Zimowanie drzewek - zimowanie
Anonymous - 2007-11-08, 20:01
Witam wszystkich
Jestem tu pierwszy raz bo właśnie dzisiaj stałam się właścicielką wiązu drobnolistnego
Z lektury wiem jakie są optymalne warunki zimowania(temperatura,podlewanie itd)
Ale moja roślina jest prosto ze sklepu , w pełni zielona,a już listopad
Co mam zrobić żeby się najpierw zaaklimatyzował(czytałam żeby go przesadzić do nowej ziemi od razu po przyniesieniu ze sklepu )
Przecież on pewnie był do tej pory w szklarni
Czy mam go zimować na zewnątrz , czy dać mu na razie spokój
Same pytania...to moje pierwsze drzewko-proszę o rady
Pozdrawiam.
Jacek Grzelak - 2007-11-08, 22:22
Na zewnątrz już na pewno nie , pozostają jeszcze 2 wyjścia , albo przezimować go w chłodnym pomieszczeniu typu piwnica z oknami , lub nie ogrzewany garaż , lub też w tym roku nie zimować go wcale . Co do przesadzania , nie ryzykował bym tego teraz , jeśli jest w dobrej kondycji , a Ty go nie przelejesz , ani nie przesuszysz i zapewnisz mu maksymalną ilość światła to jakoś "dobiduje" do przełomu luty-marzec , i wówczas go przesadzisz z jednoczesnym cięciem korzeni , jak i masy zbędnej zimowej zieleni (wydłużone przyrosty)
Anonymous - 2007-11-09, 00:18
Dzięki za odpowiedź
My generalnie stosujemy "zimny wychów"(mamy owczarka podhalańskiego)
A w pokoju gdzie stoi nasz"debiut" postaramy się o temperaturę przynajmniej łagodną
Mam nadzieję że przezimuje,świadomość posiadania własnego drzewa(nawet w miniaturze)bardzo polepsza samopoczucie
Jak zacznie zrzucać liście to ograniczyć podlewanie?
Na razie podlewać normalnie?
Czy go zraszać?czy lepiej nie-niech odpoczywa? z przesadzaniem poczekam do wiosny.
Czy jak wietrzę pokój,mogę przestawić go na ten czas w zaciszne miejsce? czy raczej nie lubi przestawiania?
Znowu same pytania...wybaczcie debiutantce
Anonymous - 2007-11-09, 06:33
W temperaturze pokojowej (nawet jeśłi to chłodnu pokój) wiąz powinien przezimować na zielono, trudno zresztą zgadnąć jaką temperaturę uważacie za łagodną.
Masz rację, ta rołśina na pewno była w szklarni, ale między nią a twoim domem napotykała pewnie na wiele sytuacji, które ja mogły osłabić: hurtownie, transport, niezbyt dobre warunki w sklepie itd. To wszystko moze spowodować opadanie liści.
Nawet jełsi wiąz będzie zimował w otoczeniu bardzo chłodnym, tak że zgubi liscie, podlewać trzeba. Mniej niż wtedy kiedy jest ciepło, ale jednak ziemia nie moze być przesuszona.
Jacek Grzelak - 2007-11-09, 22:32
Nie może być przesuszona , jednak nie może też być mokra , a jedynie lekko wilgotna , łatwiej bowiem wiąza załatwić przelaniem niż przesuszyć , w temperaturze poniżej 10 st. C. dość dobrze znosi też temperaturę do 18 st. C. jednak w tym przypadku stale trwa wegetacja , a przyrosty nadmiernie się wyciągają , więc są do usunięcia wiosną
Anonymous - 2007-11-10, 19:48
a ja dzis wystawilam moje wiaza do piwnicy...z ciezkim sercem co prawda ale wiem ze to dla jego dobra...mam nadzieje ze mus ie tam spodoba przez te pare miesiecy..do jakiego miesiaca mniej wiecej moze tam stac??w piwnicy jest 12 stopni non stop bo nie jest ogrzewana..zima, jak nas przysypie, pewnie moze spasc troszke nizej..pozdrawiam!!!!
Jacek Grzelak - 2007-11-10, 21:03
Do którego miesiąca to zależy gdzie chcesz go potem trzymać , w domu do początku marca , na zewnątrz do ustania mrozów (chronić przed wiosennymi przymrozkami)
carol1 - 2007-11-10, 21:19
Kiedy najpóźniej można wystawić drzewko do chłodu? (około 10 stopni)
Jeśli drzewko jest w ciężkim stanie to też go zimować czy lepiej zostawić w pokoju (20 stopni), doprowadzić na nowy rok do porządku, przechowywać na dworze i zimować w pomieszczeniu, w którym temperatura jest zbliżona do tej na dworze?
Olon - 2007-11-11, 08:41
Drzewko w zasdzie powinno przyjąć na siebie ten wzmagający się chłód w miarę jak on się pojawia. Dlatego najbezpieczniej wystawić je jeszcze wtedy gdy temperatury wewnątrz i na dworze są porównywalne ( przynajmniej za dnia ). Jeśli mówimy o przestawieniu do innego, chłodnego pomieszczenia (gdzie nie ma nagłych nocnych spadków temperatury i mrozów), to możesz to zrobić późną jesienią (a więc np teraz).
Tak, lepiej zostawić, a dopiero później hartować przez przyszły sezon i wtedy zimować, chroniąc od zilnych mrozów.
Anonymous - 2007-11-11, 15:04
Dzięki wszystkim za rady
Sytuacja na dzisiaj i całą zimę-wiąz toi na parapecie wchodnim,temperaturę utrzymujemy w ok.13 stopni,myślę że nawet zimą nie powinna przekroczyć 15 stopni.
Mimo wątpliwości przesadziłam go do nowego podłoża i większej doniczki(to co miał z "marketu"wygladało nieciekawie) podlałam umiarkowanie i...czekam
Czy w takich warunkach jest sznsa że odpocznie i zrzuci liście?
Pozdrawiam
Jacek Grzelak - 2007-11-11, 21:35
Jeśli wymieniłaś mu całą ziemię to nie najlepiej zrobiłaś , to nie czas na takie przesadzanie , lecz szanse na przezimowanie ma , jednak wymiana ziemi może spowodować bujny wzrost , mimo niskiej temperatury a to spowoduje nadmierne wyciąganie się przyrostów (to działa troszkę jak nawożenie , ale jest mniej szkodliwe , bowiem drzewko pobiera tylko składniki pokarmowe jedynie zawarte w świeżej ziemi , w takim wypadku nie tnij go aż do końca lutego , po tym okresie wytnij wszystkie wybujałe przyrosty , następne będą krótsze i bardziej zwarte
Anonymous - 2007-11-23, 14:28
J a moje wstawilem do szklarni ok 3x2 m. Mozna tak?
Anonymous - 2007-11-23, 15:41
witam
i mam pytanko. moj wiaz stoi na balkonie od lata. jakis czas temu (tydzien, moze dwa) po pierwszych przymrozkach wstawilem je go do kartonu, na styropianie, obsypalem jak nalezy i stoi. ok. ale... na drzewie sa nadal listki i nic nie wskazuje na to, ze wiaz mialby ochote je zrzucic. normale to? (czy moze mam go do tego zmusic silowo? )
carol1 - 2007-11-23, 17:07
Jak u kolegi wyżej - mój wiąz stoi niby w pomieszczeniu, ale jest to pomieszczenie, w którym już było 0 stopni, a listki nawet nie drgnęły. Wiąz przerwał rosnąć i listków zrzucić też nie chce... co jest? nie ma ochoty zimować ?
Olon - 2007-11-25, 12:06
Nie przejmujcie się tym. To jest normalna reakcja u wiązów drobnolistnych. WIele zależy od całego sezonu wegetacyjnego kondycji drzewek i różnych czynników klimatycznych a także od posiadanej odmiany uprawnej. Są to po prostu takie rośliny, które czasami określa się jako częściowo zimozielone. U nas taką rośliną jest np ligustr pospolity. Liście potrafią się utrzymywać bardzo długo na pędach i opadają np dopiero w połowie zimy. U innych odmian pozostają nawet do wiosny aby wtedy zrobić miejsce dla nowego ulistnienia.
|
|
|