Anonymous - 2009-02-21, 09:19 Witam, odświeżam temat. Udało mi się pokonać ziemiórki i sadzonki zaczeły ładnie się rozrastać. Nie zimowałem ich gdyż za młode były a poza tym w okresie jesiennym walczyłem z tym szkodnikiem. Zdecydowałem że nie będę ich przycinał tylko pozwalał się im rozrastać do wiosny. Teraz mam troche wolnego czasu więc chciałbym się Was poradzić jakie cięcia wykonać na tych sadzonkach i czy już można czy jeszcze powinienem poczekać do wiosny? oraz czy z obciętych odrostów mogę robić kolejne sadzonki, tzn ukorzeniać je? Proszę o pomoc 
seedkris - 2009-02-21, 11:35 Zimowe pędy, te które rosły bez dobrego oświetlenia są tak słabe , że gną się pod własnym ciężarem. Wiosna, gdzieś w marcu można silnie przyciąć te rośliny. Anonymous - 2009-03-02, 20:20 nie chcę denerwować doświadczonych użytkowników forum ale jestem początkującym i chciałbym sie zapytać o to na czym polega "silne przycięcie"? Mniej więcej jakby mi ktoś mógł wytłumaczyć bo nie chciał bym zniszczyć tych sadzonek po tym jak udało mi się je uratować. Oraz czy z obciętych odrostów można robić kolejne sadzonki? Pozdrawiam
armin - 2009-03-02, 23:12 Silne przycięcie nie dotyczy sadzonek. seedkris - 2009-03-03, 15:44 Jeśli masz zamiar wystawić na lato na zewnątrz, to można uciąć (skrócić) dopiero po wystawieniu.W maju jak minie obawa przymrozków. Ja bym tak postąpił. Jeśli mają być w domu, to w połowie marca, tak na 15cm od dołu. Odcięte pędy można wykorzystać na sadzonki, ale będą słabe. Na sadzonki lepsze są pędy wyrosłe w czasie dobrego wzrostu, w dobrym oświetleniu. Anonymous - 2009-03-04, 16:37 seedkris, dzięki wielkie, myślę że lepiej będzie wystawić je na zewnątrz by się wzmocniły i zregenerowały po ostatnich szkodnikach. Bo w domu były od początku ukorzenienia więc myślę że po roku należy już wiąza wystawić na zewnątrz? a jeśli na wysokości 15cm nie ma żadnego listka ani rozgałęzienia to nic? czy powinienem zostawić im jakieś listki i obciąć wyżej? Anonymous - 2009-04-27, 12:11 mógłby mi ktoś doradzić jakie stanowisko wybrać na dworze dla tych sadzonek? jeśli można to chętnie na gg pogadam o tym bądź przez pw. Proszę o pomoc bo za kilka dni chciałbym już je wynieść na dwór. Pozdrawiam, Konrad seedkris - 2009-05-10, 19:33 Dla tych sadzonek wybrałbym stanowisko zaciszne, lekko ocienione nie narażone na silne wiatry. Jak minie obawa przymrozków, można je zacząć hartować. Ostre słonce łatwo może przypalić wydelikacone listki i pędy. Ja mogę powiedzieć na podstawie moich wiązów (wiąz syberyjski), że spora część liści z uprawy przyspieszonej w domu po wystawieniu na zewnątrz obsycha. W takim wypadku zaraz po przeprowadzce mocno przycinam wybiegłe pędy. Nowe wyrastają szybko i są zwarte z drobnymi listkami. Anonymous - 2009-05-11, 07:37 myślę je wynieść na taras i postawić koło ściany co zapewni ochronę przed wiatrem, w miejscu gdzie mocne słońce ominie ich, bezpośrednio zostaną oświetlone dopiero koło godziny 17 więc kiedy już tak mocno nie świeci, będzie to odpowiednie stanowisko? Przyciąć należy przed wystawieniem na dwór czy po pewnych czasie aż sie przyzwyczają do nowych warunków? Pozdrawiam i bardzo dziękuję za pomoc
seedkris - 2009-05-15, 08:26 Z tym przyzwyczajeniem do nowych warunków może być ciężko. Listki z uprawy mieszkaniowej są delikatniejsze i łatwo zostaną opanowane przez przędziorki. Ja bym mocno skrócił te pędy. |
||||||
