Forum Przyjaciół Bonsai

Też stosuje go do jako dodatek podłoża yamadorców, a moje fikusy rosną w samym żwirku i śmie twierdzić, że mają się doskonale. Co do innych roślin się nie wypowiadam bo nie wiem i nie mam porównania

Miałem podobną sytuację z takim dużym marketowym fikusem, tyle że zamiast wstążki do pnia powrastane były druty, których jakoś ostatecznie udało się pozbyć lekko uszkadzając pień. To chyba lepsze rozwiązanie - rana się zagoi i po problemie.

Tutaj dyskutujemy na temat historii Cyprysika tępołuskowego, którą możesz zobaczyć w wątku
"Historia drzewka:CYPRYSIK TĘPOŁUSKOWY"
Jeśli masz pytania odnośnie wykonanych zabiegów, chcesz coś doradzić lub po prostu skomentować, to jesteś w odpowiednim miejscu.

To jest historia mojego Cyprysika tępołuskowego. Nie wpisuj tutaj swoich komentarzy. Jeśli masz uwagi, pytania lub chcesz skomentować to przejdź do wątku
"Komentarze: CYPRYSIK TĘPOŁUSKOWY"
==========================================================

Witam chciałbym zaprezentować historię mojego cyprysika. Było to pierwsze drzewko zakupione ze szkółki, więc musiało znosić moje "tortury" zwłaszcza na samym początku. Po pierwszym lekkim przerzedzeniu gałązek w roku 2007 wyglądało to tak:

Do 2009 przeszedł 2 zabiegi, których raczej nie można nazwać formowaniem, jedynie bezsensownym powyginaniem i obcięciem kilku gałązek. Dopiero później został przesadzony do plastikowej, bardziej płaskiej donicy i przeszedł bardziej konkretne formowanie. Z racji tego, że zieleń oddaliła się od pnia w dolnych gałązkach co wyglądało bardzo nienaturalnie, zdecydowałem się na inne rozwiązanie. Dolne gałązki zostały odkorowane i zrobione jako jiny. Aby pozbyć się zgrubień na pniu, powstałych przy cięciu gałęzi 2 lata temu, pień również został odarty z kory - powstało pierwsze w mojej przygodzie z bonsai shari

Efekt na zdjęciu:

Całość prezentowała się tak:

Niecałe 3 lata później drzewko zostało ponownie odrutowane, wydaje mi się że lepiej niż kiedykolwiek, chociaż zdaje sobie sprawę, że do ideału droga baaardzo daleka.Chociaż muszę powiedzieć, że w rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciach :

I jeszcze rzut z góry:

Najprawdopodobniej przędziorki. Bez chemii się raczej nie obejdzie, to dość uciążliwe stworzenia. Co to za roślina ?

W okresie zimowym drzewek outdoor nie nawozimy, a jeśli chodzi o drzewka indoor to z bio goldem jest taki problem że śmierdzi :-P

A zgodnie z zaleceniami zaaplikowany nawóz wystarcza na 1 miesiąc czasu.

Buki wypuszczają liście stosunkowo późno, na pewno później niż pozostałe drzewka. W tamtym roku mój buczek obudził się na dobre dopiero w połowie maja.

To podocarpus.

http://www.przyjacielebon...pic.php?p=36354

Tak to na pewno wiąz. Informacje o hodowli można znaleść na forum, jest ich od groma

Hmmm zastanawiam się jak wyglądałaby sprawa, gdyby zwrócić się do kogo trzeba i próbować załatwiać taką sprawę legalnie. Przecież drzewka cenne z punktu widzenia bonsai, nie są cenne z punktu widzenia gospodarki leśnej i rębności, więc wydaje mi się, że nie powinno być z tym problemu. Czy ktoś może się na ten temat wypowiedzieć ? ;-)

Za to ty swoim bardzo mądrym postem wniosłeś do dyskusji bardzo wiele. Naprawdę dużo można się od ciebie nauczyć, zwłaszcza jeśli chodzi o irytowanie innych forumowiczów... Poza tym nie wiem czy masz tego świadomość, ale ten wątek ma 3 lata ...

To ficus microcarpa. O pielęgnacji można się dowiedzieć czytając forum ;-)

Pozdrawiam

To na pewno wiąz. Poczytaj forum tutaj wszystko jest napisane. Podstawowa pielegnacja dla większości gatunków, a także szczegóły dotyczące wymagań wiązów. Narazie nie używaj nawozów, poczytaj, posprawdzaj a jak już to zrobisz, pomyśl o przesadzeniu ;-)

Powodzenia

Nie wiem jak to wygląda w rzeczywistości, ale gdyby tak pierwszą prawą gałązkę wyprowadzić do tyłu, tak samo trzecią prawą, czyli 4 od dołu, natomiast tą piątą skierować lekko w dół i bardziej w "stronę patrzącego", tak żeby zakryć trochę tą pustkę. Tyle, że wtedy wyrastałaby po wewnętrznej stronie łuku, więc i może wygięcie samego pnia w tym miejscu nie byłoby złym pomysłem.

To są moje wolne przemyślenia, jako ciągle początkującego, więc nie sugeruj się za bardzo ;-)

Ale jestem niemalże w 100% przekonany, że nałożone druty są zbyt cienkie i będą wrastały, zwłaszcza na szybko rosnącym modrzewiu.

Z tego co się orientuje akadamy nie miesza się z innym podłożem. A sam swoje fikusy trzymam w tańszym zamienniku akadamy, czyli niezbrylającym się żwirku dla kota i mają się również świetnie. Jeśli masz w planach zakup akadamy wsadzaj do samej bez żadnych domieszek, po jakimś czasie nawóz i szybko zobaczysz efekty ;-)