Co to za gatunek? - Co to jest za gatunek (pieprzowiec)
Anonymous - 2007-02-12, 16:41 Temat postu: Co to jest za gatunek (pieprzowiec) Witam. Dostałem drzewko bonsai które zostało zakupione w Auchanie. Mam pytanie co to za gatunek? I czy musze je juz przesadzić bo korzonki wystają? Dziękuje z góry i pozdrawiam.
ogrodnik - 2007-02-12, 16:47
Wygląda mi to na pieprzowca.
Sprawdź czy korzenie przerosły już całą bryłę ziemi w doniczce, czy się zwijaja i czy są gęsto poukładane. Po tym poznasz czy drzewko potrzebuje przesadzenia.
Anonymous - 2007-02-12, 17:00
Napewno pieprzowiec chińsk.
Anonymous - 2007-02-12, 17:37
Jest to pieprzowiec jak mówi ben wygląda iden tylko. Mam prośbę bo szukalem ale nie znalazłem za bardzo jak się nim zajmowac a nie chce żeby mi padł z przedawkowania lub braku wody.
Anonymous - 2007-02-12, 17:48
Ciekaw jestem co powiecie na nazwę Operculicarya decaryi
Olon - 2007-02-12, 17:59
Powiemy...
Zanthoxylum piperitum
Jest wątek w którym już to wyjaśniałem.
http://www.przyjacielebon...ght=zanthoxylum
Co do operculicaria, nie wiem dlaczego w necie są zdjęcia zanthoxylum opisane w taki sposób. Jest jeszcze kwestia, że jakiś z tych sukulentów rzeczywiście może zanthoxylum z liści bardzo przypominać. Kluczowe byłoby najpierw na 100% pewne stwierdzenie jak wygląda owa operculicaria, o której piszesz, w całęj swojej okazałości. NET bardzo rzadko jest takim pewnym źródłem informacji (no... może strony jakichś instytutów badawczych, materiały dla studentów, instytucje rządowe).
Anonymous - 2007-02-12, 19:00
patryku ja znalazłem to co do tego gatunku Operculicarya decaryi czy oto ci chodzilo http://toptropicals.com/p...decaryi4561.jpg
Anonymous - 2007-02-12, 19:12
Kubo tak o to mi chodziło
W powyższym linku nie ma wzmianki o Operculicarya decaryi (do Olona)
Co do Zanthoxylum piperitum to jest tam pewna konkluzja nie wiem z czego wynikająca. Otóz oto charakterystyka rodziny rutowatych zerżnięta z encyklopedi
Pokrój
Drzewa i krzewy, rzadziej rośliny zielne.
Liście
Przeważnie skrętoległe, pierzaste. Zawierają zbiorniki olejków eterycznych, dzięki czemu rośliny mocno pachną.
Kwiaty
Bardzo różnorodne, przeważnie promieniste, obupłciowe, zwykle wolnopłatkowej, dużej i zywo zabarwionej koronie. Pręcików jest dwa razy tyle co płatków, umieszczone są na zewnętrznym brzegu dobrze wykształconego krążka miodnikowego.
Owoce
Niezwykle różnorodne: mięsiste pestkowce lub jagody, suche torebki, oskrzydlone orzeszki lub rozłupnie.
Aniu dzięki za poprawkę, czasami z pośpiechu walimy niesamowite błędy- a na ten bym nie zwrócił uwagi.
Anonymous - 2007-02-12, 20:50
Dzięki za wyjaśnienia ale i tak nie dowiedziałem się jak mam się nim zajmować.
Anonymous - 2007-02-13, 07:08
urri wystarcy wpisać Operculicarya decaryi w googlach i jest masa odpowiedzi.
Anonymous - 2007-02-13, 08:32
Patryku, nie roślin RUROWATYCH, tylko RUTOWATYCH.
szef - 2007-02-13, 12:06
No tu jest faktycznie małe zamieszanie. Np w czeskiej książce Pana Pisla mamy takie nazwy, wymienione po przecinku: caragona spinosa, piper nigrum, zantoxylom sp., "chiński pieprz". Podobno kwitnie i owocuje, chociaz tego jeszcze nie dośwaidczyłem
Lubi swiatło i bardzo szybko sie zagęszcza, z woda umiarkowanie, ale nie wolno przesuszyc, listki sa dość delikatne i mogą szybko przeschnąć.
A z ciekawostek: owoce o których wspomniałem są używane w Japońskiej kuchni i nazywane czerwonym pieprzem, podobno bardzo aromatyczne.
Olon - 2007-02-13, 22:24
Patryku, bo też mój link miał prowadzić do rozważań związanych z zanthoxylum a nie operkulikarią.
Konkluzja (mam nadzieję, że myślimy o tej samej ) wynikała z wiedzy książkowej (no bo jakże by inaczej w takim przypadku). Do rutowatych należy około 150 rodzajów, min. takie jak: citrus, Correa,Tetradium, Orixa, Phellodendron, Poncirus, Ruta, Zanthoxylum (około 150 gatunków, najczęściej tropikalnych, i będących niewielkimi krzewami lub drzewami), no i wiele innych.
No i co do zanthoxylum, to nie ma wątpliwości że to rutowate.
Zastanowiłeś mnie jednak tym wytłuszczonym tekstem, szczególnie kawałkiem o aromatyczności liści. Pogrzebałem, no i... , masz rację.
Mój typ zanthoxylum będę chyba musiał zamienić na operculicarya
Jest jednak wytłumaczenie, tego że tak sklasyfikowałem tę roślinkę.
Zobacz sobie, jak duży bałagan wprowadzają strony na temat bonsai, rośłin, i te które zajmują się sprzedażą. Ogólny misz masz.
Dajmy na to, czytamy tutaj o zanthoxylum...
http://en.wikipedia.org/wiki/Zanthoxylum
A za chwilkę, patrzymy na galeryjkę ciekawych rośłin, pani Marii M.
http://www.ciekawe-roslin...&op=pisz&id=804
a chwilkę później skaczemy do strony o bonsai...
http://www.bonsai-info.ne...m-piperitum.htm
i do jeszcze jednej (tym razem forum)...
http://www.portalbonsai.c...=20050301021012
(im niżej tym lepiej )
i tutaj...
http://www.robsviolet.com/zanthoxylum.htm
i jeszcze tu..
http://www.franchi-bonsai.it/ita/bonsai.php
(jedno z ostatnich zdjęć na stronie)
No i można by było tak dalej przytaczać.
Ostatecznie zmieniłem zdanie po obejrzeniu tej stronki....
http://site.voila.fr/baba...html#ancre83331
WIdać, skąd mogło przyjść ludziom nazywać tak samo dwie różne rośliny. Zakłądając że liście zanthoxylum jeszcze skarłowacieją na drzewkach, a wiele osób związanych z ich dystrybucją nie posiada właściwej wiedzy, można pokusić się o stwierdzenie że są po prostu mylone.
Co tu zresztą dużo szukać. Podobna sytuację mamy z zelkovami i wiązami drobnolistnymi, tyle, że z nimi pomyłka nie grozi poważnymi konsekwenacjami bo hoduje się je właściwie identycznie.
Przy okazji, jeszcze co do nazw zanthoxylum: Anise Pepper, Ch'Uan Chiao, Chiao Mu, Fagara, Japan Pepper, Japanese Pepper, Nan Chiao, Shu Chiao, Sichuan Pepper, Szechuan Pepper itd...
Szefie, tak z ciekawości., Roztarłeś juz lisć swojego "pieprzowca" i powąchałeś
szef - 2007-02-14, 09:09
Całkiem przyjemny słodkawy zapach, którego blizej opisac nie jestem w stanie. Jakby co moge przesłac mailem, albo na PW
|
|
|