Pieprzowiec chiński - gubi liście, marnieje |
Autor |
Wiadomość |
pipi
Dołączył: 16 Lis 2012 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2012-11-16, 08:40 Pieprzowiec chiński - gubi liście, marnieje
|
|
|
Około 3 tyg temu w ramach prezentu (jak najbardziej chcianego) dostałem pierwsze drzewko - pieprzowiec chiński - pochodzenie Leroy Merlin. W domu ulokowałem go w najbardziej nasłonecznionym pokoju (południowa strona). Nie stoi on bezpośrednio przy oknie aby nie narażać go na przeciągi z okazji wierzenia czy zbyt suche powietrze generowane przez kaloryfer w okresie grzewczym. Niestety drzewko zaczęło gubić liście. Pierwotnie sądziłem iż jest to najprawdopodobniej skutek aklimatyzacji drzewka w nowych warunkach bądź złego podlewania (codziennie delikatnie około 2 łyżki stołowe wody), przeszedłem wiec na system podlewania poprzez zanurzanie w misce wody tak aby "ciągnął" wodę od spodu 2x w tygodniu po 10-15 min + delikatne zraszanie ziemi i korzeni na powierzchni. Niestety nie przyniosło to oczekiwanych efektów a opadających liści drastycznie przybywa!
Zdjęcia sprzed ~2.5tyg:
Zdjęcia dzisiejsze:
Jak widać na ostatnim zdjęciu zdecydowałem się na "zbadanie" bryły korzeniowej (przed podlaniem) żeby zobaczyć czy nie jest przesuszony/przelany, korzenie są tak mocno skompresowane, że praktycznie jest ich więcej niż ziemi. Tutaj pojawia się wiec pytanie czy nie należałoby drzewka przesadzić do większej doniczki? Jeśli tak jaka ziemia ogólnodostępna będzie najodpowiedniejsza? Zdaję sobie sprawę, że przesadzanie drzewka w okresie jesienno zimowym nie jest najlepszym rozwiązaniem ze względu na krótkie dni i małą dostępność słońca, aczkolwiek obawiam się, że za półtora miesiąca nie będzie już czego ratować..... Z góry dziękuję za wszelkie rady! Mam nadzieję że z pomocą osób o wiele bardziej doświadczonych kolejna misja ratunkowa powiedzie się pomyślnie |
|
|
|
|
MaciekMM
Administrator
Pomógł: 38 razy Wiek: 51 Dołączył: 14 Kwi 2012 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2012-11-16, 12:00
|
|
|
Kilka podobnych tematów się na forum znajduje. Wskazania są podobne - przesadzić bez ingerencji w bryłę korzeniową w większą donicę, zastosować odpowiednią ziemię dla danej rośliny i postawić bliżej okna ale tak by nie była w strefie przeciągów. Dodatkowo postawić na tacy z zalanym wodą keramzytem w celu zwiększenia wilgotności wokół rośliny. |
_________________ Pozdrawiam Cię Gość
Maciej Pietrzak |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2012-11-16, 13:55
|
|
|
Polecam najpierw poszukanie podobnych tematów i poczytanie. Trochę inicjatywy z własnej strony. Naprawdę nie ma odpowiedzi na te pytania na forum?
Dublujecie tematy i ciągle te same pytania. |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
armin
Armin Niewiadomski
Pomógł: 34 razy Wiek: 57 Dołączył: 19 Lis 2007 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 2012-11-16, 18:38
|
|
|
Za często podlewasz, a drzewko stoi za daleko od okna. O tej porze nawet na parapecie południowego okna jest za mało światła. Postaw na parapecie i zestawiaj na czas wietrzenia. Donica na podstawek, a ten na tacę z keramzytem wypełnioną wodą. |
|
|
|
|
zgred
beginer
Wiek: 41 Dołączył: 19 Paź 2012 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-03-05, 14:50
|
|
|
Jeśli to nie szkodniki/choroba to prawdopodobnie jest przelane. Sam mam pieprzowca od paru miesięcy i pierwszym objawem przelania jest opadanie listków. Jak jest za suchy to gałązki opadają w dół jak u wierzby płaczącej.
Jeśli kupiony w supermarkecie to być może jak wspomniał przedmówca jest problem z bryłą korzeniową. Mam podobny problem i przez całą zimę się z tym woziłem bo nie chciałem przesadzać w okresie zimowym. Moją receptą było podlewać 2x dziennie ale na prawdę niewiele - tyle co by zwilżyć glebę w zasadzie. Jak podlałem mocno raz dziennie to gubił listki, jak podlewałem raz ale słabo to znowu strasznie przysychał. Więc podlewałem 2x dziennie po troszku i całkiem mu nieźle służyło. |
Ostatnio zmieniony przez zgred 2013-03-05, 14:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
TigerStyle
Piotr
Pomógł: 11 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Sie 2010 Skąd: Bournemouth
|
Wysłany: 2013-03-11, 21:36
|
|
|
Witam,
Na wstępie zaznaczam, że rady dane w tym wątku są jak najbardziej trafne.
Posiadam pieprzowca chińskiego o kilku lat. Drzewko nie lubi przenoszenia i przechodzi dość długą aklimatyzaję. Liście gubi również na wiosnę, według mnie wymienia w ten sposób stare na nowe. Jest to roślina tropikalna i dość dobrze znosi wszelkie zabiegi pielęgnacyjne przez cały rok. Pod warunkiem, że robi się jeden zabieg i czeka aż roślina dobrze odżyje przed kolejnym.
Ogólnie zgadzam się z peper50 i MaciekMM, a to z tego powodu, że sam na tym forum sporo napisałem o pieprzowcu.
Po więcej wiadomości, na których sam bazuję, odsyłam tutaj .
Pozdrawiam |
_________________ "You must think first, before you move"
www.piotrluczak.pl |
|
|
|
|
|