Forum Przyjaciół Bonsai

przemek · Ostatnio zmieniony przez przemek 2012-12-27, 21:40, w całości zmieniany 1 raz

Witam
W połowie listopada tego roku zakupiłem dla swoich rodziców roślinę Ficus Microcarpia ginseng w ikea- drzewko w sklepie wyglądało przepięknie..
Jednak po przywiezieniu do domu okazało się że w sposób nadmierny gubi liście. Po przeczytaniu kilku informacji w internecie stwierdziłem,że to normalne ponieważ zmienił otoczenie. Jednak roślina po około tygodniu zaczęła wypuszczać nowe zielone listki, ale niektóre z nich po kilku dniach zaczynały zasychać. Fikus podlewany jest rzadko a jednak mimo to ma wilgotno w doniczce. Na początku grudnia zgubił już swoją koronę ( około 40 %) i gałązki, które próbują wypuszczać nowe pędy po prostu zasychają a na ich końcach znajdują się czarne punkty.
Roślina stoi w południowym pokoju, około 2 metry od okna jednak nie uważam by miała za mało światła ponieważ w pokoju jest dużo słońca. Ma stałą temperaturę między 19-21 stopni i wilgotność powietrza około 55-65%. Drzewko mimo tego iż zostało zakupione w listopadzie uważam że w transporcie do domu nie zostało przemrożone ponieważ na zew. panowała temp około 5-10st i zaraz wpakowane do nagrzanego w środku samochodu.
Poniżej zamieszczam link do zdjęć liści fikusa. Czy to sprawa owadów czy też grzybów?Liście są stale uprzątane z doniczki jak tylko opadną.
Proszę o pomoc nie chce by prezent na rocznice ślubu wylądował na śmietniku
Tutaj zdjęcia
https://picasaweb.google.com/118357934527068767882/Bonsai
Pozdrawiam
Przemek

slowikp · Wysłany: 2012-12-28, 06:34

Co do plamek na liściach się nie wypowiem, ale 2 metry od okna to dla roślinki ciemnica/ Teraz zimą to nawet na południowym parapecie jest za ciemno. Fikus lubi słoneczko.

Jacek Grzelak · Wysłany: 2012-12-28, 11:56

Jeśli chodzi o te plamki , czy kropki to :
-czy są to plamki , czy kropki , tj. czy da się je zdrapać z liści , czy są wewnątrz ?
Jeśli je zdrapiesz , to mogą to być tarczniki (owady)
Jeśli są w liściu to jest to choroba grzybowa
osobiście stawiam na grzyby bowiem jak piszesz ziemia jest stale wilgotna , a więc doskonałe warunki do rozwoju grzyba . Podlewaj jeszcze rzadziej dopiero w chwili gdy będzie widać że ziemia na powierzchni nieco przeschła i jeśli drzewko stoi na podstawce zawsze wylewaj z niej nadmiar wody zaraz po podlaniu . po Nowym Roku powinno się mu polepszyć bowiem dzień będzie coraz dłuższy i jak pisał kolega 2 m od okna to zupełna ciemnica dla rośliny na parapet z drzewkiem i to jak najprędzej :-)

przemek · Wysłany: 2012-12-28, 18:36

Kropek niestety nie da się zdrapać po przecięciu listka okazało się że jest to na prawie na całą grubość listka-czyli chyba grzyb. Bonsai stoi już blisko okna, bo ze względu na wielkość nie zmieści się na parapecie. Dziś pojadę po jakiś preparat na grzyba i podleję go dopiero gdy ziemia przyschnie. Kolego Jacku czy polecasz coś konkretnego na tę przypadłość,bo słyszałem, że niektóre preparaty mogą lekko zaszkodzić roślinie-zresztą chyba każdy w końcu to chemia.
Dzięki za rozchwianie wątpliwości, jak tylko coś się zmieni dam znać-miejmy nadzieję, że na lepsze :-)

peper50 · Wysłany: 2012-12-28, 22:00

Jak się na parapecie nie mieści to przy oknie balkonowym postaw. Tylko przy mrozach przesuwaj roślinę jak wietrzysz.

przemek · Wysłany: 2012-12-28, 22:19

Zakupiłem środek SCORE 250 i spryskałem-za kilka tygodni zobaczymy efekty, stoi właśnie w oknie balkonowym.

Jacek Grzelak · Wysłany: 2012-12-29, 00:34

po oprysku mogą masowo opadać zarażone liście , ale spoko nawet jeśli nie zostanie na nim ani jeden trudno , musisz postępować jak Ci napisaliśmy , a wkrótce powinien zacząć wypuszczać zdrowe liście i nowe przyrosty :-)