Autor |
Wiadomość |
Temat: Wiąz drobnolistny - warty swojej ceny? |
SirDejw
Odpowiedzi: 48
Wyświetleń: 23248
|
Forum: Początki Wysłany: 2016-04-01, 07:22 Temat: Wiąz drobnolistny - warty swojej ceny? |
Jeśli chcesz uratować roślinę to życzliwie radzę:
1. pozbądź się całego mchu - utrudnia podlewanie i ogranicza dostęp powietrza do korzeni.
2. Jeśli okaże się, że pod warstwą mchu gleba jest sucha to już wiesz co jest grane. Wtedy jeżeli się tego boisz to nie musisz przesadzać pod warunkiem podlewania przez zanurzenie (najlepsza metoda podlewania - której nie stosuje się w przypadku dużych roślin tylko ze względu na ich gabaryty i ciężar).
3. Jeśli jednak pod mchem będzie bagno to nie ma na co czekać. Znajdź większą donicę lub inny pojemnik. Przygotuj sobie mieszankę "ziemi uniwersalnej' i czegoś nieorganicznego np. żwiru czy ostatecznie gruboziarnistego piasku (najlepiej akadama, lava, zeolit albo bims). Mieszankę należy przygotować w stosunku objętościowym ok. 1:1 z niewielką przewagą tego drugiego składnika.
4. Następnie wyjmij wiąza z aktualnej donicy (jeśli mocno się trzyma to czymś płaskim podważ bryłę po obwodzie donicy). Po wyjęciu spróbuj ocenić stan korzeni, zrób też jakieś fotki.
5.Jeśli są czarne, mokre i niezbyt rozwinięte to delikatnie usuń starą mieszankę z przestrzeni które nie są przerośnięte korzeniami (o ile takie są). Natomiast obszary z korzeniami bardzo delikatnie rozczesz. Z tym że nie do samego pnia, a maksymalnie gdzieś do połowy aktualnej bryły korzeniowej. Możesz też wypłukać bryłę korzeniową wodą. Tylko z umiarem.
6.Jeśli korzenie będą dobrze rozwinięte, zwłaszcza przy dnie donicy, jasne i tworzące taki wieniec po obwodzie donicy to znaczy ze są przerośnięte. W takiej sytuacji możesz pozwolić sobie na rozczesanie korzeni i skrócenie tych najdłuższych pozostawiając przede wszystkim te krótkie i drobne. Oczywiście nie staraj się rozczesywać korzeni aż do samego pnia (nebari) zostaw sobie około połowy może mniej bryły korzeniowej nienaruszonej. Jak najbardziej możesz j ą przepłukać wodą.
7. Dno donicy wypełnić jakimś drenażem i w zależności od głębokości donicy wsypać trochę nowej mieszanki aby dopasować głębokość nasadzenia, Potem solidnie przymocować pozostawioną bryłę wiąza w nowym pojemniku (to ważne), najlepiej drutami do dna donicy. Wcześniej . No i pozostaje uzupełnienie pustego miejsca nową mieszanką. Przy użyciu pałeczki do sushi (to podstawowe narzędzie do przesadzania drzewek ) należy skrupulatnie powpychać nową mieszankę w wolne przestrzenie nowej donicy.
8. Po przesadzeniu zalecane byłoby trzymanie drzewka w szklarence puki nie wypuści nowych pędów i liści. (trzeba pamiętać o regularnym wietrzeniu)
9. Po przesadzeniu podlewanie powinno być łatwiejsze bo podlewasz po prostu jak przeschnie wierzchnia warstwa.
Powodzenia |
Temat: Oliwka marketsai |
SirDejw
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 6541
|
Forum: Początki Wysłany: 2011-03-13, 21:45 Temat: Oliwka marketsai |
Nie wydaje mi się żeby była jakaś wyjątkowo wymagająca i kapryśna, raczej przyjemna roślina, ja swoją w tym roku przesadziłem do bardzo luźnej mieszanki opartej na drobnym żwirze kwarcowym. bardzo wygodnie się teraz podlewa.
Proponuję Ci zrobić otwory w brzegach donicy i założyć odciągi na najniższe gałązki, dzięki czemu drzewko uzyska ciekawszą formę poważniejszej rośliny |
Temat: Da się uratować????? |
SirDejw
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 2761
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2011-03-03, 08:27 Temat: Da się uratować????? |
Roślina rzeczywiście wygląda na przesuszoną, zapewnij jej optymalne warunki, możesz też zastosować szklarenkę.
Ostatnio sporo tematów 'ratunkowych" było dyskutowanych na naszym forum, zajrzyj do nich... |
Temat: fikus benjamina - prosba o pomoc w ksztaltowaniu |
SirDejw
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 3229
|
Forum: Kształtowanie drzewek Wysłany: 2010-10-20, 12:21 Temat: fikus benjamina - prosba o pomoc w ksztaltowaniu |
Najpierw warto się zastanowić czy warto, odmiana posiada spore liście, podejrzewam, że służy jako pokojowa roślina dekoracyjna. Każde drzewko, krzaka można kształtować, ale pytanie brzmi czy warto? Na zdjęciach nie widać tego co najważniejsze. Nie śpiesz się, poprzeglądaj tematy na tym czy innym forum, dowiedz się czegoś więcej o tej sztuce. Następnie przemyśl co dalej, czy rzeczywiście widzisz potencjał w tej roślinie. |
Temat: Identyfikacja - 2 krzaczki |
SirDejw
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 2854
|
Forum: Co to za gatunek? Wysłany: 2010-10-16, 06:20 Temat: Identyfikacja - 2 krzaczki |
Pierwszy to fikus a drugi to jakaś odmiana cyprysa. Cyprysy nie sa bardzo popularne jako materiały na drzewka ale na pewno da się z nimi coś zrobić. |
Temat: Chyba ususzylam bonsaia. POMOCY. |
SirDejw
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 2710
|
Forum: Początki Wysłany: 2010-10-09, 16:55 Temat: Chyba ususzylam bonsaia. POMOCY. |
Zazwyczaj problemem jest gospodarka wodna. Jak na moje oko to drzewko ma za mokro, musisz podlewać kiedy wierzchnia warstwa podłoża przeschnie. Nadopiekuńczość nie jest wskazana, musisz pozwolić roślinie wrócić do dobrej kondycji, więc nie przestawiaj, nie przycinaj, a jedynie podlewaj. Przeczytaj artykuły z kompendium wiedzy, a na pewno sama dojdziesz do tego gdzie robisz błędy. |
Temat: Rdza po drutowaniu |
SirDejw
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 3142
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2010-09-12, 17:50 Temat: Rdza po drutowaniu |
Spróbuj stara szczoteczką do zębów, zamocz w wodzie i szoruj, powinno zejść. Ograniczyłbym się jednak tylko do Pnia i grubszych gałęzi. Tam gdzie zieleń mógłbyś uszkodzić młode pędy. |
Temat: Doniczka? |
SirDejw
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 3001
|
Forum: Początki Wysłany: 2010-08-31, 20:42 Temat: Doniczka? |
Oczywiście że istnieją. Nadrzędną zasada jest to aby donica i roślina współgrały ze sobą. Proporcje jak najbardziej, barwa, kształt, wysokość. Dokładne informacje znajdziesz w literaturze. Postaram się wrzucić coś ze swoich zasobów.
Zajrzyj tu
http://www.przyjacielebon...opic.php?t=5366
http://manga.elx.pl/articles.php?id=151&page=1
Z kolei tutaj wklejam tekst który kiedyś znalazłem w sieci, nie pamiętam gdzie.
Donice a bonsai:
Dobór doniczki nie jest elementem formowania rośliny bezpośrednio, ale ma na celu zmianę jej wyglądu. Kiedy drzewko jest już uformowane, musimy je przesadzić do odpowiedniego pojemnika.
Płaskie pojemniki produkowane są i sprowadzane z Chin, Korei i Japonii (Tokoname – prowincja Aichi). Rozprowadzane są na całym świecie. Na zachodzie występują producenci donic, u których można zamówić donice, pod kątem konkretnego drzewka.
Pojemniki dzielimy na glazurowane i nieglazurowane. Glazurowane są z domieszką szkliwa, które nadaje połysk drzewku, są one wypalane długo, mają różną barwę. Doniczki nieglazurowane są wypalane w bardzo dużych temperaturach, stąd są bardzo odporne na duże mrozy, nie są pokrywane połyskiem, kolor jest raczej matowy i zależny od ubarwienia gliny. Połysk nadaje się poprzez nacieranie ich np. olejem roślinnym.
Dobór pojemnika też jest ważnym elementem, który bardzo wpływa na wygląd danego drzewka. Donica powinna być dopasowana pod kątem wielkości, kształtu i wysokości drzewka względem , wspólnie się komponować i tworzyć harmonijny obraz. Donica nie powinna być przytłaczająca i za duża, powinna być uzupełnieniem kompozycji .
Przy wyborze pojemnika będziemy zwracali uwagę na :
- wielkość doniczki – długość donicy jest uwarunkowana wysokością drzewa oraz szerokością korony i w zależności od wysokości drzewa – donica powinna mieć długość, nieprzekraczającą 2/3 wysokości drzewa . W przypadku, kiedy drzewo jest niższe niż długość korony stosujemy zasadę – długość donicy nie większa niż 2/3 szerokości korony .
- wysokość donicy – jest uwarunkowana grubością pnia i powinna być zbliżona do średnicy pnia tuż nad korzeniami . Nie obowiązuje w stylu kaskadowym oraz w nasadzeniach grupowych, laskach.
- kolor donicy – oprócz dużej gamy kolorów ważne jest, aby drzewo połączyć w taki sposób z donicą, aby kolory wzajemnie oddziaływały na siebie – tzw. „gra kolorów ”.
W zależności od tego, z jakimi gatunkami drzew mamy do czynienia, tak będziemy dobierać pojemniki:
- do drzew liściastych, o liściach jasnych i jasnej korze, kwiatach stosuje się donice o kolorystyce jaśniejszej, donice glazurowane, które są dopełnieniem.
- do drzew o liściach ciemnych stosujemy donice glazurowane bądź nieglazurowane o kolorystyce ciemniejszej
- do młodych drzew iglastych stosujemy donice nieszkliwione o kolorystyce jaśniejszej
- do drzew iglastych, które są stare, potężne stosujemy donice nieglazurowane o kolorze ciemniejszym
W zależności od kształtu dna donicy, będziemy je dzielić na :
- okrągłe (Marugata) – donice o najróżniejszych wielkościach i wysokościach, są mało używane w bonsai, ponieważ psują kompozycje. W donicy okrągłej sadzi się drzewa w stylu Bunjin.
- kwadratowe (Kakugata) – donice wysokie, do stylów kaskadowych i pół kaskadowych.
- prostokątne (Chohogata) – jedne z najczęściej używanych donic – dla drzew o mocnych, grubych pniach.
- owalne (Daenbachi) – równie często używane, ich kształt sprawia złudzenie perspektywiczne, sadzimy w nich drzewka o smuklejszych pniach, bądź nasadzenia grupowe.
- o różnych kształtach (Kawaribachi) – są to doniczki, które mają unikatowe kształty, czasami robione na zamówienie pod konkretne drzewko. Są rzadko spotykane.
Ważne jest, aby doniczka była dobrana odpowiednio do wieku, stylu drzewka oraz koloru jego pnia, liści. Donica ma wspólnie komponować się z rośliną i nie przytłaczać jej. |
Temat: prosto z natury |
SirDejw
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 3934
|
Forum: Pozyskiwanie materiału na bonsai Wysłany: 2010-04-19, 21:03 Temat: prosto z natury |
Jedynie ostatnia, prawdopodobnie lipa może być warta uwagi. Ale to żadna rewelacja. Przede wszystkim te rośliny są zbyt młode. Pozyskanie ich było raczej nieprzemyślane.
To że rosło ich tam wiele nie oznacza, że można kopać co popadnie.
Przykładowo pozyskałem ostatnio dwie brzózki omsze o podobnej średnicy pnia co ta lipa. Ale rosły na dachu budynku do rozbiórki pod papą i maja bardzo płytki układ korzeniowy. Nie wiem jednak czy przetrwają aklimatyzację, bo nie dość że rosły w skrajnie innych warunkach to jeszcze wiele ich korzeni sięgało także w głąb murów.
Wracając do tematu szkoda tych drzewek, bo w gruncie też mogłeś je formować i to z o wiele lepszymi rezultatami. Poza tym pozyskuje się rośliny starannie wyselekcjonowane, na które masz jakąś wizję, czymś Cię ujęły. Ruch pnia i nebari są decydujące. |
Temat: Proszę o pomoc w kształtowaniu jałowca |
SirDejw
Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 2674
|
Forum: Kształtowanie drzewek Wysłany: 2010-03-23, 20:42 Temat: Proszę o pomoc w kształtowaniu jałowca |
Trzeba przyznać, że to dosyć młoda roślina i póki co lepiej pokusić się jedynie o powyginanie głównego pnia. Wydaje mi sie że dążenie do formy kaskady jest pierwszą, dosyć oczywistą propozycją. W zasadzie jednak roślina niczego nie narzuca i z odrobiną wyobraźni na tym etapie można przyjąć zupełnie inną koncepcję. Proponuję poszukać inspiracji, poczekać aż troszku podrośnie i realizować plan działania.
Jeśli chodzi o to czy sie nadaje czy nie, to na pewno jako gatunek sie nadaje, ale musi podrosnąć aby móc stać się materiałem na bonsai. |
Temat: Stary fikus |
SirDejw
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4042
|
Forum: Pozyskiwanie materiału na bonsai Wysłany: 2010-03-19, 08:53 Temat: Stary fikus |
Musisz wiedzieć, że tak połączone pieńki, tzn. w warkocz, dyskwalifikuje roślinę jako materiał na "bonsai". Niedopuszczalne jest nawet krzyżowanie się pojedynczych pieńków.
Jeśli jednak odzyska kondycję to można by się zdecydować na silne przycięcie tego najgrubszego z pni, rozwiązanie warkocza z tych cieńszych i wygieciu ich na kształt konarów.
Nie jestem jednak pewien czy efekt będzie Cię zadowalał.
Gdyby roślina była w moim posiadaniu raczej nie próbowałbym zmieniać formy. Pewnych rzeczy nie powinno się robić na siłę. Roślina po ładnym zagęszczeniu gałęzi które dopiero miałyby wyrosnąć i pozostawieniu przestrzeni pomiędzy stworzyła by pietra bądź chmurki i spełniała by rolę ozdoby w salonie. Oczywiście troszkę pracy i czasu trzeba aby uzyskać takie formy.
Kiedy zrobi się cieplej i jeśli posiadasz ogród, to niech lato spędzi pod gołym niebem. |
Temat: Dąb |
SirDejw
Odpowiedzi: 21
Wyświetleń: 12451
|
Forum: Kształtowanie drzewek Wysłany: 2010-03-16, 12:07 Temat: Dąb |
Wrzucam rys. Choć zrobiłem go dosyć szybko i niedbale to chyba pokazuje o co mi chodziło. Zdaje sobie sprawę z zachwianych proporcji ale te po kilku latach rozwijania korony powróciłyby do równowagi. Konary miałyby byc rozłożyste, tworząc wyraźne piętra (cos jak u buka). No i rzeczywiście tak jak wspominał Ronin nadawałoby sie do ekspozycji tylko jako bezlistne. |
Temat: Urodzinowy Fikus |
SirDejw
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 2764
|
Forum: Początki Wysłany: 2010-02-18, 19:09 Temat: Urodzinowy Fikus |
To najprawdopodobniej retusa.
Należy oczyszczać powierzchnię gleby z liści, chwastów i innych zbędnych luźnych zanieczyszczeń. Ziemia powinna wyglądać schludnie i świeżo. Poza walorami estetycznymi chodzi tutaj o uniknięcie stworzenia warunków dla rozwoju grzybów i szkodników.
Wygląda na to że druty służące niejako za odciągi zostały założone dosyć dawno. Zdejmij je szybko bo w tej sytuacji jak sam zauważyłeś jedynie szkodzą roślinie. Niestety ran tak szybko się nie pozbędziesz.
Fikus co prawda ma już wstępnie nadaną formę, ale można to jeszcze sporo poprawić, a jeśli będziesz miał ciekawa wizję to nie bój się jej wprowadzić w życie. |
Temat: Help co się z nim dzieje!Carmona |
SirDejw
Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 10246
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2009-11-22, 10:50 Temat: Help co się z nim dzieje!Carmona |
Wystaw drzewko na południowy parapet, Nie podlewaj, nie zraszaj, nie nawóź aż gleba przeschnie(ok 5-7 dni w zaleźności od stanowiska). Wkładaj wykałaczkę w ziemię i sprawdzaj wilgotność. Korzenie prawdopodobnie zaczęły gnić. Podlewaj przez zanurzenie co ok 5 dni. Mamy zimę i drzewko wolniej rosnie i potrzebuje mniej wody. |
Temat: Ficus Retusa |
SirDejw
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 2413
|
Forum: Lecznica Wysłany: 2009-10-06, 09:53 Temat: Ficus Retusa |
Nie wiem czy spryskiwanie gleby wystarczy fikusowi. Moje mają cały czas wilgotno. Zraszać możesz liście i gałązki. Gleba w której roslnie twoje drzewko na pierwszy rzut oka ma spora zawartość torfu. A ma on takie właściwości że wolno nasiąka ale też trzyma wilgoć. Jeśli zbytnio go przesuszysz to zrobi sie skorupa i woda może poprostu ściekać po ściankach tej bryły (jak widzisz gleba skurczyła sie i odstaje od ścianek doniczki), a bardzo niewielka ilość dociera do korzeni. Poczytaj o technikach nawadniania na forum. Gospodarka wodna to bardzo istotna rzecz. Jesli nie jesteś w stanie jej kontrolowac to radziłbym zanurzac całą doniczkę w wodzie i czekac ąz przestanie uciekac powietrze z ziemi. Bedziesz miał pewnosć że woda dotarła tam gdzie miała. Fikusy rosna naturalnie w środowisku bardzo wilgotnym gdzie ściółka praktycznie nie przestaje byc mokra, musisz stworzyc mu takie warunki, a dopiero jak bedzie w dobrej kondycji mozesz zaczać nawozić.
Liście nie żółkną z powodu przyciecia korzeni czy gałązek, po prostu odpadaja kiedy dana gałązka umiera i żółkna leżąc juz na ziemi.
To spewnościa woda nie zraszaj tylko podlewaj. |
|