Fikus gubi liście |
Autor |
Wiadomość |
Piesiu [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:40 Fikus gubi liście
|
|
|
( Wątek z 09.11.2004, ze starej wersji forum. Ewentualne wyjaśnienia oznaczono brązową kursywą ).
Moje drzewko traci liście - czy to normalne na jesień ?Co powieneniem zrobić ? Mam je od dwóch tygodni. Podlewam regularnie i zraszam. |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:40
|
|
|
Ficus gubi liście najczęściej wtedy gdy:
- drastycznie zmniejszysz mu oświetlenie
- ustawisz go w miejscu narażonym czszególnie na chłodne przeciągi
- w pomieszczeniu panuje dość wysoka temperatura ( jak na czas zimowy ) a dodatkowo powietrze jest suche. Generalnie Ficus w tym czasie lubi temp. 18-22 C i wieczorne zraszanie rozpylaczem.
Zastanów się więc , czy któryś z powodów może występować w twoim przypadku. Przyjżyj się również z bliska liściom i gałązkom czy nie widać na nich podejrzanych szczegółów: plamki , kropki , narośla , poruszające się punkty , nalot itp.
Ficus to bardzo silny "typek" i przetrzyma niejedno. Zrzucanie liści jest również często jednym ze sposobów aklimatyzacji w nowym otoczeniu , o znacznie różniacych sie warunkach , tak więc bacznie obserwuj czy roślina póbuje odbudować masę lisciową ( świeże pączki ), co oznaczałoby że jej kondycja jest dobra i stara się dopasowac do nowych warunków.
Powodzenia |
|
|
|
|
Potrzebujący
Gość
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:41
|
|
|
Mój ficus benjamina opuścił liście w dół a niektóre zżucił.Przypuszczam że to od słabego oświetlenia ,ale mam pytanie:
Czy można drutować drzewka od pierwszego roku?
Ma trochę cieplej niż 22c. |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:42
|
|
|
Witam
Prawie fikusa (szczególnie wszystkie odmiany benjaminskiego) możesz właściwie formować i drutować przez cały rok. Kontroluj tylko cały czas czy drut nie zaczyna wrastać. Powodem oklapnięcia listków równie dobrze może być słaba wilotność powietrza i ta temperatura, o której piszesz. Być może warto spróbować obniżyć ją do około 20 C. Wszystko zależy od preferencji domowników. Ja również miałem kiedyś te 2-3 stopnie więcej w mieszkaniu , ale po obniżeniu temperatury w kolejnym sezonie zimowym zauważyłem, że łatwiej utrzymać wilgotność, rośłinki lepiej sie czują, a domownicy lepiej sypiają i mają mniej problemów nosowo-gardłowych, więc z mojej strony polecam. . |
|
|
|
|
Gohans [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:43
|
|
|
Mój fikus tez mial z 4 żolte liscie... stoi na parapecie przy wejściu na balkon... i dość często się wychodzi... wiec pewnie przez zamiane temp.? |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:43
|
|
|
nooooo.
fikus nie lubi przciągów i nagłych zmian temperatury, lub oświetlenia. Wtedy reaguje właśnie gubieniem liści. |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:44
|
|
|
Olonie prawie nie ma co dodać do twojej wypowiedzi!
Mam 4 fikusy i to co piszesz zgadza się dokładnie. Dodał bym tylko to iż zauważyłem że beniaminy dość szybko przyjmują nadany im kształt.
A, i moje dobrze współżyją z mchem - utrzymuje im stałą wilgotność podłoża.
|
|
|
|
|
Gohans [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:45
|
|
|
co do mchu można by troche podyskutować... no bo jednak taki meszek z dworku to cieżkko utrzymac bo usycha ale co do formy to zgadzam się po pół roku przycinania moje benjaminki są śliczne gdzies za miesiąc pokaze fikusa z maja i jak wyglada teraz |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:46
|
|
|
Gohans, a Ty to byś się na mapkę wpisal w końcu !
Apropos mchu: przy utrzymywaniu stałej wilgotności podłoża i niezłej wilgotności otoczenia (właściwie 50% to już dobrze), i podłożu z domieszką torfu, mech sam z czasem zaczyna wyrastać, tak więc najczęściej trochę cierpliwości i konsekwencji w podlewaniu wystarczy aby znaleźć go w doniczce. Utrzymanie jest jednak o tyle uciążliwe, że bardzo szybko reaguje na jakiekolwiek przesuszenie, a w razie gdy jest mu dobrze to potrafi przydusić korzenie naszemu drzewku i zabrać mu "pożywienie". Mech potrafi szybko obumrzeć przy zastosowaniu wprost na niego nawozów płynnych więc lepiej wtedy stosować kulkowe lub organiczne. |
|
|
|
|
Gohans [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:47
|
|
|
a no faktycznie nie ma mnie jak znajde chwile to dam znać szefowi
a propo mchu ... z dworku napewno ci nie przezyje ja juz probowalem. Tak jak Olonek powiedział cierpliwości ja w fikusie juz mam troche mchu ,sam sie wysiał
Pozdro |
|
|
|
|
potrzebujący
Gość
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:48
|
|
|
Na ziemi pojawił się jakby jakiś biały nalot.Fikus ciągle gubi liście.Czy ten nalot
jest szkodliwy dla rośliny? |
|
|
|
|
White_mtb [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:48
|
|
|
jeżeli ten nalot jest lepki i wyglądający jak pajeczyna skupiona w jednej bryle - to jest to prawdopodobnie pleśń - aby ją zlikwidować nalezy wierzchnią warstwe ziemi w doniczce wymienić na nową , można ją też przekopać albo wysuszyć - pleśń bierze się z nadmiaru wilgoci i podlewania - jezeli woje liscie robią sie czarne i opadają tzn że za duzo podlewasz tego fikusa a na dodatek zrobiła się w doniczce pleśń
jeżeli natomiast ten biały nalot jest twardy i wygląda jak powłoka - znajduje sie też na pniu drzewka i trudno sie ją zdrapuje to jest to zwykły osad z wody - minerały które osiadły - kamień - wystarczy tylko troche tą ziemie przegrzebać i wszystko bedzie w normie - aby nie było tego osadu w przyszłości polecam Ci podlewanie drzewek wodą odstaną conajmiej przez dobe - albo wodą przegotowaną i odstaną conajmiej 6 godzinek
GohanS - Ty masz za duzo hobby - Ty nie masz czasu nawet do mnie wpaść po donice - a na jednej ulicy mieszkamy!To kiedy Ty zrobisz ten profil? Za rok?dwa?
P.S.2
o jakim mchu mowa?jak tym dwornym to małe szanse na utrzymanie go w domu przez dłuzszy czas - taki mech wsadzany jest tylko na czas wystawy jako dekoracja - po wystawach jest usuwany
a co do tego mchu domowego - czy to nie zwykły nalot?zielony na ziemi? |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:49
|
|
|
White
Nie nie. Ten nalot co mówisz to oczywiście glon, ale on jest wynikiem wystąpienia pewnych warunków (stale i bardzo wilgotnej gleby) i odpowiedniego składu chemicznego wody (spróbujcie pozostawić na dłużej butelkę z wodą i rozcieńczoną dawką jakiegoś płynnego nawozu mineralnego a z pewnościa zobaczycie niebawem piękny glon )
Mech o którym ja mówiłem to po prostu mech (niestety nie jestem orłem w rozpoznawaniu odmian). Rośnie wolno i najprędzej porównałbym go do tych "kupeczek" jekie latem pojawiaja się w zagłębieniach na dużych powierzchniach betonowych (chodniki , mosty, podmurówki i mury , szczgólnie te bardziej "wiekowe"). W samej warstwie nadziemnej (ta zielona) można wyraźnie odróżnić skupiska maleńkich wyrostków (nie do zobaczenia na glonie). Rośnie wolno i nie wysoko, z czasem tworzy charakterystyczne dla mchu "wysepki" zieleni. Tak więc niewątpliwie jet to mech. |
|
|
|
|
szef
Administrator Robert Napieralski
Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:50
|
|
|
Możliwe, że benjaminy faktycznie mają coś co sprzyja rozwojowi mchu. U moich benjaminów zawsze pojawia sie mech, z czasem pokrywający całą powierzchnię ziemi w doniczce. Jest bardzo dekoracyjny i nie zauważyłem żeby szkodził roslinie. Obecnie niestety mchu nie mam, a szkoda bo pstryknął bym Wam fotkę. |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2006-09-01, 19:51
|
|
|
mech w mieszkaniu rośnie najmocniej w Marcu i Kwietniu , albo na przełomie Września i Października , więc poczekasz troszkę na fotografowanie go |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
|