Forum Przyjaciół Bonsai

deniooor

jałowiec wykopany ok 1 tyg temu ok 20 cm wysokości.

radosai · Wysłany: 2010-11-14, 18:41

Przeczytaj zanim ocenisz.

Witam.
Czy ja dobrze widzę? To co było jeszcze kilka dni temu spokojnie rosnącym młodym drzewkiem a raczej krzewem, teraz jest w doniczce, na parapecie okiennym?

Za każdym razem, kiedy słyszę pytanie „Drzewko znalazłem i co byś z tym drzewkiem zrobił?”, lub „znalazłem drzewko, kto wie co to jest, jak to przesadzić…”" wykopalem jak kształtować?" szlak mnie trafia. Dlaczego w ogóle wyrwałeś to drzewo? Po co? Nie mogłeś sobie pograć na komputerze lub konsoli do gier? Jeżeli myślisz o pozyskaniu drzewa z natury upewnij się, że:

* Wiesz, lub masz plan, co do materiału, który chcesz wykopać, widzisz tą roślinę po paru latach.

* Masz doświadczenie w przesadzaniu drzew. Tak, drzew nie kwiatków na balkonie. A najlepiej jeżeli to doświadczenie zdobyłeś na własnych drzewach Bonsai.

* Znasz gatunek który chcesz wykopać, ale nie tylko z nazwy również zasady uprawy jak i wymagana rośliny.

* Masz odpowiednie warunki, lub jesteś w stanie stworzyć takowe warunki, do dalszego życia drzewa.

* No i upewnij się, że masz na tyle dużo zapału, aby świeżo pozyskany materiał pozostawić w spokoju na kilka lat. Potrzebne będzie to drzewu do regeneracji.

Niestety z tego co widzę chyba nie do końca wiesz co chcesz zrobić. Musisz wiedzieć czego chcesz a nie czekać na podanie na tacy co dalej. Na tym polega ta zabawa. Wiesz co robisz, popełniasz błędy, Uczysz się technik i praktykujesz. Ale ciągle wiesz co chcesz zrobić.U ciebie niestety odwrotnie. Wykopałeś, wsadziłeś, zadałeś pytanie o formowanie i myślisz że posypie się grad podpowiedzi. oops

Wiele osób, które zajmują się sztuką bonsai, bardzo długo dojrzewało do decyzji o pozyskaniu materiału z natury.
Jeżeli nie masz doświadczenia w przesadzaniu drzew, nie zabieraj się do pozyskiwania materiału. Przesadzanie i pozyskiwanie ma ze sobą bardzo dużo wspólnego. W zasadzie jest to, to samo. Bierzesz roślinę wsadzasz do doniczki i już. Jeżeli zamierzasz się modlić aby roślina się przyjęła, ponieważ nie posiadasz doświadczenia, to wierz mi lepiej będzie kiedy dasz sobie spokój.
Kidy zdobędziesz to co jest konieczne w tej dziedzinie, znaczy nadejdzie Twój czas. To zacznij chodzić na spacery w rejon gdzie możesz coś ciekawego znaleźć. Kiedy to właściwe drzewo odnajdziesz, przygotuj się do pozyskania. Uzyskaj pozwolenie, sprawdź gdzie możesz zaparkować samochód, przygotuj stanowisko w ogrodzie, upewnij się że masz wystarczające zapasy ziemi i czy posiadasz odpowiednio duży pojemnik w który posadzisz materiał.
I kiedy nadejdzie odpowiednia pora do pozyskania tego materiału, odpowiedz sobie po raz ostatni na jedno pytanie: CZY JA WIEM CO ROBIĘ?
Pzdr Radek K.

p.s
Mam nadzieję, że nie za ostro.

ItalianCopper · Wysłany: 2010-11-14, 19:42

Nie, nie za ostro... rzeczowo.
Proponuję założyć temat "pozyskiwanie z natury - yamadori" w dziale "Bonsai - co warto wiedzieć", wkleić ten post i przypiąć temat. W razie kolejnych przypadków, wystarczy wkleić link do tematu.

peper50 · Wysłany: 2010-11-14, 20:14

anulowałem posta, nie wnosił niczego nowego. sory za nieporozumienie. proszę moda o usunięcie

ItalianCopper · Wysłany: 2010-11-14, 20:18

Nie no na opał to dopiero jak będzie miał pewność, że jest trup. A nóż widelec, niech poczeka z nim do wiosny. Tylko przypadkiem w domu nie trzymać, zadołować razem z donicą w miejscu osłoniętym od wiatru i docieplić czymś

deniooor · Wysłany: 2010-11-15, 12:12

-ale nie przesadzajcie z tym , spuszczacie się nad tym tematem jak bym co najmniej z waszego ogródka wykopał to drzewko.
-poza tym to nie jest pierwsze moje drzewko wykopane z gruntu , a poprzednie mam juz dwa lata i i są w dobrej formie.
-RADOSAI :plan co zrobić z tym jalowcem posiadam a wrzuciłem zdjęcia i zaczołem temat po to aby wysluchać innych pomysłów. mimo wszystko dzieki za porady wezme do serca.
peper50 i ItalianCopper jak nie macie żadnych przydatnych rad (bo chyba o to chodzi w tym forum) to się poprostu nie wychylajcie , bo czym palić w piecu to chyba temat na inne forum co...

peper50 · Wysłany: 2010-11-15, 12:22

anulowałem posta, nie wnosił niczego nowego. sory za nieporozumienie. proszę moda o usunięcie

deniooor · Wysłany: 2010-11-15, 14:28

peper50 pomyśl trochę chłopie!!!
ad1 , ad2 oraz ad3) nie wykopywał bym drzewka w tym okresie bo wiem że to tylko nie korzyść dla drzewka a dla hodowcy żadna przyjemność , ale w tym wypadku zachodziły takie okoliczności ze drzewko rosło obok chodnika(nie było ogrodzone jak też zabezpieczone) gdzie bawią się dzieci leją psy idt...
ad4)to że zdjęcie zrobione zostało w pomieszczeniu , nie znaczy że drzewko w nim przebywa, po prostu zostało wniesione do pomieszczenia aby uzyskać lepszą jakość fotografii.
ad5)może chcesz mi udzielić jeszcze jakiś rad odnośnie palenia drzewek lub tego typu podobnych bo z tego co widzę po tej dyskusji niczego konkretnego doradzić nie potrafisz.

ItalianCopper · Wysłany: 2010-11-15, 14:30

Cytat:

Tylko przypadkiem w domu nie trzymać, zadołować razem z donicą w miejscu osłoniętym od wiatru i docieplić czymś

Jeśli już oczka nie te co dawniej to przypominam, że jednak pewną radę dałem. Nie jestem zwolennikiem afer rodem z krakowskiego przedmieścia.

armin · Wysłany: 2010-11-15, 15:55

Radku, Bartku i pozostali Iksińscy. Odpuście sobie. Tutaj nie ma nad czym dyskutować. Takich tematów były już dziesiątki.

__Alien__ · Wysłany: 2010-12-08, 12:38

Każdy chyba początkujący Bonsaista zakładał podobne tematy. Ja sam parę lat temu założyłem tu również bezsensowny na temat wykopanej, brzydkiej, małej sosny

No ale trzeba przejść samemu przez ten okres i samemu się nauczyć jakie drzewka się nadają na Bonsai i czy w ogóle jest sens wykopywać takie małe, bezkształtne kopyrtki z ziemi, skoro za 15 zł można kupić w doniczce paroletni okaz.