Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
POMOCY! Pieprzowiec chiński więdnie!
Autor Wiadomość
Makarov117 
Paweł Grzelak

Dołączył: 20 Kwi 2012
Skąd: łódź
  Wysłany: 2012-04-20, 19:56   POMOCY! Pieprzowiec chiński więdnie!

Witam! Jakiś czas temu na moim Pieprzowcu (zanthoxylum) pojawiły się mszyce. 2 razy spryskałem drzewko środkiem Target Natural i zdejmowałem mszyce wacikiem nasączonym wodą z mydłem. Kiedy mszyc było już bardzo mało, drzewko zaczęło żółknąć, a na niektórych liściach pojawiały się czarne plamy. Teraz usycha i zrzuca większość liści. Przestawiłem na parapet, gdzie jest więcej światła, przestałem nawozić i trochę mniej podlewam, ale ciągle jest coraz gorzej! ;/ Może ktoś wie jak mu pomóc?




Ostatnio zmieniony przez Makarov117 2012-04-20, 20:06, w całości zmieniany 7 razy  
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2012-04-20, 21:47   

Nie przesadziłeś z nawozem?
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
Makarov117 
Paweł Grzelak

Dołączył: 20 Kwi 2012
Skąd: łódź
Wysłany: 2012-04-20, 22:19   

Nawoziłem dosyć obficie, ale od kiedy się zaczęły problemy to przestałem nawozić i nic się nie poprawiło.
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2012-04-21, 10:45   

Jeśli popaliłeś korzenie to roślina nie ma czym pobierać papu i usycha.
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
Makarov117 
Paweł Grzelak

Dołączył: 20 Kwi 2012
Skąd: łódź
Wysłany: 2012-04-21, 13:41   

Jeżeli to rzeczywiście nawóz zaszkodził to co można zrobić żeby zatrzymać usychanie?
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2012-04-21, 14:45   

Czym nawoziłeś? W jakich ilościach i odstępach czasu?

Jeśli to rzeczywiście nawóz to musisz go odstawić póki roślina nie wróci do normy. Nic więcej zrobić nie możesz. Dbaj o roślinę, może odżyje.
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
Makarov117 
Paweł Grzelak

Dołączył: 20 Kwi 2012
Skąd: łódź
Wysłany: 2012-04-21, 15:10   

Nawoziłem Florvitem do bonsai co 2 tygodnie. Zrobiłem roztwór troszkę mocniejszy niż w instrukcji, podlewałem tak, że nawóz wylewał się przez otwory na spodzie doniczki.
A czy na podstawie zdjęć możesz stwierdzić, że to nie np. rdza? Większość chorób nie zgadza się opisem z moim drzewkiem, ale nie jestem pewien właśnie co do rdzy.
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2012-04-21, 15:44   

Rdza to nie jest. Wygląda to bardziej na problemy z gospodarką wodną. Susza spowodowana niewłaściwym podlewaniem. Przenawożenie też może dawać takie efekty. Ciężko powiedzieć, trochę mało informacji. Daleko od okna stałą roślina? Bo teraz napisałeś, że jest przy oknie.
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
Makarov117 
Paweł Grzelak

Dołączył: 20 Kwi 2012
Skąd: łódź
Wysłany: 2012-04-21, 15:52   

Zwykle stała na biurku jakieś 40-50 cm od okna. Niedawno przestawiłem na parapet.
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2012-04-21, 16:03   

Trochę daleko. Powinien stać na parapecie przy oknie. Gdzieś gdzie jest dużo światła.
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
 
 
 
Makarov117 
Paweł Grzelak

Dołączył: 20 Kwi 2012
Skąd: łódź
Wysłany: 2012-04-21, 16:14   

A jeśli chodzi o podlewanie to czy podlewać go teraz w takich samych ilościach jak przedtem czy mniej? Do tej pory podlewałem konewką po przeschnięciu ziemi.
 
 
peper50 
Bartłomiej Olejnik


Pomógł: 40 razy
Wiek: 36
Dołączył: 31 Lip 2009
Skąd: Radomsko/Częstochowa
Wysłany: 2012-04-21, 22:26   

I widzisz tutaj też może być problem. Rośliny z marketów rosną w samym torfie a takie podłoże nie jest odpowiednie. Zawsze po zakupie należy w odpowiedniej porze przesadzić roślinę do przepuszczalnej mieszanki.

Podlewaj przez zanurzanie w wodzie. Nie będę rozpisywał się bo było o tym wiele razy więc na pewno znajdziesz. Ziemia teraz może być tak zbita, że podlewając konewką woda może spływać bokami i nawilżać jedynie ziemię przy ściankach a głęboko do korzeni już nie dochodzić. Dlatego też lepiej jest wstawić roślinę do pojemnika z woda na kilka minut. Takie podlewanie jest najskuteczniejsze.
_________________
"Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."

http://bartlomiejolejnik.blogspot.com
Ostatnio zmieniony przez peper50 2012-04-22, 09:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Makarov117 
Paweł Grzelak

Dołączył: 20 Kwi 2012
Skąd: łódź
Wysłany: 2012-04-25, 14:17   

Jeśli roślina wydobrzeje, pomyślę o przesadzeniu. Wielkie dzięki za rady!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group