1l. W instrukcji jest żeby do roślin ozdobnych używać stężenia 0,075% w necie znalazłem informację żeby stosować stężenie 0,1 % do bonsai.
Ponieważ nie ma żadnej miarki w tej buteleczce a środek jest toksyczny więc nie chce żeby gdzieś mi to stało, uruchomiłem excela i wymyśliłem że:
Ilość wody jaką podlewam drzewko to mniej więcej 4 łyżki stołowe - czyli ok 60ml.
Według danych z wikipedii jedna kropla to 1/10 - 1/20 ml - przyjąłem że 1/15 ml.
Podzieliłem jedno przez drugie i wyszło mi stężenie 0,11% - i tym podlałem drzewko.
Pytanie czy dobrze kalkuluje? |
Temat: Pieprzowiec chiński - żółkną liście |
zgred
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 3814
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2013-10-06, 21:32 Temat: Pieprzowiec chiński - żółkną liście |
Ehh, ponownie mam problem z moim drzewkiem. Nie wiem czy te drzewko jest jakieś felerne czy ja mam taką do niego rękę. W każdym razie ciągle walczę żeby utrzymać je przy życiu.
Problem jest taki, że od ok miesiąca żółkną i opadają liście. W ciągu tego miesiąca to z 1/3 już chyba odpadła i kolejne żółkną. Podlewam mniej bo już przestało rosnąć jakiś czas temu, nie nawożę bo w sklepie gdzie było kupione gość powiedział żeby już nie nawozić. I generalnie nie wiem co jest z nim nie tak. Stoi przy południowym oknie, doświetlam je dodatkowo lampką, kaloryfery są jeszcze wyłączone także nie wiem.
Niech ktoś poradzi co jest z nim teraz nie tak?
Załączam fotki: http://niebo.one.pl/bonzai/new2/index.html - jest ich sporo więc na zewnętrznej stronie wrzucam. |
Temat: Pasożyt w glebie? - (pieprzowiec chiński) |
zgred
Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 2902
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2013-08-27, 17:27 Temat: Pasożyt w glebie? - (pieprzowiec chiński) |
Mam problem, jakiś czas temu na powierzchni ziemi zauważyłem coś jak pleśń pod kamykami, które stanowią ozdobę doniczki. Usunąłem ją, wraz z ziemią w okolicy.
Po jakimś czasie zauważyłem dużą ilość latających małych czarnych muszek, które starałem się zabijać, lecz była to walka z wiatrakami.
Zajrzałem pod kamyki i znowu znalazłem tą pleśń, ale przyjrzałem się jej uważniej i wygląda jak małe biało-zielone jajeczka.
Ponownie je usunąłem wraz z ok 1cm wierzchniej warstwy ziemi w doniczce, wytępiłem wszystkie muszki i postawiłem obok żółte naczynie z wodą z mydłem, w które złapały się jeszcze ze dwie. Muszki zniknęły, drzewko zaczęło puszczać nowe listki.
Niestety ze 2 dni temu przez przypadek znowu pod jednym z kamyków znalazłem te jajeczka...
Ponownie wywaliłem wierzchnią warstwę ziemi, usunąłem kamyki i obserwuję drzewko co się będzie działo.
Pytanie czy muszę wymienić całą ziemię, czy użyć jakiegoś płynu na pasożyty do ziemi?
Czym są te jajeczka? czy to groźne dla drzewka?
Co z tym zrobić? |
Temat: Pieprzowiec chiński - żółknięcie liści |
zgred
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1708
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2013-04-20, 20:55 Temat: Pieprzowiec chiński - żółknięcie liści |
Niestety pojawiło się więcej żółtych listków... Na razie odstawie nawóz ( nie będę kładł nowego) postaram się go ustawiać tak aby miał jak najwięcej światła i zobaczę. Trochę się martwiłem tym rdzawym nalotem, ale miejmy nadzieje że sam wróci do normy.
Jakby nie było poprawy to dam znać, dzięki. |
Temat: Pieprzowiec chiński - żółknięcie liści |
zgred
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1708
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2013-04-13, 10:18 Temat: Pieprzowiec chiński - żółknięcie liści |
Witam,
Mam drzewko (pieprzowiec chiński) http://niebo.one.pl/bonzai/1.jpg
Od ok 2tyg żółkną i opadają mu listki - ok 1-2 dziennie. Zastanawiam się czy nie jest to objaw jakiejś choroby albo niedoboru/nadmiaru jakiegoś pierwiastka.
Drzewko ponad miesiąc temu było przesadzane, z przycinaniem korzeni oraz kilku pędów.
Użyłem ziemi: 'Argo Substrat pro na bonsaje'. Po ok 3 tyg od przesadzenia dałem nawóz 'Super Bio Gold' (jedna bryłka, która już się chyba całkiem rozpuściła).
Podlewam odstaną wodą z kranu.
Dodatkowo zauważyłem dziwne 'kryształki' w glebie - wygląda jak sól http://niebo.one.pl/bonzai/2.jpg - nie wiem czy to jakieś elementu gleby które się wypłukały czy coś jest nie tak.
Ponadto zauważyłem rude naloty na spodnich częściach listków i łodyg - załączam zdjęcia:
http://niebo.one.pl/bonzai/3.jpg
http://niebo.one.pl/bonzai/4.jpg
http://niebo.one.pl/bonzai/5.jpg
http://niebo.one.pl/bonzai/6.jpg
http://niebo.one.pl/bonzai/7.jpg
http://niebo.one.pl/bonzai/8.jpg
Są powody żeby się martwić, czy może to po prostu kwestia małej ilości słońca?
Poza tym nie widać jakiś problemów z drzewkiem. Pojawiają się nowe pędy, które ładnie rosną. |
Temat: Pieprzowiec chiński - gubi liście, marnieje |
zgred
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4171
|
Forum: Początki Wysłany: 2013-03-05, 14:50 Temat: Pieprzowiec chiński - gubi liście, marnieje |
Jeśli to nie szkodniki/choroba to prawdopodobnie jest przelane. Sam mam pieprzowca od paru miesięcy i pierwszym objawem przelania jest opadanie listków. Jak jest za suchy to gałązki opadają w dół jak u wierzby płaczącej.
Jeśli kupiony w supermarkecie to być może jak wspomniał przedmówca jest problem z bryłą korzeniową. Mam podobny problem i przez całą zimę się z tym woziłem bo nie chciałem przesadzać w okresie zimowym. Moją receptą było podlewać 2x dziennie ale na prawdę niewiele - tyle co by zwilżyć glebę w zasadzie. Jak podlałem mocno raz dziennie to gubił listki, jak podlewałem raz ale słabo to znowu strasznie przysychał. Więc podlewałem 2x dziennie po troszku i całkiem mu nieźle służyło. |
Temat: Pieprzowiec chiński |
zgred
Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 1558
|
Forum: Początki Wysłany: 2013-03-05, 06:50 Temat: Pieprzowiec chiński |
Witam, parę miesięcy temu dostałem na urodziny bonzai(pieprzowiec chiński)- jak w temacie: http://www.przyjacielebon...opic.php?t=8568
Do tej pory tylko go podlewałem, i w miarę chyba nauczyłem się 'rozmawiać' z drzewkiem, tak że wiem kiedy ma za dużo wody,kiedy za mało. Ostatnio zauważyłem że chyba zaczyna się budzić na wiosnę bo wciąga więcej wody. Także chyba pora na jakieś poważniejsze zabiegi.
Więc chce go przesadzić, bo chyba ma za dużo korzeni, bo aż wychodzą z doniczki miejscami, poza tym chce zmienić doniczkę na trochę większą żeby zmieściły się figurki ozdobne.
Do tego chce go trochę przyciąć bo trochę zarósł,w tym ze dwie większe gałązki - także nie tylko kosmetyczne cięcia.
Chce też zacząć używać nawozu - zamówiłem już Super Bio Gold.
I teraz rodzi się pytanie w jakiej kolejności mam to zrobić? Najpierw przesadzić odczekać z 2tyg, dać nawóz i przyciąć. Czy może najpierw przyciąć, odczekać trochę i wtedy przesadzić a potem nawóz? Czy może jeszcze inaczej?
Czy z tymi zabiegami mam czekać aż zacznie puszczać nowe pąki, czy można już teraz?
Pozdrawiam. |
Temat: Pieprzowiec - pierwsze cięcia |
zgred
Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1981
|
Forum: Kształtowanie drzewek Wysłany: 2012-11-13, 21:08 Temat: Pieprzowiec - pierwsze cięcia |
Witam, mam pytanie odnośnie przycinania/formowania drzewka w okresie zimowym.
Mniej więcej miesiąc temu dostałem drzewko. Przeżyło już jakieś szkodniki - ale oddałem je do sklepu, w którym opryskali je i robaczki chyba zniknęły. Ostatnio niestety chyba trochę przelałem drzewko i pojawiła się pleśń na glebie. Zgarnąłem ją z wierzchu i troszkę przesuszyłem drzewko, teraz ostrożniej je podlewam i drzewko chyba jest w miarę dobrej formie. Puszcza nowe pęki, listki przestały opadać.
Wiem że w zimę należy ostrożnie podchodzić do wszelkich zabiegów formujących, ale drzewko zaczyna się rozrastać, więc chciałem się poradzić co mogę lub wręcz powinienem wykonać. Załączam obrazki:
Widok 1 - domyślnie planuje skrócić pędy tak aby zachować mniej więcej taką linie jak jest zaznaczona na obrazu - oznacza to usunięcie dwóch większych gałązek i kilku drobiniejszych. Dodatkowo planuje odgiąć dolną gałąź(kolor niebieski) w dół tak aby odcinała się od głównej korony drzewka oraz usunąć dwie gałązki (3 i 4) tak aby odizolować koronę główną od tej bocznej.
Jak się domyślam cięcie nr 3 to zostawić na wiosnę bo to kawał gałęzi.Tak samo drutowanie tej bocznej gałązki to też ma poczekać do wiosny.
Ale czy pozostałe trzy gałązki oraz te drobniejsze na koronie można usunąć teraz? Czy lepiej czekać na bardziej dogodny czas i dać teraz drzewku spokój?
Załączam jeszcze kilka fotek z różnych stron dla lepszego zobrazowania drzewka:
Widok 2
Widok 3
Widok 4
Widok 5
Widok 6
Widok 7
Widok 8
I mam też pytanie odnośnie mojego pomysłu na kształtowanie drzewka? Może ktoś bardziej doświadczony ma jakieś inne sugestie?
Pozdrawiam |
Temat: Dziwny nalot na liściach. |
zgred
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 5419
|
Forum: Początki Wysłany: 2012-10-30, 18:23 Temat: Dziwny nalot na liściach. |
Drzewko zostało kupione - według opinii w necie - w jednym z najlepszych sklepów z bonzai w Warszawie(nie wiem czy można podawać nazwę więc powiem tylko że przy ul. Połczyńskiej). Dziś się konsultowałem i powiedzieli że to mogą być mszyce i żeby przynieść to opryskają. Także zdam się na fachowców - przynajmniej na początku. |
Temat: Dziwny nalot na liściach. |
zgred
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 5419
|
Forum: Początki Wysłany: 2012-10-29, 17:20 Temat: Dziwny nalot na liściach. |
Też odnoszę wrażenie że są chyba martwe bo nie zauważyłem aby któryś się poruszył. Próbowałem zbywać je wacikami, ale nie wszystkie mi się udało albo to nowe. Także spróbuje z tym prysznicem a potem zobaczę czy się pojawiają znowu i w razie czego będę próbował z chemią tak jak napisałeś.
Dziękuje i pozdrawiam.
edit:
Obejrzałem drzewko dziś bardzo dokładnie z latarką i lupą również od spodu i zauważyłem kilka rzeczy. http://thed.one.pl/tmp/foto1.jpg
Na drzewku na listkach i na łodygach jest sporo tych białych prawie przezroczystych robaczków - prawe dolne zdjęcie, ale nie zauważyłem żeby się ruszały.
Do tego na listkach i łodygach znajdują się gdzieniegdzie małe drobne pojedyncze włókna pajęczynki - widać po lewej na zdjęciu.
Znalazłem też kilka-kilkanaście ciemnych uschniętych jakby bardzo młodych łodyg, które same odpadały po dotknięciu.
Ponadto w znalazłem ze 2-3 białe robaczki -okrągłe białe z małymi nóżkami - fotka po prawej na górze oraz jeden czarny robaczek który wygląda jak mikro żuczek - fotka lewa góra - ten zdecydowanie były żywy.
Także wydrukowałem to wszystko i pójdę do sklepu gdzie było kupione drzewko, może coś poradzą. |
Temat: Dziwny nalot na liściach. |
zgred
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 5419
|
Forum: Początki Wysłany: 2012-10-26, 17:21 Temat: Dziwny nalot na liściach. |
Niedawno dostałem od brata pieprzowiec na urodziny - opis
Chyba dobrze się mu powodzi bo pojawiają się nowe pędy, ale zauważyłem na niektóych listkach biały nalot, który w powiększeniu wygląda jak małe robaczki -tak przynajmniej mi się wydaje bo nie mam na tyle dobrego szkła powiększającego. Wygląda to tak: http://thed.one.pl/tmp/bonsai.jpg - czy to coś niepokojącego, próbować to zmyć czy coś z tym robić? |
Temat: Pieprzowiec - początki |
zgred
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 2440
|
Forum: Początki Wysłany: 2012-10-19, 20:24 Temat: Pieprzowiec - początki |
Mowa o wyjazdach 2-3dniowych, max 5-6dni. Dłuższe wyjazdy to już będę kombinował żeby ktoś podlewał. |
Temat: Pieprzowiec - początki |
zgred
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 2440
|
Forum: Początki Wysłany: 2012-10-19, 20:03 Temat: Pieprzowiec - początki |
Witam wszystkich,
Jakiś czas temu interesowałem się troche bonsai - sporo czytałem na ten temat i w końcu sobie odpuściłem bo stwierdziłem że za dużo z tym zachodu (zdarza mi się wyjeżdżać a trzeba regularnie podlewać itd).
Ale w dniu dzisiejszym dostałem od brata drzewko
Wygląda ono tak:
http://thed.one.pl/tmp/bonsai/1.jpg
http://thed.one.pl/tmp/bonsai/2.jpg
Według załączonej instrukcji jest to Pieprzowiec Zanthoxylum piperitum.
Wymaga on pełnego światła ale nie pełnego słońca.
Piszą żeby podlewać codziennie dość obficie - w sklepie sprzedawca mówił że ok poł szklanki dziennie powinien 'wypić'.
Zimowanie: dużo światła, podlewać oszczędniej niż latem.
Na stronie jakiegoś sklepu wyczytałem faktycznie nazywa się żółtodrzew pieprzowy a na innej że pieprzowiec chiński. Na jednej stronie piszą zeby podlewać raz dziennie na innej że nawet 2-3 razy.
W instrukcji dołączonej jest napisane że nawozić płynnymi co 2-3 tyg od marca do września. Na jednej ze stron że 1 w tygodniu.
ehh więc jak to jest z tym pieprzowcem, jak go podlewać, jak dbać. Drzewko jest kilku letnie i wstępnie uformowane więc szkoda je zmarnować. A okres na początki bonsai (zima) trochę kiepski.
Rozumiem że do wiosny, nie bawić się w żadne drutowanie, przycinanie czy nawożenie?
Więc pozostaje temat podlewania - jak go podlewać? I drugie pytanie: zdarza mi się wyjechać i nie bardzo będzie miał kto podlać więc co polecacie do automatycznego podlewania drzewka przez kilka dni?
Pozdrawiam
Paweł
p.s.
Wydaje mi się że będę próbował uformować je na miks Bankan i Sokan czyli takie coś tyle że pień główny będzie bardziej pokręcony jak tutaj |
|