Forum Przyjaciół Bonsai

Tak myślałem

dzięki za informację.

Przeniosę naszą rozmowę tutaj o tym mchu, ja jak go "zasadziłem" to taką długą wykałaczką poprzekłuwałem aż do dna doniczki (uważając na korzenie), więc trochę perforacji się porobiło ale dla pewności wywaliłem tak jak radziłeś kilka kawałków z obrzeża donicy.

Tak dla pewności zrobiłem schemat krzaczka

brązowe to pień/główna gałąź i teraz wyciąłeś tak jak jest gruba kreska czerwona czy dwie chude?

A powiedz mi jeszcze jak z terminami, maj czerwiec?

Poczytam

Wiesz chodzi mi tutaj o "dorobienie" gałązki w miejscu w którym jest pień. Na zdjęciu które dałem do tematu o fikusie kaskadzie to dobrze widać na samym dole z lewej jest gałązka i chciał bym aby z prawej strony też takowa się pojawiła bo szkoda uciąć istniejącej, a z nią wygada nie tak jak ja bym go widział

PS. Przy zabiegu usuwałeś całe liście zostawiając ogonki?

Hmmm... Ten magiczny mech utrzymuje wilgotność na odpowiednim poziomie ale masz rację może trochę przeszkadzać

usunę trochę przy samym pniu

dzięki za radę.

Chodziło mi bardziej o zwiększenie przyrostów, bo jak na razie jest mało rozgałęziony ale to jest tylko "gdybanie". Co do terminów to wiem, że jeszcze nie pora

PS. Czy jest jakaś możliwość poza szczepieniem aby w pniu drzewka wyrośl odrost z którego z biegiem czasu mógł by być pomniejsza gałąź?
Wiem, że pytanie nie z tej ziemi ale szukam już nawet najgłupszych pomysłów

Czytałem właśnie, że defoliacja prowadzi do przebudzenia uśpionych pąków choć takowych na pniu raczej nie ma.

Czy macie jakieś doświadczenie w defoliacji pieprzowca chińskiego?
Zastanawiam się właśnie czy i jeżeli jak można by ją przeprowadzić, ale niestety nic nie idzie znaleźć na ten temat

a sam posiadam tylko jedno drzewko i niestety odchorowuje transport więc nie będę kombinował bo jeszcze je dobije

Stolik to tylko dla zdjęć a docelowo stoi na nim pieprzowiec który po dotarciu do mnie prawie stracił wszystkie liście ale już mu jest lepiej jak widać

A co do srebrnego cosia to jest zrobiona w domu blenda do odbijania światła przy zdjęciach która mi spadła i jest na zdjęciu

Zrobiona jest z tej osłonki przeciw słońcu do samochodu wiesz taki giętki kwadracik z siatką, na to naciągałem koc termiczny i obszyłem czarną wstążką

koszt to jakieś 20zł a nie ponad 90 tak jak kosztują gotowe

PS. Dziękuję za pozytywną ocenę hehe :lol:

Zakupiłem nową donice i przełożyłem fikusa bez ruszania gleby teraz mi bardziej pasuje

plus zaczyna ładnie rosnąć

Powiem tak jak na razie jest ten preparat skuteczny

Tylko taka mała podpowiedź 15ml czy tam jest 10ml kosztuje prawie 13zł, a jest to dokładnie to samo co preparat dla ludzi o nazwie citrosept

a ten idzie kupić już za 20zł 50ml. Więc poszukajcie w aptece bądź sklepie zielarskim bo wyjdzie taniej a ten sam dobry efekt.

I właśnie tu jest problem, że tak już robiłem i to niewiele daje

Wczoraj kupiłem biosept i zobaczymy czy pomoże.

A to sorki za wprowadzenie w błąd, taka moja pierwsza myśl była, zważywszy, że u mnie takie coś ma miejsce w innej roślince

Arrr u mnie w domu hoduję roślinę "żółwia" która wyczuwa zmiany pogodowe jakie zachodzą przy zimie i traci swoje liście, a nowe wypuszcza latem i jest to nic nadzwyczajnego

więc nie wiem skąd tu takie śmichy :-|

ligustr też tak mógł zareagować w końcu jest on rośliną również rosnącą na zewnątrz.

No teraz to ligustr nie ma liści, a co do nalotu to jest w formie tak jakby kamyczków czy po prostu pleń? No jak takie jakby kamyczki to po prostu z twardej wody się osadza.

A nie jest to czasem tak, że ligustr teraz jest bezlistny

a dwa jeżeli masz nalot to chyba pleśń, więc przesadź na początku wiosny dokładnie otrzepując z ziemi i powinno być ok

Mam problem z którym nie daje sobie rady, a mianowicie pleśń

Chodzi mi tutaj nie tylko o bonsai ale i o normalne kwiaty doniczkowe u mnie w pokoju, ciągle są atakowane przez grzybka

Stosuje swoją mieszankę bardzo przepuszczalnej gleby + podlewałem Topsinem nic to nie daje. Nawet po przesuszeniu czystej, świeżej gleby wystarczyło trochę podlać i bach nalot się pojawia w czym tkwi problem?