karmona drobnolistna |
Autor |
Wiadomość |
pawkaw86 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-06-19, 20:25 karmona drobnolistna
|
|
|
witam! mam karmone drobnolistna zaledwie 1,5tygodnia wiec trwa jeszcze aklimatyzacja. drzewko jest dosc mocno zarosniete i nie wyglada za ladnie. w zwiazku z tym mam pytanie kiedy mozna przycinac karmone drobnolistna? oczywiscie jak aklimatyzacja sie skonczy. mam na mysli jaki okres czasu jest najlepszy do przycinania karmony drobnolistnej? pytam poniewaz slyszalem od niektorych ze tylko wczesna wiosna a od niektorych ze caly rok jest dobry i ze to drzewko dobrze znosi przycinanie wiec sam juz nie wiem a nie chcialbym uszkodzic tej roslinki. z gory dzieki za rady |
|
|
|
|
TigerStyle
Piotr
Pomógł: 11 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Sie 2010 Skąd: Bournemouth
|
Wysłany: 2010-08-24, 19:00
|
|
|
Być może ma ktoś ochotę pomóc. Trochę chyba zmęczyłem moją karmonę i mam obawy. Odpowiedź na poprzedni post też by mi pomogła.
Dziękuję. |
_________________ "You must think first, before you move"
www.piotrluczak.pl |
|
|
|
|
SirDejw
Dawid Markiewicz
Pomógł: 25 razy Wiek: 36 Dołączył: 24 Mar 2009 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2010-08-24, 19:50
|
|
|
Dobrze radzę i absolutnie nie chciałbym być złośliwy. Jeśli dopiero państwo zaczynają to wszelkie zabiegi prócz podlewania radziłbym odstawić co najmniej do nadchodzącej wiosny. Wiosną zapewne przyda sie przesadzić drzewko bo gleba zazwyczaj jest tragiczna. Carmona to dosyć kapryśna roślina, łatwo ją przelać i doprowadzić do zgnicia korzeni. Podlewanie i dobra gleba to najważniejsze. Pozornie łatwa sprawa podlać roślinkę, a jednak można się przejechać. Carmona posiada dosyć twarde drzewo i nie próbowałbym jej przycinać niczym innym niż profesjonalnymi narzędziami, bo efekt będzie bardzo nie sympatyczny. Polecam odwiedzić warsztaty i spotkania wraz z rośliną. Życzę wytrwałości i silnej woli w powstrzymywaniu się od bycia nadopiekuńczym... |
_________________ http://dawidmarkiewicz.blogspot.com/ |
|
|
|
|
TigerStyle
Piotr
Pomógł: 11 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Sie 2010 Skąd: Bournemouth
|
Wysłany: 2010-08-25, 07:36
|
|
|
Witam
Dziękuję za odpowiedź. Gleba jest tragiczna, jest koloru brązowego i wygląda na gliniastą. Będę przesadzał na wiosnę. Mam dużo nowych listków i kwiatków jednak trochę tych listków gubi - czy może być to wciąż proces aklimatyzacyjny? Posiadam roślinkę od około 2 miesięcy. Muszę dodać, że mam okna jedynie na zachodnie-południe, ale niestety roślinki nie trzymam na oknie non stop, ale codziennie przenoszę ją około 3 metrów na komodę. Czy to może mieć również wpływ na gubienie liści?
Ogólnie mam wrażenie, że drzewko ma się dobrze, gdyż bardzo aktywnie rośnie. Raz na 2 tygodnie podlewam nawozem 'do liści' trochę bardziej rozcieńczonym.
Posiadam Chineese Sweet Plum (Sageretia theezans) o podobnych objawach, którą mam od dwóch tygodni.
Te dwie roślinki kupiłem w Lidl UK (mieszkam w UK).
Dodatkowo posiadam drzewko Pieprzowe (kupione ebay) i Ficusa (kupiony w sklepie). Pieprzowiec po przycinaniu zwolnił bardzo przyrost ale ma się dobrze, ficus stoi w cieniu więc ograniczył przyrost ale również ma się dobrze.
Z narzędzi jakimi przycinam mam jedno do listków i jedne małe nożyce do gałązek.
SirDejw bardzo dziękuję za pomoc.
A innych przepraszam za Off Topic.
Pozdrawiam koleżanki i kolegów. |
_________________ "You must think first, before you move"
www.piotrluczak.pl |
|
|
|
|
SirDejw
Dawid Markiewicz
Pomógł: 25 razy Wiek: 36 Dołączył: 24 Mar 2009 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: 2010-08-25, 07:52
|
|
|
Takie przenoszenie rośliny powoduje ciągłą aklimatyzację. Roślina musi mieć swoje stanowisko, stałe rzecz jasna. Nie powinno się nawozić roślin którym coś dolega. Carmona lubi jasne stanowiska, komoda 3 metry od okna to miejsce gdzie dociera 4 razy mniej światła niż na zewnątrz. |
_________________ http://dawidmarkiewicz.blogspot.com/ |
|
|
|
|
TigerStyle
Piotr
Pomógł: 11 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Sie 2010 Skąd: Bournemouth
|
Wysłany: 2010-08-25, 08:52
|
|
|
Aha czy Karmona ląduje na stałe przy oknie. Myślisz, że okno na południowy zachód w łazience będzie odpowiednie? Czytałem, że Karmona nie lubi przeciągów a to okienko mam właściwie otwarte non stop. Nie jest otwarte na oścież ale w UK (tym bardziej nad morzem gdzie jestem) może wiać dość mocno.
Dziękuję za pomoc oczywiście. |
_________________ "You must think first, before you move"
www.piotrluczak.pl |
|
|
|
|
SirDejw
Dawid Markiewicz
Pomógł: 25 razy Wiek: 36 Dołączył: 24 Mar 2009 Skąd: Zabrze
|
|
|
|
|
TigerStyle
Piotr
Pomógł: 11 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Sie 2010 Skąd: Bournemouth
|
Wysłany: 2010-08-27, 17:00
|
|
|
Teraz drzewko ma się dobrze. Chyba po prostu dłużej się aklimatyzowało. Nowe listki się ładnie trzymają i już nic nie odpada. Kwiatki też rosną. Nie przelewam i nie susze. Wydaje mi się, że po prostu potrzebowało zmienić listki na nowe i już ma się dobrze Trzymam też na parapecie z mnóstwem słońca
Mam tylko lekkie obawy, żeby wiaterek nie zaszkodził. Co o tym myślisz.
SirDejw bardzo dziękuję za pomoc.
P.S.
Przejrzałem też twojego bloga fajna sprawy tam masz. |
_________________ "You must think first, before you move"
www.piotrluczak.pl |
|
|
|
|
TigerStyle
Piotr
Pomógł: 11 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Sie 2010 Skąd: Bournemouth
|
|
|
|
|
SirDejw
Dawid Markiewicz
Pomógł: 25 razy Wiek: 36 Dołączył: 24 Mar 2009 Skąd: Zabrze
|
|
|
|
|
TigerStyle
Piotr
Pomógł: 11 razy Wiek: 44 Dołączył: 24 Sie 2010 Skąd: Bournemouth
|
Wysłany: 2010-08-28, 11:27
|
|
|
Wiem, wiem. Na wiosne przesadzam. Nie wiem tylko czy zostawić tą samą doniczkę czy szukać innej. |
_________________ "You must think first, before you move"
www.piotrluczak.pl |
|
|
|
|
|