Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zanthoxylum
Autor Wiadomość
Kamakonda 

Dołączyła: 25 Paź 2013
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
  Wysłany: 2013-10-25, 09:40   Zanthoxylum

Witam,
jestem tutaj nowa i od paru miesięcy posiadam bonzai. O ile dobrze zrozumiałam jest to pieprznik. Na początku wyglądał tak (kiedy go kupiłam):


Uploaded with ImageShack.us
Następnie po jakimś czasie stwierdziłam że należałoby go przesadzić, ponieważ doniczka była za mała tak więc przesadziłam go do nieco większej i użyłam ziemi do kaktusów gdyż pani w sklepie taką mi poleciła w zamian niedostępnej specjalnej ziemi do bonzai. Przystałam na to i ładnie urządziłam mu doniczkę. Żył sobie tak parę miesięcy i bardzo ładnie kwitnął bardzo rozrosły mu się liście, co chwile wypuszczał nowe, małe jasno zielone z czubków gałązek. Bardzo się cieszyłam i kontynuowałam podawanie mu odżywki raz w tygodniu jak to robiłam od samego początku. Niestety nie mam zdjęcia z okresu jego piękności.
Po miesiącu od tegoż pięknego czasu zaczęły wychodzić białe plamy na doniczce (na początku myślałam, że to przez zwykłą doniczkę bo wiem że bonzai potrzebują specjalnych ale nie było ani kosztów ani doniczki w żadnym sklepie w mojej okolicy tak więc zakupiłam zwykłą). Co więcej osad który zaczął się rozprzestrzeniać był kruchy, kiedy go dotknęłam był jak mokra sól, po pewnym czasie doniczka była cała biała pokryta przez ów osad wszystko było dobrze i nie przeszkadzało mi to do czasu aż drzewko zaczęło tracić na wyglądzie. Parę dni temu ni stąd ni zowąd zaczęły opadać liście. Podlewam go regularnie 2x w tygodniu natomiast w niewielkich ilościach, pilnuję żeby go nie przelać! jak było lato to jeszcze nawet pryskałam mu liście wodą na noc ehh tyle zachodu i poświęcenia a teraz wygląda tak:


Uploaded with ImageShack.us
Dodam jeszcze tylko, że to co widzicie to 1/3 tych liści które stracił.. tylko tyle mu pozostało.
Moje pytania brzmią: Co jest przyczyną owego zachowania drzewka? Czy mogą to być jakieś robaki? Jaki środek mam zastosować? Czy cokolwiek jest w stanie mu pomóc?
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź i porady. Bardzo się przywiązałam do Puszka bo tak go nazwałam <3 i nawet z nim rozmawiam! Byłoby mi bardzo przykro gdyby nie dało się go uratować. Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich :) Kamakonda
 
 
sejten88 

Pomógł: 1 raz
Wiek: 36
Dołączył: 13 Wrz 2013
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2013-10-26, 07:50   

Przeszukałem trochę forum (co Tobie również polecam) i z tego co wyczytałem wynika po prostu brak światła - takie pierwsze skojarzenie. Na pewno nie zaszkodzi rozpoczęcie doświetlania pieprzowca, w końcu mamy już jesień i jest coraz mniej słońca. Tutaj było to już poruszane.

Nie napisałaś czy mieszkasz w mieszkaniu czy w domu. Utrzymujesz w jakiś sposób wilgotne powietrze wokół pieprzowca?

Nie dodałaś zdjęcia tych białych plam, czy są podobne do tych tutaj?

Jakie pH ma to podłoże do kaktusów? Nie jestem pewny czy to dobry wybór. I ponownie:
tutaj masz informację o podłożu dla poszczególnych gatunków.

Na forum jest naprawdę dość sporo informacji na temat pieprzowca więc poszukaj a znajdziesz.
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2013-10-26, 08:15   

Na pierwszym miejscu obstawiałbym zbyt twardą wodę (osad z soli mineralnych). Przestań używać jakichkolwiek odżywek i postaraj się znaleźć do podlewania jak najbardziej miękką wodę. Przegotowana i odstała kranówka powinna wystarczyć.
Poza tym być może podlewasz za mało, choć ciężko to stwierdzić po tym co napisałaś. Generalnie lepiej jest podlewać rzadziej, ale obficiej, tak aby mieć pewność że cała bryła korzeniowa ma dostęp do wody. Jak podlewasz częściej ale małą ilością wody, to moczysz tylko górną warstwę gleby, a w głąb nic nie dociera.
No i światło - nie piszesz gdzie drzewko stoi, ale pogorszenie stanu jesienią może też wynikać z braku światła. Postaw na południowym oknie, bo jesienią i zimą slońca nigdy za wiele.
 
 
 
TigerStyle 
Piotr


Pomógł: 11 razy
Wiek: 44
Dołączył: 24 Sie 2010
Skąd: Bournemouth
Wysłany: 2013-10-26, 13:28   

Według mnie więdnie. Podlewać przez zanurzanie polecam.

Pozdrawiam
_________________
"You must think first, before you move"
www.piotrluczak.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group