Fikus - co z nim zrobić? |
Autor |
Wiadomość |
Kokosowa [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-03-03, 23:12 Fikus - co z nim zrobić?
|
|
|
Udało mi się wyprosić od kogoś kilkuletniego fikusa (nie wyglądał mu na bardzo potrzebnego). Spodobał mi się w miarę gruby pieniek, ale po za tym roślina wydaje mi się skończonym brzydactwem Przed zrobieniem zdjęć ucięłam kilka małych, zdrewniałych i martwych od dawna gałązek i spryskałam same liście wodą, żeby zmyć kurz... Po za tym prezentuję go takim, jakim jest. Moje pytanie brzmi, czy dałoby go się ukształtować w jakiś ciekawy sposób i zagęścić? Gdzie go poprzycinać, co spróbować wygiąć? Martwi mnie, że fikus rozrasta się w zasadzie na dwie gałązki, zostawiając między nimi dziurę - przypomina literę Y.
Z góry dzięki za podpowiedzi.
|
Ostatnio zmieniony przez Kokosowa 2012-03-04, 12:25, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
|
iwan622
Mariusz
Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Kwi 2010 Skąd: Ustka
|
Wysłany: 2012-03-04, 19:17
|
|
|
według mnie wytnij te gałązki i czekaj dalej powinien wyjść po pewnym czasie styl moyogi
By iwan622 at 2012-03-04 |
_________________ Moderator forum bonsai.kamcio.com
Zapraszam wszystkich ze Słupska Ustki i okolic |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2012-03-04, 22:07
|
|
|
Nic tam nie wycinaj. Ja bym przesadził bo ziemia wygląda źle... A że wiosna nadchodzi... |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
Kokosowa [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-03-05, 02:18
|
|
|
peper50 napisał/a: | Nic tam nie wycinaj. Ja bym przesadził bo ziemia wygląda źle... A że wiosna nadchodzi... |
Czemu nic byś nie wycinał? Roślinkę zostawiłbyś jako do hodowania "normalnie" bez uprawiania jej na bonsai czy na razie jest dobrze, jak jest? A może powinna sobie po prostu jeszcze urosnąć, zanim coś zmienię?
Przeglądając krótkie opisy stylów do mojego fikusa najbardziej by pasował (według mojego niewprawnego oka) chyba Fukinagashi - może próbować formować jedną z gałązek na drugą stronę, by całość wygięła się w prawo? |
|
|
|
|
peper50
Bartłomiej Olejnik
Pomógł: 40 razy Wiek: 36 Dołączył: 31 Lip 2009 Skąd: Radomsko/Częstochowa
|
Wysłany: 2012-03-05, 14:16
|
|
|
Przy tej wielkości liści w stosunku do całej rośliny to nie bardzo się da cokolwiek teraz zrobić. Ciężko mi doradzić bo ja bym tego na bonsai nie robił...
Możesz się bawić i zrobić z niego ciekawą roślinę ale chyba nie bonsai... |
_________________ "Jeżeli chcesz się napić wody
musisz to zrobić sam.
Żaden opis wody
nie zastąpi ci jej."
http://bartlomiejolejnik.blogspot.com |
|
|
|
|
iwan622
Mariusz
Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Kwi 2010 Skąd: Ustka
|
Wysłany: 2012-03-05, 17:02
|
|
|
ale wy wszyscy gadacie glupoty masakra az nie chce mi sie waszych postow pisac
z tej rosliny moze byc piekne bonsai wystarczy ze wytniesz te galezie ktore sa zaznaczone po ponownym rozrosnieciu wystarczy przycinac liscie aby z czasem zaczely sie zmniejszac ! Czy wy o tym nie wiecie ??
PS: przejdz na bonsaiforum.pl lub bonsai.kamcio bo tu ci nikt nie pomoze |
_________________ Moderator forum bonsai.kamcio.com
Zapraszam wszystkich ze Słupska Ustki i okolic |
Ostatnio zmieniony przez iwan622 2012-03-05, 17:05, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Łukasz Czarnecki
Junior Admin
Pomógł: 30 razy Wiek: 38 Dołączył: 18 Gru 2007 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 2012-03-05, 17:06
|
|
|
iwan622 napisał/a: | ale wy wszyscy gadacie glupoty masakra az nie chce mi sie waszych postow pisac
z tej rosliny moze byc piekne bonsai wystarczy ze wytniesz te galezie ktore sa zaznaczone po ponownym rozrosnieciu wystarczy przycinac liscie aby z czasem zaczely sie zmniejszac ! Czy wy o tym nie wiecie ??
PS: przejdz na bonsaiforum.pl lub bonsai.kamcio bo tu ci nikt nie pomoze |
Zmniejszyć liście u tego benjamina? o ile? 1/4? 1/5? To patyś a w porównaniu do wielkości liści nigdy nie będzie dobrze wyglądającym bonsai- no chyba że za XX lat. |
|
|
|
|
Mirek Drabent
Pomógł: 16 razy Wiek: 64 Dołączył: 02 Maj 2010 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 2012-03-05, 20:21
|
|
|
Za XX lat i tyle mamy czasu by się na siebie wściekać i sobie dokładać - a dziewczynie zapał minie po pół roku a my tu pozostaniemy, ale czy tacy sami? |
_________________ Pozdrawiam! |
|
|
|
|
loongi
Pomógł: 6 razy Wiek: 32 Dołączył: 28 Lut 2010 Skąd: Promna
|
Wysłany: 2012-03-05, 21:06
|
|
|
A gdyby tak nasadzic go lekko pochylonego w lewa strone, z galezi po lewej(tej cienszej) zrobic pierwszy konar, a reszte lekko wyprostowac, zrobic przedluzenie pnia, pozostale konary i wierzcholek?
Termin przesadzania w zasadzie juz nastal wiec podczas prac ustawic rosline lekko pd katem, dbac i czekac do czerwca, ewetualna defoliacja i jakies wstepne ulozenie(?) oczywiscie to tylko moja wizja gdybym ja byl w posiadaniu tego krzaczora
edit,
przy opisie bralem pod uwage pierwsze zdj autorki postu... |
_________________ Pozdrawiam
Sebastian Dawidowski |
Ostatnio zmieniony przez loongi 2012-03-05, 21:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kokosowa [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-03-05, 23:51
|
|
|
Mirek Drabent napisał/a: | Za XX lat i tyle mamy czasu by się na siebie wściekać i sobie dokładać - a dziewczynie zapał minie po pół roku a my tu pozostaniemy, ale czy tacy sami? |
Ależ ja wcale nie mam ciśnienia na tworzenie bonsai (chociaż oczywiście fajnie by było, z jakiegoś powodu tu zajrzałam). Pomyślałam, że sobie na tym "krzaczorze" poćwiczę i najwyżej wyjdzie - jak to ktoś napisał - "interesująca roślina, chociaż nie bonsai" Zresztą, chyba można było odczuć w moim pierwszym poście, że sama mam do swojego fikusa krytyczny stosunek. Swoją drogą, myślę, że im mniej oczekiwań, tym wolniej mija zapał. Jak do tej pory inne moje kwiaty mi się nie znudziły i tylko czekam, aż będę mogła im coś przyciąć, żeby się rozrastały Zastosuję się do ostatniej wskazówki i przechylę całość. |
Ostatnio zmieniony przez Kokosowa 2012-03-06, 02:18, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
armin
Armin Niewiadomski
Pomógł: 34 razy Wiek: 57 Dołączył: 19 Lis 2007 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 2012-03-06, 10:05
|
|
|
iwan622 napisał/a: | ale wy wszyscy gadacie glupoty masakra az nie chce mi sie waszych postow pisac
z tej rosliny moze byc piekne bonsai wystarczy ze wytniesz te galezie ktore sa zaznaczone po ponownym rozrosnieciu wystarczy przycinac liscie aby z czasem zaczely sie zmniejszac ! Czy wy o tym nie wiecie ??
PS: przejdz na bonsaiforum.pl lub bonsai.kamcio bo tu ci nikt nie pomoze |
To może powiesz mi co będzie roślinę "napędzać" po tak ostrym cięciu jakie proponujesz? To nie jest buk, grab, dąb czy inny rodzimy liściak. Cięcie tak, ale korekcyjne (nazwałbym je "otwierające"). Do tego to, co napisał Bartek - przesadzenie. A zmniejszałeś może kiedyś liście w fikusie i patrzyłeś na efekty po kilku latach? Gwarantuję Ci, że ich nie zauważysz. Życzę Ci, żeby następne Twoje stwierdzenie na temat pisania przez wszystkich głupot było oparte na wieloletnim doświadczeniu, a nie wiedzy teoretycznej. I proszę - weź pod uwagę to, co napisał Mirek. |
Ostatnio zmieniony przez armin 2012-03-06, 10:06, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Kokosowa [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-03-06, 11:13
|
|
|
Oj tam, panowie! Nie będziecie się kłócić chyba z powodu jakiegoś patyka? |
|
|
|
|
iwan622
Mariusz
Pomógł: 4 razy Wiek: 38 Dołączył: 10 Kwi 2010 Skąd: Ustka
|
Wysłany: 2012-03-07, 09:42
|
|
|
nikt sie tu nie kluci |
_________________ Moderator forum bonsai.kamcio.com
Zapraszam wszystkich ze Słupska Ustki i okolic |
|
|
|
|
armin
Armin Niewiadomski
Pomógł: 34 razy Wiek: 57 Dołączył: 19 Lis 2007 Skąd: Swarzędz
|
Wysłany: 2012-03-07, 10:32
|
|
|
Może to tak wygląda, ale do kłótni jeszcze daleko. Na razie to tylko wymiana poglądów i doświadczeń. |
|
|
|
|
wog
Pomógł: 9 razy Wiek: 58 Dołączył: 11 Maj 2010 Skąd: Dzierżoniów
|
|
|
|
|
|