To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

Kształtowanie drzewek - Mój pierwszy fikus. Co dalej?

paula91 - 2013-03-21, 15:50
Temat postu: Mój pierwszy fikus. Co dalej?
Witam. To moje pierwsze drzewko indoor. Poszukiwania trwały długo, nigdzie jednak nie znalazłam fikusa o mniejszych liściach niż na tym, którego wybrałam.

Na pierwszych zdjęciach fikus przed wstępnym drutowaniem i owinięciem rafią. Na kolejnych już po zabiegu :-) Pień uformowany w ten sposób mi się podoba, proszę jednak o opinię. Nie mam też pomysłu na skierowanie gałęzi i formowanie korony.

Drzewko przesadziłam do doniczki na bonsai, o wiele szerszej niż ta, w której kupiłam fikusa, więc mam nadzieję, że nic mu nie będzie.

Kilka gałązek trzeba będzie jeszcze obciąć, kilka chcę połączyć później za pomocą rafii, ale to wstępne plany. Teraz dam mu kilka tygodni na zaklimatyzowanie się w nowej doniczce i regenerację sił. Ten czas chcę poświęcić na dokładne opracowanie dalszej koncepcji ;-)

I tu moja prośba- powiedzcie co dalej?

Benjamin - 2013-03-21, 18:44

Skoro już go owinąłeś rafią to musi tak pozostać przez 1-2lata ,aby pień ładnie się zrósł :D Dokarmiaj go i podlewaj regularnie.
szef - 2013-03-21, 20:21

Skoro zaraz po kupieniu rośliny przesadziłaś ją i zadrutowałaś , to zaczekajmy czy przeżyje i wtedy pomyślimy o dalszej jej przyszłości.
paula91 - 2013-03-21, 21:03

Myślę, że przesadzenie było konieczne- w poprzedniej doniczce miał naprawdę ciasno, a korzenie wypychały się przez otwory w dnie. Nowa doniczka jest znacznie szersza,a niższa może o 1cm. To chyba nie powinno zaszkodzić fikusowi?
Jacek Grzelak - 2013-03-22, 10:14

Samo przesadzenie na pewno nie zaszkodzi , jednak przesadzenie i natychmiastowe męczenie go drutowaniem , może spowodować śmierć rośliny , tylko niech nie przyjdzie Ci do głowy rozdrutowywanie go ponownie , teraz nic nie rób , nie ruszaj , nie tnij , tylko podlewaj i to nie zbyt obficie , może uda mu się przeżyć :-) ;-)
paula91 - 2013-03-22, 10:28

Czyli lepiej było wsadzić i odczekać kilka tygodni...? Niestety muszę popracować nad cierpliwością.... :-|

Jak często podlewać ? 2 razy w tygodniu wystarczy? Czy rzadziej? :roll:

MaciekMM - 2013-03-22, 11:49

paula91 napisał/a:
Jak często podlewać ? 2 razy w tygodniu wystarczy? Czy rzadziej?

Tu musisz sama wyczuć. Nie ma jednoznacznego określenia (typu 1-2-3 razy w tygodniu czy co 2-3 dni) Z grubsza podlewa się jak ziemia z wierzchu przeschnie. Jeśli nie masz doświadczenia możesz pomóc sobie np wykałaczką. Wbijasz na 2-3 cm w ziemię i poczekaj z 15 min. Jeśli jest mokra to nie podlewasz. Inna sprawa to czy dałaś coś na spód - tzw warstwę drenażową i czy ta donica ma otwory odpływowe?

paula91 - 2013-03-22, 17:51

Cytat:
czy dałaś coś na spód - tzw warstwę drenażową i czy ta donica ma otwory odpływowe?

Tak. Ma otwór odpływowy, a na spodzie ułożyłam warstwę żwirku. :-)

Nastraszyliście mnie trochę tym, że fikus może tego nie przeżyć... tyle godzin spędzonych na forum, a tu taka gafa :-(

Jacek Grzelak - 2013-03-22, 20:47

Spokojnie , fikusy są nie do zdarcia , mimo tych wszystkich zabiegów , przy odrobinie szczęścia ma spore szanse na przeżycie , ale na przyszłość radzę uzbroić się w więcej cierpliwości :-) ;-)
paula91 - 2013-04-05, 09:43

Ratunku! Fikusowi opadają liście... Niektóre z nich żółkną przed opadnięciem, inne jakby usychają, zwijając się... Zrzucił prawie wszystkie liście w ciągu kilku dni. Stał na ławie naprzeciwko okna. Zimą słońca jest tu naprawdę niewiele, latem są to 3-4 godziny w dni słoneczne. Dlatego przeniosłam go dziś na parapet, ale nie wiem czy dobrze zrobiłam..

Co robić? Pomóżcie... :-(

BRNK - 2013-04-05, 09:48

A jak z gospodarką wodną? Nie schnie po prostu?
paula91 - 2013-04-05, 10:57

Staram się korzystać z rad i sprawdzam go wykałaczką. Podlewam 2 razy w tygodniu. Czy to za mało?
Jacek Grzelak - 2013-04-05, 11:06

może po prostu , jak pisaliśmy wcześniej nie przetrwał intensywności prac wykonywanych na nim w tym samym czasie :-|
paula91 - 2013-04-05, 11:09

I nic nie da się już zrobić?
Jacek Grzelak - 2013-04-05, 11:13

Tego nie wiem , może się zdarzyć że po pewnym czasie wypuści coś z pnia , ale pod warunkiem że ten jeszcze ma w sobie życie , natomiast jeśli drzewko w całości uschnie , czy zgnije przy podstawie , to będziesz miała pewność , że jest martwe :shock:
Jednak nie załamuj się tym , potraktuj to jako jakieś doświadczenie podczas kolejnych prób :-) ;-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group