Przesunięty przez: armin 2012-12-02, 21:48 |
początek składania scyzoryka |
Autor |
Wiadomość |
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2011-09-08, 16:12 początek składania scyzoryka
|
|
|
W chwilach odsapnięcie i żeby się nie znudziło monotonne przesadzanie zabraliśmy się się między innymi do składania scyzoryka Oczywiście głównym "Składaczem " został Robert w ruch poszły odciągi z grubego drutu i kilka śrub rzymskich , na początku były problemy , bowiem dostępne były jedynie malutkie rzymianki 5 i jedna z nich strzeliła pod wpływem oporu drzewka , jednak szybko poradziliśmy sobie z tym drobnym problemem kupując konkretniejszy sprzęt |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
Robert Błądek
Robert błądek
Pomógł: 9 razy Wiek: 51 Dołączył: 11 Lis 2007 Skąd: sosnowiec
|
Wysłany: 2011-10-30, 17:08
|
|
|
... teraz zaczątek prac nad martwym... |
_________________ Pozdrawiam R.B. |
|
|
|
|
PYREK
PYREK
Pomógł: 1 raz Wiek: 44 Dołączył: 04 Cze 2009 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2011-11-01, 08:27
|
|
|
Wygląda jak przyczajony smok a nie scyzoryk materiał super Gdzie go znaleźliście? |
_________________ serce jak gałąź - twarde a zarazem kruche |
|
|
|
|
Robert Błądek
Robert błądek
Pomógł: 9 razy Wiek: 51 Dołączył: 11 Lis 2007 Skąd: sosnowiec
|
Wysłany: 2011-11-01, 09:33
|
|
|
Z tym scyzorykiem to nie chodzi o jakąś nazwę. Gdy zaczynałem go giąć jakoś tak mi się powiedziało, że " w ciągu najbliższego roku złożę go jak scyzoryk"
Znaleziony dwa lata temu w prywatnym ogrodzie, miał być wycięty. Właściciel zgodził się aby wykopać tego jałowca. |
_________________ Pozdrawiam R.B. |
|
|
|
|
Jacek Grzelak
Honorowy Członek Mod-Team'u
Pomógł: 115 razy Wiek: 52 Dołączył: 01 Lip 2006 Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
|
Wysłany: 2012-11-30, 23:45
|
|
|
Drzewo jest już po wiosennym przesadzaniu do misy plastikowej (pojemnik roboczy ) Niestety chwilowo nie mogę zrobić nowych zdjęć , może Alfred , lub Jacek Rostkowscy coś tu wkleją , o ile zaglądają na to forum . dodam że po przesadzaniu nie robiliśmy przy drzewku nic , aż do końca lipca rosło swobodnie by mogło zalewać pęknięcia , po tym terminie było lekkie prześwietlenie korony i dalsze doginanie na śrubach , w sumie w tym roku nie za wiele by nie ryzykować pogorszeniem kondycji rośliny |
_________________ Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/ |
|
|
|
|
|