Forum Przyjaciół Bonsai

komski · Wysłany: 2010-03-06, 12:29 **Keramzyt**

Używać przez cały rok czy tylko okresowo?Jakiś tydzień temu użyłem keramzytu ale po kilku dniach zauważyłem,że pod doniczką tworzy się biały osad moim zdaniem pleśń i pajączek jakiś się zadomowił :-(

Usunąłem keramzyt i oczyściłem tego pajączka.Jaka mogła być tego przyczyna?Czy doniczka od spody powinna być szkliwiona żeby nie wciągała wilgoci?Może keramzyt powinienem najpierw wygotować?Co o tym myślicie?

Ronin · Wysłany: 2010-03-06, 12:49

Nie ma takiej potrzeby, żeby gotować keramzyt :-)

To co się tworzy to zapewne osad z wody i związków jakie znajdują się na tym keramzycie. Wystarczy, że nie postawisz donicy na keramzycie a na czymś np. kamienie, jakieś tworzywo sztuczne. Stosować możesz z powodzeniem przez cały rok. Jeśli nie chcesz używać keramzytu to wystarczy sama taca z wodą i jakieś podkładki pod nóżki donicy. Ma to jeszcze jeden plus w postaci doświetlania rośliny od spodu, gdyż padające promienie słoneczne odbijają się od tafli wody. Donice nie powinny być szkliwione, gdyż w jakimś stopniu woda musi odparowywać przez donicę, a szkliwo skutecznie uniemożliwia to.

Mexyk · Wysłany: 2010-03-10, 02:13

a czy bonsai w doniczkach moga stac na keramzycie bez podstawek czy zostawic podstawki?? ale mysle ze przez dziurki nie dostaja wody wiec chyba moze byc bez nie?

Goorgoo21 · Wysłany: 2010-03-10, 10:07

Jeśli lustro wody nie styka się z otworami drenażowymi, to może. Jeśli będzie dostawać się ciągle woda do doniczki przez drenaż, to przelejesz drzewko. Jeśli nie masz podstawki to weź zwykły spodek, plastikowe pudełko z wyższymi brzegami i postaw w nim doniczkę, a potem to wszystko na tacce z keramzytem i wodą tak, aby woda nie sięgała wyżej niż krawędzie pudełka czy spodka.

slowikp · Wysłany: 2010-03-10, 11:44

Ja uważam, że nie, wilgoć "włazi przez otwory drenażowe i korzenie zaczną gnić taca jest po to by zwiększyć wilgotność w około roślinki, a nie w glebie-korzeniach.

Ronin · Wysłany: 2010-03-10, 12:50

A czy do wszystkich donic macie podstawki?

komski · Wysłany: 2010-03-10, 13:00

No ja do swojej donicy niestety nie mam podstawki i muszę kombinować np. z kamieniami pod donice.Muszę wybrać się do sklepu i kupić jakąś podstawkę.

Ronin · Wysłany: 2010-03-10, 13:27

Masakra. Po co Ci podstawek :?:

Spójrz sobie na zdjęcia roślin na Tajwanie, w Szwajcarii, Francji, Ameryce. Poszukaj na nich podstawek. Donice, w których są tzw. "markeciaki" to specyficzny typ donic. Zapytajcie jakiegoś bonsaisty, czy jak kupował donice u Kliki, Valucha czy innych "gliniarzy" to czy dostali u nich podstawki. A co z roślinami sadzonymi na skale, która jest zanurzona w wodzie :?:

Ile tej wilgoci podłoże pochłonie :?:

Panie Słowik, trochę rozsądku. W lato trzymam sadzonki Ficusów w szklarni, gdzie jest wysoka wilgotność, na wielkich tacach z keramzytem i co tydzień muszę podnosić każdą donicę (plastikową, czarną, najzwyczajniejszą doniczkę produkcyjna) i rwać korzenie, bo obrastają cały keramzyt, a tygodniowy przyrost jest rzędu 5-10 cm. Zatem gdzie jest to gnicie korzeni :?:

I nie jest to wybiórcza roślina tylko ponad 30 sadzonek. Dodam jeszcze zdjęcie na udokumentowanie tego. To są ROCZNE sadzonki, które były zrobione z kilkuwęzłowych gałązek i pędzone właśnie w taki sposób. Na 2 zdjęciu korzenie są już po częściowym cięciu.

slowikp · Wysłany: 2010-03-10, 15:38

to było tylko moje zdanie, przejrzałem zdjęcia z japońskich szkółek (pana Włodka, Marka i innych) nie zauważyłem żeby coś stało nad "lustrem wody"