Spłaszczanie korzeni |
Autor |
Wiadomość |
KRZYCHOO
Dołączył: 11 Lut 2010 Skąd: leszno
|
Wysłany: 2011-04-06, 14:49 Spłaszczanie korzeni
|
|
|
Witam. Mam pytanie dotyczące spłaszczania korzeni. Mianowicie ponad rok temu postanowiłem spłaszczyć korzenie przy buku, który docelowo rośnie w głębokiej donicy. Postąpiłem wg wskazówek z książki Płochockiego czyli poniżej gruntu nad bryłą korzeniową zacisnąłem drut miedziany. Obecnie wygląda to tak, że nad drutem utworzyła się narośl, a sam drut praktycznie nią obrósł, a korzeni nie widać nowych. Narośl jest w kształcie bulwy, biała, takie świeże drewno. Trochę mnie to niepokoi gdyż nie chcę aby drzewko obumarło. Proszę o odpowiedź doświadczonych gdyż w książce nie jest napisane jak ten proces przebiega. Czy mam cierpliwie czekać na nowe kożenie? Jestem w stanie ten drut wyciąć w razie czego. Dziękuję za odpowiedź. |
|
|
|
|
Łukasz Czarnecki
Junior Admin
Pomógł: 30 razy Wiek: 39 Dołączył: 18 Gru 2007 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 2011-04-06, 15:43
|
|
|
Ja bym zdjął drut, nad bulwą naciął korę, następnie wszystko przykrył wylgotnym torfem a na to położył czapkę z folii spożywczej - czyli zrobienie takiego odkładu powietrznego (wilgotność ma tu duże znaczenie). Po około 6 tygodniach możesz zerknąć czy pojawią się korzenie. Jeśli ich długość przekroczy 1-2 cm to można już odsłonić czapkę i zostawić niech swobodnie rosną a za rok lub dwa odciąć zbyteczne elementy. Po więcej odsyłam do książki Wolfganga Kawollka - Robimy bonsai.
Ja tym sposobem w kilka tygodni uzyskałem takie oto nebari na mojej sadzonce wiąza w której nebari tworzył jeden przerośnięty korzeń, co wyglądało paskudnie (wybaczcie słabą jakość zdjęć - brak trybu makro w aparacie):
|
Ostatnio zmieniony przez Łukasz Czarnecki 2011-04-06, 16:36, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
KRZYCHOO
Dołączył: 11 Lut 2010 Skąd: leszno
|
Wysłany: 2011-04-07, 12:24
|
|
|
Mam pytanie Łukasz tylko o nacięcie. Rozumiem, że tylko korę mam naciąć , taki pasek 2 mm i zdjąć, żeby odsłonić białe drewno i to wystarczy. |
|
|
|
|
Łukasz Czarnecki
Junior Admin
Pomógł: 30 razy Wiek: 39 Dołączył: 18 Gru 2007 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 2011-04-07, 13:29
|
|
|
Tak |
|
|
|
|
KRZYCHOO
Dołączył: 11 Lut 2010 Skąd: leszno
|
Wysłany: 2011-04-07, 13:38
|
|
|
Dziękuję za radę. Jest nieoceniona Pozdrawiam i zaczynam polowanie na książkę, którą mi poleciłeś. |
|
|
|
|
KRZYCHOO
Dołączył: 11 Lut 2010 Skąd: leszno
|
Wysłany: 2011-04-08, 10:24
|
|
|
Łukasz, tak się zastanawiam, czy przy swoim wiązie którego zdjęcie załączyłeś powyżej , gdzie wykształciłeś nowe nebari będziesz coś robił w kierunku pogrubienia podstawy pnia? Jeżeli tak to fajnie byłoby gdybyś opisał co dalej planujesz w tym kierunku i w jakim czasie i co mozna zrobić. Też mam zdrowiutkie sadzonki wiązów od Jacka Grzelaka i lada dzień zastosuję Twoja technikę. |
|
|
|
|
Łukasz Czarnecki
Junior Admin
Pomógł: 30 razy Wiek: 39 Dołączył: 18 Gru 2007 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 2011-04-08, 17:15
|
|
|
Korzenie rozrastając się same zaczną z czasem pogrubiać podstawę. Jedynie co planuje to poprawa korzeni z tyłu, których nie ma - ot tak wyszło |
|
|
|
|
KRZYCHOO
Dołączył: 11 Lut 2010 Skąd: leszno
|
Wysłany: 2011-04-11, 14:52
|
|
|
Fajno wyszło. Jak znajdę chwilę to przy swoich wiązach zastosuję tą praktykę |
|
|
|
|
|