Sagaretia usycha |
Autor |
Wiadomość |
forever [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-01, 13:48 Sagaretia usycha
|
|
|
Witam,
zauważyłem jakieś 5 dni temu problemy z moim drzewkiem, zwykle podlewałem je jeden raz dziennie plus do tego zraszałem wodą całą koronę, od dwóch - trzech dni, drzewko jest w fatalnym stanie, zwiększyłem ilość wody tak, aby ziemia była cały czas wilgotna, do tego od wczoraj staram się dostarczać mu jak najwięcej słońca.
Co możecie poradzić. Drzewko w zastraszającym tempie schnie, listki wyglądają coraz gorzej.
Poniżej zdjęcie:
Pozdrawiam |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-10, 22:51
|
|
|
Witam.. i podlacze sie do pytania... Mam moja Sagaretie od pol roku... Do tej pory bylo jej calkiem dobrze, rosla, wypuszczala mlode listki, generalnie pedow i listkow miala strasznie duzo, widac bylo nawet 'na oko' ze drzewko jest w dobrej kondycji... Stoi sobie na zachodnim parapecie na oknie (no moze odrobine na poldunie) - slonce bezposrednie ma tak po 13 godzinie mniej wiecej... podlewana w miare potrzeby co 2-3 dni... Mniej wiecej co drugie podlanie poprzez zanurzenie z podsiakaniem.. do tego srednio raz dziennie zraszana woda... Zyla w ten sposob od pol roku i miala sie dobrze... Nic sie nie zmienilo w postepowaniu z drzewkiem... Mniej wiecej 2-3 tygodnie temu zaczela podsychac... listki nie spadly, trzymaja sie mocno, jednak sa wyraznie blade, lekko poskrecane niektore, podeschniete wyraznie... Wyglada generalnie podobnie do drzewka kolegi z poprzedniego posta... no doslownie zmarniala w oczach...nagle i bez wyrazniej przyczyny... co to moze byc i jak ja uratowac Z gory dziekuje bardzo za wszelkie podpowiedzi... |
|
|
|
|
Darol87
Kamil Darol
Pomógł: 8 razy Wiek: 37 Dołączył: 29 Mar 2009 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 2010-04-12, 18:41
|
|
|
Możliwe że złapaliście przędziorka wtedy roślina gubi liście bez powodu(polecam oprysk preparatem Magus 200)
Macie linka poczytajcie
http://www.przyjacielebon...topic.php?t=165
Zapomnijcie że to zauważycie to się chowa przed światłem a żeby to zauważyć potrzeba lupy lub mikroskopu i spojrzeć n liście i całe drzewko
Jeżeli macie inne drzewka to chore trzeba oddzielić od innych najlepiej po oprysku nałożyć worek przeźroczysty i tylko wietrzyć codziennie |
Ostatnio zmieniony przez Darol87 2010-04-12, 18:51, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-12, 21:02
|
|
|
hmm wszystko by pasowalo z objawow...oprocz tego ze po 1 nie ma sladow pajeczynek...po 2 roslinka jest czesto zraszana woda i stoi na keramcytowej tacce z woda, a po 3 liscie nie opadaja... wszystkie trzymaja sie dzielnie na drzewku, jedynie sa podsuszone i przywiedniete...:(... kurcze juz nie wiem co robic a boje sie ze im dluzej roslinka jest wtym stanie, tym szanse na ratunek mniejsze...:( |
|
|
|
|
Darol87
Kamil Darol
Pomógł: 8 razy Wiek: 37 Dołączył: 29 Mar 2009 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 2010-04-12, 21:48
|
|
|
Jeżeli kolego (forever) podlewasz codziennie to zapomnij
Żadne drzewko ci tego nie wytrzyma musisz podlewać kiedy ci przeschnie wierzchnia warstwa a tak to po prostu zamęczyłeś je podlewaniem teraz odpuść przez parę dni poczekaj aż przeschnie i wtedy zacznij podlewać systematycznie.
-A co do kolegi PROROK78 prawdopodobnie korzenie sie rozrosły i albo wyszły dołem albo gdzieś trafiły może na lukę powietrzną (pusta przestrzeń między bryłą a doniczką)korzeń wtedy nie pobiera pokarmu.Coś o tym słyszałem w Akademii Bonsai we Wrocławiu że korzeń trafia na taki zakątek i drzewko zaczyna przysychać |
Ostatnio zmieniony przez Darol87 2010-04-12, 21:57, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-12, 22:15
|
|
|
hmm czyli jak Przesadzic ? Teraz kiedy takie ledwo zywe drzewko jest ? Czy pod folie wsadzic |
|
|
|
|
lukipela
Paweł F.
Pomógł: 59 razy Wiek: 40 Dołączył: 16 Lis 2008 Skąd: lublin
|
Wysłany: 2010-04-13, 05:24
|
|
|
Co do forever,zgadzam się z darol87, popełniasz duże błędy w podlewaniu.Ale obecny stan drzewka nie wygląda mi na efekt przelania,a raczej przenawożenia.
Nie było przypadkiem tak,że (w przypadku obu drzewek) przyszła wiosna i zaczęliście nawozić? |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-13, 07:07
|
|
|
Nie Nie bylo nawozu wogole... sama woda i sloneczko |
|
|
|
|
forever [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-13, 16:01
|
|
|
u mnie to samo, sama woda + słońce, zacznę podlewać tak jak mówicie, może się poprawi
Dzieki za odpowiedzi |
|
|
|
|
Darol87
Kamil Darol
Pomógł: 8 razy Wiek: 37 Dołączył: 29 Mar 2009 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: 2010-04-13, 17:28
|
|
|
Prorok78 napisał/a: | hmm czyli jak Przesadzic ? Teraz kiedy takie ledwo zywe drzewko jest ? Czy pod folie wsadzic |
Wiesz co jeżeli jesteś z Wrocławia najprościej podejść do
(Akademi Bonsai -ul.kurpiów 14)z drzewkiem!! jeżeli ci doradzą przesadzenie to zrób tak. I najlepsze co możesz zrobić kup akadame tam(podłoże do bonsai),które zmienia kolor na ciemny kiedy drzewko jest podlane. W nim na bank ci nic nie zmarnieje.Tylko to podłoże stosuje do swoich drzewek(6zł litr).
Opłaca się naprawdę |
Ostatnio zmieniony przez Darol87 2010-04-13, 17:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-19, 21:16
|
|
|
No coz...co prawda nie bylem w akademii... jakos mi tak glupio pojechac z biednym zmarnowanym marketowcem...:( poki co podlewam delikatnie i patrze czy cos rosnie...pedy pod kora zielone, galazki tez ale cale ulistnienie obeschlo.. nie odpadlo.. po prostu uschlo..
Stoi caly czas na zachodnim parapecie...ziemia lekko wilgotna... brak przeciagow, dobre swiatelko.. i nagle taki numer... bez powodu... |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-22, 22:15
|
|
|
no dobrze... to pomoze ktos?? Powiedzcie chociaz czy oberwac/obciac te uschniete listki czy nie?? Drzewko pod kora jest zielone ale obawiam sie ze bez pomocy z mojej strony to moze nie potrwac dlugo...:( Mysle o tym zeby obciac te uschniete listki (czyli wszystkie co do jednego a bylo ich na prawde mnustwo).. popodcinac te fragmety pedow (mlodych) ktore podeschly razem z listkami.. i zapakowac go pod czapeczke z folii... czy to ma sznase pomoc?? Czy wowczas zostawic go tam gdzie stoi (zachodni parapet-dosc duzo swiatla choc nie ostrego slonca) czy schowac go bardziej w glab mieszkania ??pomozcie prosze... |
|
|
|
|
t4ras
Karol Tarasiuk
Pomógł: 15 razy Wiek: 35 Dołączył: 18 Kwi 2009 Skąd: Biała Podlaska
|
Wysłany: 2010-04-23, 07:07
|
|
|
nic nie obcinac(niech samo obleci) i nic nie skarać... zrob tunel skoro mówisz ze jest zielone pod korą i na okno z nim. tylko trzeba pamiętać że tunel trzeba wietrzyć codziennie. |
|
|
|
|
slowikp
Paweł Słowikowski
Pomógł: 28 razy Wiek: 56 Dołączył: 06 Lip 2007 Skąd: Bońki k\Płońska
|
Wysłany: 2010-04-23, 09:46
|
|
|
drzewka padły takie jest moje zdanie, samo podlewanie codziennie je zabiło. Wystarczyło troszkę poczytać ze" zrozumieniem forum", "kupie se roślinkę przezyje", "będę miał dziecko też przezyje". |
_________________ LUDZIE MYŚLCIE TO NIE BOLI |
|
|
|
|
Prorok78 [Usunięty]
|
Wysłany: 2010-04-23, 10:57
|
|
|
No nie wiem czy podlewanie moglo zabic najlatwiej nie przeczytac calosci i wyrokowac :) podlewanie bylo wtedy kiedy potrzeba, nie codziennie, dopiero gdy ziemia lekko przeschla.. co drugie podlanie poprzeza zanurzenie... srednio wychodzilo mniej wiecej co 3 dni jedno podlanie... to chyba nie przesada ?:) Poza tym drzewko zylo kilka miesiecy u mnie i mialo sie dobrze... Wszystko zmienilo si enagle i bez zadnej wyraznej przyczyny... |
Ostatnio zmieniony przez Prorok78 2010-04-23, 10:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
|