Forum Przyjaciół Bonsai

[szymek156]

Witam Entuzjastów bonsai,
Mam wiąz drobnolistny od dwóch tygodni, tego samego dnia go przesadziłem do nowej ziemi (podobno specjalistyczna do drzewek bonsai, kupiona w castoramie). Aklimatyzacja przebiega bardzo sprawnie, spadły mu dosłownie 3, 4 listki od tego czasu, puszcza dużo nowych pędów. Wygląda na szczęśliwego
Pytanie mam odnośnie kilku listków, które zostały przycięte (jeszcze w sklepie), czy powinienem je obciąć całkowicie? Jeśli tak, to czy jest to odpowiednia pora na tą operację (aklimatyzacja i przesadzenie). To samo z listkami częściowo przyschniętymi, zostawić w spokoju, aż same odpadną, czy obciąć?
Poniżej zamieszczam zdjęcia listków.

Witam Entuzjastów bonsai,
Mam wiąz drobnolistny od dwóch tygodni, tego samego dnia go przesadziłem do nowej ziemi (podobno specjalistyczna do drzewek bonsai, kupiona w castoramie). Aklimatyzacja przebiega bardzo sprawnie, spadły mu dosłownie 3, 4 listki od tego czasu, puszcza dużo nowych pędów. Wygląda na szczęśliwego
Pytanie mam odnośnie kilku listków, które zostały przycięte (jeszcze w sklepie), czy powinienem je obciąć całkowicie? Jeśli tak, to czy jest to odpowiednia pora na tą operację (aklimatyzacja i przesadzenie). To samo z listkami częściowo przyschniętymi, zostawić w spokoju, aż same odpadną, czy obciąć?
Poniżej zamieszczam zdjęcia listków.

[SeBaSM]

Jeżeli tak bardzo Ci przeszkadzają te listki lekko ucięte to możesz je urwać bo z nich nic nie będzie - pora jest jak najbardziej odpowiednia na jakiekolwiek zabiegi związane z pielegnacja drzewka. Mam na myśli przesadzanie i przycinanie. Co do przyschnietych listków to nie ma potrzeby żeby coś z nimi robić po pewnym czasie same opadną.

Jeżeli wiąz tak dobrze przeżył aklimatyzacje i przesadzenie to pozazdrościć i należy życzyć dalszych sukcesów.

Pozdrawiam