Forum Przyjaciół Bonsai

[stivd]

Witam,
małe pytanie laiki: czy można w sośnie obciąć połowę długości gałęzi i czy z tej połowy, z której pozostała przy drzewku wypuści jakieś odrosty? Proszę o odpowiedź.

[HarDon]

O ile mi wiadomo to przycięcie gałęzi u sosny nic nie da. Korona rozrasta się i zagęszcza gdy zaczniesz przycinać "świeczki".

[stivd]

Dzięki za podpowiedź na pewno mi bardzo pomogłeś

[Ronin]

Raczej nie bardzo Ci pomógł, bo to co napisał nie jest prawdą. Pytasz o przycięcie gałęzi w połowie przez co rozumiem, że pozostała część gałęzi nie miałaby zieleni na końcu, tak? Jeśli dobrze odczytałem Twoje pytanie to niestety, ale z taj gałęzi nic już nie wyrośnie. Najzwyczajniej obumrze. Natomiast jeśli chodzi Ci o skrócenie gałęzi do wcześniejszego międzywęźla to jak najbardziej z pozostawionej części wybiją nowe pąki. Co do zagęszczania sosny to stosuje się wszelkiego rodzaju zabiegi mające na celu zmniejszenie ilości części zielonej, co stymuluje roślinę do wypuszczania nowych pąków. Można zatem wycinać ubiegłoroczne igły, robić selekcję pąków i ciąć igły.

[stivd]

Dzięki Ronin
posiadam sosnę limbę gałęzie środkowe są dłuższe od dolnych więc stąd moje pytanie. Dołączam zdjęcia są kiepskiej jakości nic nie zrobię taki sprzęt . Tam będzie wszystko widać.

[Warszawska Szkoła Bonsai]

[Ronin]

Większość sosen cofa, znaczna część się nadaje na bonsai. A kto z czego robi to mnie już nie interesuje. Pytanie było jasne czy sosna cofnie a skoro większość cofa to napisałem, że cofa i nie widzę sensu w rozwodzeniu się na ten temat. I swoją drogą pytanie było bardziej techniczne-chodziło o miejsce cięcia. I tak jak z nie każdej 5 igłówki wybije pąk tak i nie każda sylvestris się nadaje do formowania, ale po co o tym pisać skoro są to marginalne przypadki?

[Warszawska Szkoła Bonsai]

[Ronin]

A jakie to są te trudne tematy? Mam się wypowiadać na temat kształtowania drzew przez internet? Nadal w to wierzysz, że się da? Widziałeś temat tego typu-cięcie sosny- na FPB? Nie muszę pisać postów, nie jest mi to do życia potrzebne a moja samoocena jest w doskonałej harmonii i nie muszę się ani dowartościowywać na tak płytkim poziomie, jakim jest forum internetowe, ani też nie czuje się od nikogo mądrzejszy gdyż mądrość jest odczuciem subiektywnym i nie do zweryfikowania.
I nie pisz mi co powinienem a czego nie, bo jest to tylko i wyłącznie moja sprawa. Zwłaszcza nie rób tego zaraz po tym jak pouczasz mnie bym był pokorny. To najzwyczajniej w świecie jest irracjonalne i niedorzeczne.
I na sam koniec proszę Cię komórko czy też komuno (bo rozumiem, ze tworzycie swojego rodzaju komunę) "Tanuki" przedstawiaj się jeśli masz ochotę wchodzić ze mną w polemikę inaczej będę nadal Cię lekceważyć jako partnera do dyskusji.

I tak na marginesie jak można być "pokornym wobec siebie"? Nielogiczne.

[Łukasz Czarnecki]

Panowie zaczynamy odchodzić od tematu głównego.
Proponuję trochę wyluzować a Ciebie Tanuki faktycznie prosiłbym o podpisanie się.

[stivd]

Panowie , Panowie ja tylko spytałem się o radę i proszę przystańcie się już kłócić

Pomysł mam taki, odrutować środkowe gałęzie kierując je w dół a czubkami w górę poobcinać im nowo wypuszczone wierzchołki, ale to dopiero w czerwcu a dolnym gałęzią dać czas na wyrównanie długości. Górna część posiada kilka młodych gałązek więc będę miał kolejne piętro.

[qwert]

to ja może zapytam: to da sie robić bonsai z limby czy się nie opłaca?
pytam bo mam fajną limbę na oku .