Forum Przyjaciół Bonsai

Bardzo fajnie zrobiony materiał filmowy, wystawa i drzewa mówią same za siebie.

Po siedmiu latach, nie jest źle. Pierwsza dolna gałąź, jeszcze jej trochę brakuje, ale patrząc na pierwsze zdjęcie to i tak jest dobrze.

Więc kolejny rok, takie postanowienie.

Nadal w formie, ;-)

Dawno mnie nie było.

Piękne. Ogród równie piękny. Choć przyznać trzeba, że aura w tym roku nie pozwoliła klonom pokazać 100% barw jesiennych.

Mały pokaz. Wystawa Klubu Bonsai Polska jesień 2016

Kororowo

Piękne, za chwilę czas przygotować zimowisko.

Jakbyś tak trochę więcej poszperał, to wiedziałbyś, że informacje które podałeś nic nie mówią.
1. Kiedy dostałeś roślinę? 2. Czy doniczka ma otwory? 3. Czy lupą sprawdziłeś co dzieje się na spodzie liści? 4. Gdzie stoi roślina? 5. Jak je podlewasz?
Plamy mogą być oznaką grzyba, grzyb może być spowodowany przelaniem lub brakiem odpływu wody z doniczki, opadające liście mogą świadczyć o stresie związanym z nowym otoczeniem lub brakiem odpowiedniej ilości światła naturalnego. no cóż łatwo jest rzucić, ze forum nie jest fajne łatwiej nawet niż znaleźć nazwę swojej rośliny i sprawdzić w wyszukiwarce jak wiele było napisane na jej temat, pokuszę się o stwierdzenie że do końca nie wiesz jaka to odmiana fikusa. ;-)

Calypso 480 SC

Zapał jest, więc trzymam za słowo i liczę na to że zobaczymy jeszcze tego dęba. :spoko:

Trochę po czasie, ale kila zdjęć z wystawy. Milan Roskos i Grzegorz Lewiński.

Nadal rośnie, choć kwiatów mogłoby być więcej.

W pełni się z Tobą zgadzam tylko że, najprościej rzecz ujmując każdy z nas przechodził okres w którym myślał by jego mieszanka była tańsza od aka a w duchu że może będzie równie dobra a nawet lepsza (ba ja nadal czuję ten dreszczyk) Bez tych prób nasze drzewa nie miałyby historii, nie było by o czym gadać na spotkaniach. Wiadomo można kupić gotowe drzewo wykonane idealnie, posadzone idealnie, tylko po to żeby usłyszeć że jest bardzo ładne...nuda. Bartku wiesz, że historia drzewa jest bardzo ważna ;-)

A ja się zastanawiam czemu zawsze znajdzie się ktoś kto odciąga ludzi od eksperymentowania? Jeśli wszystko działało by na zasadzie, tak jest najlepiej i tak trzeba robić, to jaka była by frajda?