Moje drzewko umiera |
Autor |
Wiadomość |
Alum89
Dołączył: 16 Gru 2011 Skąd: WW
|
Wysłany: 2011-12-16, 22:42 Moje drzewko umiera
|
|
|
Witam Wszyskich. Tak w skrócie, mam problem z moim drzewkiem. A mianowicie poprostu usycha. Nie wiem czemu, bo wszystko było ok, a gdy sie zima zaczła drzewko traci wszyskie liście, a nowe nie za bardzo rosną. Można by powiedzieć że w ogóle nie rosną. Drzewko wcześnij stało w innym miejscu z dala od elektroniki, nie dawno się przeprowadziłem i drzewko stoi obok telewizora, więży i dvd.Poprostu nie mam gdzie go dać. Może to jest spowodowane właśnie tym. Drzewko było podlewane, nawożone i zraszane regularnie. Gatunek wiąz drobnolisty, ale powiem szczerze że nie jestem pewny na 100%. Takie jakie idzie kupić np. w obi.Prosze o pomoc dziękuje.
PS.Przepraszam że nowy temat który na pewno się powtórzył, ale naprawde nie mam czasu że szperać po forum. |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2011-12-16, 22:53
|
|
|
Dobrze byłoby jakbyś zamieścił zdjęcia drzewka bo bez rozpoznania gatunku trudno pomóc. Jedyne co mi sie jako pierwsze nasuwa na myśl to światło. Drzewku nie szkodzi raczej bliskość telewizora itd tylko brak światła (bo domyślam się że skoro stoi blisko sprzetów elektronicznych to raczej nie na parapecie?). Póki zima nie przyszła dawało jakoś radę ale teraz dni są krótkie i zazwyczaj pochmurne więc do drzewka dociera baaardzo mało światła. Nie wiem czy jest to jedyna przyczyna (ale myślę że główna) bo nie piszesz np o podlewaniu... no i nie nawoź drzewka zimą, zwłaszcza jak jest w słabej kondycji.
pzdr |
|
|
|
|
jm
Józef
Pomógł: 3 razy Wiek: 76 Dołączył: 29 Lis 2011 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2011-12-16, 23:20
|
|
|
Wzmiankujesz, że to wiąz drobnolistny - gatunek trudny w uprawie, zwłaszcza w mieszkaniu, wymaga spoczynku zimowego - w warunkach mieszkaniowych przeżycie zimy to dla niego istna katorga - za mało światła, zdecydowanie za ciepło, zdecydowanie za suche powietrze.
Że zrzuca liście to jeszcze nie znaczy, że usycha - on się szykuje do zimy, podobnie jak nasze drzewa liściaste, ale czy takie zimowanie w mieszkaniu przetrzyma?
Zapytaj wujka google, a znajdziesz mnóstwo szczegółowych wskazówek co do jego wymagań i uprawy. |
Ostatnio zmieniony przez jm 2011-12-16, 23:23, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2011-12-17, 07:29
|
|
|
O ile rzeczywiście jest to wiąz... bo autor sam nie jest pewny. A doradzać zimowanie w niskiej temp. nie mając pewności co do gat.? A jeśli okaże się że to np karmona albo fikus (bo i takie przypadki się zdarzały - ktoś miał fikusa a myślał że to wiąz). |
|
|
|
|
Alum89
Dołączył: 16 Gru 2011 Skąd: WW
|
Wysłany: 2011-12-17, 09:05
|
|
|
Oto zdjęcia, mam nadzieje że je bedzie widać. Jeśli chodzi o nawożenie, to zimą go nie nawoże. Powietrze faktycznie jest suche. W domu jest ciepło ale nie do przesady okno cały czas otwarte. A co do światła drzewko stoi razem z telewizorem tuż obok okna;) Także myśle że te światło tam dociera do niego.Pozdrawiam |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2011-12-17, 10:37
|
|
|
No i właśnie - tak jak myślałem. To wcale nie jest wiąz tylko karmona drobnolistna. Postaw ją na parapecie tak jak pisałem wcześniej i napisz coś więcej o podlewaniu bo może tu też leży problem. A no i jeśli chodzi o wietrzenie, to niestety - albo bonsai w dobrym stanie, albo okno otwarte cały czas zimą... |
Ostatnio zmieniony przez lukipela 2011-12-17, 10:39, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Alum89
Dołączył: 16 Gru 2011 Skąd: WW
|
Wysłany: 2011-12-17, 11:55
|
|
|
Na oknie juz go postawiłem.a jesli chodzi o podlewanie to co 2 moze 3 dni.cos kolo tego. |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2011-12-17, 12:02
|
|
|
Tylko mam nadzieję że okno zamknąłeś? A co do podlewania to wydaje mi się że za często to robisz. Oczywiście wszystko zależy od przepuszczalności podłoża, ale w Twojej karmonie nie wygląda na bardzo przepuszczalne więc spróbuj podlewać rzadziej. Swoje fikusy podlewam zimą ok raz w tygodniu i jest dobrze. Choć jeśli będziesz miał odkręcony kaloryfer pod roślinami to oczywiście podłoże szybciej będzie wysychało.
Sam musisz to wyczuć - podlewaj dopiero jak zobaczysz że podłoże zaczyna wysychać., I nie chodzi mi tu o wierzchnią warstwę bo jak jest bardzo zbite to powierzchnia może być sucha a kilka milimetrów głębiej może być jeszcze mokro.
Na wiosne przesadź do jakiejś przepuszczalnej mieszanki (poszukaj na forum - masz czas do wiosny).
pzdr |
|
|
|
|
Alum89
Dołączył: 16 Gru 2011 Skąd: WW
|
Wysłany: 2011-12-17, 12:25
|
|
|
Aha czyli okno zamknięte, i rzadziej podlewać. Ok, wielkie dzięki. Mam nadzieje że da się go jeszcze odratować. Pozdrawiam. |
|
|
|
|
|