Forum Przyjaciół Bonsai

Witam. Nie musisz doświetlać. Ten gatunek fikusa ma duże liście i nie za bardzo można je zmniejszyć. Taki gatunek. Liście będą duże, co byś nie robił.

Dawno mnie nie było na forum, więc się witam z kolegami.
Drzewko bardzo ładne. Troszkę walą po oczach brzydko ucięte "kikuty" gałązki, można by użyć lepszych narzędzi. Poza tym spoko. Chodzi o wycięcie "kikutów do pnia" by potem nie było zgrubień.

Ewidentnie przelane, drzewko zgniło. Ziemia uniwersalna, " jak jest do wszystkiego to znaczy do niczego". Popatrz na kosówki w naszych górach czy na wydmach, piach, kamienie, mróz, śnieg, silne wiatry a tu " ZIEMIA UNIWERSALNA",, przede wszystkim torf, który pije wodę, dowalą trochę nawozu dla marchewek i pietruszki, odkwaszą, wypalą by pozbyć się niepożądanych grzybków, dodadzą żelu by nie było trzeba za często podlewać (przez to cholerstw załatwiłem parę dracen wąskolistnych). Na przyszłość kosówkę lepiej w gruby żwirek z dodatkiem torfu kwaśnego i troszeczkę mikoryzy. MIkoryzę można kupić w katuszach, ale ja biorę ziemie jakieś z pół metra pod ziemią przy sosnach w ogródku.

I tu się wtrącę, te korzenie "marchewkowe" to nie są korzenie powietrzne, tylko spichrzowe, a to jest bardzo duża różnica, mają zupełnie inne zadanie do wykonania. W skrócie powietrzne mają za zadanie wyłapywać wilgoć z powietrza, a spichrzowe gromadzić jadło i dlatego tak tyją. Dalej powietrzne "wiszą" z gałęzi, spichrzowe siedzą w ziemi. Wiśniewski12312 nie obrażając ciebie nie pisz jak nie wiesz bo tylko zamęnt wprowadzasz.
Wracając do roślinki, zazwyczaj są to dwie różne roślinki zielone inna, korzenie inna, szczepione ze sobą, jak się dobrze przyjrzysz i masz choć podstawy jakiegoś tam ogrodnictwa zauważysz miejsce szczepienia. I jeszcze jedno przy korzeniach spichrzowych, żaden, żaden korzeń nie wyrośnie ci na górze wszystkie będą na dole spichrzu, a zasypując je wreszcie będziemy musieli wziąć "wiadro"

ODPADAM.

Jeden lubi farbowane blondynki i przerobione "czarne" "opalone", a inni druty. Fajny materiał. Ja bym obciachał jeszcze niżej i próbował zrobić coś wyglądającego jak drzewo z buszu

Lepiej jest podlać 2-3 razy na tydzień porządnie , niż pryskać codziennie. Ja bym zrobił tak: wywalił osłonkę lub nawet przesadził w nią nie naruszając korzonków (oczywiście otworki w osłonce, dobry drenaż. Duża podstawka najlepiej z keramzytem, jak niema to drobne kamyczki. Podlewanie dużo 2-3 razy tygodniowo aż wodo przeleci na podstawkę i na podstawce cały czas woda. Klony lubią wilgoć, ale nie błoto, pięknie rosną nad stawami w ogrodach japońskich. I jeszcze jedno idą upały lepiej go zacieniuj przed palącym słońcem, bo nawet o 19-20 słońce może popalić listki.

Właśnie zajmowanie się drzewkami uczy cierpliwości, wybranie formy dla drzewka trwa dniami, tygodniami a nawet latami. Nałożenie drutu to też ciężka praca a nie takie chop i już, a zdjęcie jeszcze dłużej.

Co do nakładania drutu to jak w ruchu drogowym są pewne zasady których nie powinno się łamać no chyba, że wiecie lepiej, więc poco na na pokazach, warsztatach pokazują, uczą jak dobrze nałożyć drut, pewnie tak dla bajeru, a do tego uczą też jaki drut, jaka grubość, itd., itd. Więc Chińczycy wymyślili sobie jakieś bzdury, a Polacy to pozmieniają bo wiedzą lepiej.
Sumując Płochocki pisze bzdury, Tomlinson pisze bzdury, Zaar pisze bzdury, piszą i uczą.

Większy- druty nałożone niechlujnie, wręcz powiedział bym, ze nie nałożone tylko umotane jak drut kolczasty na murach więzienia (kłania się lektura, by obejrzeć podłączyłem komp pod 48 cali i nie uwierzyłem, że ktoś dwa lata na forum i tak mota krzaczki, o zgrozo), mniejszy - sadzoneczki mini-mini, ciekawe czy moczyłaś rafie przed nałożeniem.

doniczki
61- pęknięta 20 zł
26- niebieska 10zł

Wejdź na bonsai.pl tam pan Włodek opisuje krok po kroku jak zrobić ładne nebari i to chyba na klonie.

Liście to pestka, bo glicynie trzyma się dla kwiatów. Rośnie bardzo szybko, ale jeśli kupisz wyhodowaną z nasion to może ci zakwitnąć za 10 lat. Złe opiekowanie się glicynią może doprowadzi do tego, że nigdy nie zakwitnie.

Te kłącza to korzenie spiżowe, fikusy tak mjA, można wyciąć, ale już nie w tym roku bo roślinka już dostała swoje. Ja u swoich wycinałem i po roku znowu utyły. Jeśli to ma być kaskada to i tak pójdzie do wysokiej donicy to je zakopiesz.

Wygląda jak keramzyt.