Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Problem z drzewkiem ginseng
Autor Wiadomość
portis_06
[Usunięty]

Wysłany: 2011-10-03, 23:28   Problem z drzewkiem ginseng

Witam wszystkich serdecznie,

jestem początkujący i mam kilka pytań związanych z próbą ratowania mojego drzewka. Niedawno zakupiłem swoje drugie drzewko, które było w dużo niższej cenie ponieważ jego stan delikatnie mówiąc jest ciężki. Jest to fikus ginseng, a z tego co wyczytałem te drzewka potrafią sporo wytrzymać. Dlatego chciałem spróbować swoich sił i odratować je.

Drzewko mam od około półtora miesiąca. Nie ma ono praktycznie liści, a te co zostały, systematycznie opadają. Ponadto niektóre z nich maja czarne końcówki, posiada też suche gałązki. Po zakupie w trakcie przesadzania okazało się że korzenie są strasznie ubogie a do tego gniją (trochę poucinałem). Ponadto niektóre z nich maja w sobie dziurki i obawiam się, że jest to sprawka jakiś robaków.

I teraz prośba do Was, jak się zaopiekować tym drzewkiem. Z tego co zdążyłem wyczytać, to powinienem:
1. praktycznie zaprzestać podlewania,
2. postawić drzewko w nasłonecznionym miejscu,
3. czekać.

Mam jednak kilka wątpliwości:

1. Jeżeli chodzi o podlewanie, to rozumiem że jak ziemia przeschnie to delikatnie podlać, żeby woda wsiąkła na 2-3 cm. A co z zraszaniem liści i czy powinienem stosować nawozy?
2. Co z tymi dziurkami w korzeniu, co to może być?
3. Kolejna wątpliwą kwestią jest oświetlenie, ponieważ w mieszkaniu nie ma za dużo światła. Czy naświetlać południami drzewko jakąś lampką?
4. Co z tymi suchymi gałązkami, uciąć je? Jeszcze niedawno były na nich listki, może znowu odżyją.

Z góry dziękuję za pomoc.
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2011-10-04, 06:35   

Witaj.
Moim zdaniem przede wszystkim za mało słońca a za dużo wody. Z resztą stan fikusa nie jest jeszcze tragiczny i myślę że jak odpowiednio się nim zaopiekujesz to ma duże szanse.
Przede wszystkim postaw na oknie. Zaczęła się jesień więc nawet na południowym oknie nie powinno się dziać nic złego. Doświetlanie zwykłą żarówką nic nie da - możesz kupić specjalną świetlówkę ale są drogie. Warto zmienić podłoże na jakieś maksymalnie przepuszczalne (wtedy nie przelejesz).
No i podlewanie - podlewaj w większych odstępach czasu, ale obficie - żeby woda dostała się do całej bryły korzeniowej. Jak będziesz podlewał tak żeby woda wsiąkła na 2-3 cm to nawet nie dotrze ona do korzeni.
Nawozić możesz zacząć wiosną o ile drzewko przeżyje.
pzdr
 
 
 
kono1111 

Pomógł: 2 razy
Wiek: 28
Dołączył: 17 Sie 2011
Skąd: Ostrowiec Św.
Wysłany: 2011-10-04, 15:59   

Witam. Można było tez przesmarować czymś rany po cieciu korzeni. np sproszkowanym węglem drzewnym.
_________________
Konrad
Ostatnio zmieniony przez kono1111 2011-10-04, 16:01, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
portis_06
[Usunięty]

Wysłany: 2011-10-04, 22:06   

Dziękuję za odpowiedź

Mam jeszcze pytanie odnośnie tych dziur w korzeniach? Wiecie co to może być?

A co z suchymi gałązkami? Przycinać teraz czy czekać aż drzewko odżyje?
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 39
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2011-10-05, 05:30   

Co do dziur to musisz je pokazać na zdjęciach - mogą być spowodowane przez robaki.
Jeśli chodzi o suche gałązki to na razie nie musisz nic robić. One drzewku nie zaszkodzą a zawsze jest szansa że jeszcze wypuszczą liście. Jak nie, to spokojnie obetniesz je później.
 
 
 
portis_06
[Usunięty]

Wysłany: 2011-11-07, 22:24   

Witam ponownie,

niestety drzewko zgubiło wszystkie liście :( a korzeń gnije dalej... można jeszcze coś z tym zrobić, powstrzymać gnicie korzenia? Podlewać drzewko jak gniją korzenie (czy tylko zraszać gałęzie), może jest jakieś lekarstwo?
 
 
slowikp 
Paweł Słowikowski

Pomógł: 28 razy
Wiek: 56
Dołączył: 06 Lip 2007
Skąd: Bońki k\Płońska
Wysłany: 2011-11-08, 06:44   

Szkoda drzewka. Ja bym "odkopał" korzenie do miejsc cięcia, a tylko sam dół (te cienkie) zostawił w ziemi (może przeschnie) i zasmarował czymś np. pastą ogrodniczą jaką używa się do drzewek po cięciu.
_________________
LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group