Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Ligustrum
Autor Wiadomość
Artur Szozda
[Usunięty]

  Wysłany: 2010-02-07, 02:17   Ligustrum

Witam wszystkich.
Mam problem z Ligustrum. Drzewko kupilem jakies 2 miesiace temu. Na poczatku ladnie roslo i puszczczalo nowe galazki ale po pewnym czasie zaczely sie schody. Ligustrum zaczelo obmierac. Liscie powoli wiednac i opadac. Nastepnie zaczely usychac galazki. teraz zostala jeszcze jedna galaz w ktorej jest zycie bo nadal pod kora jest zielono. Pozostale juz sa suche. Sprawdzalem tez pien przy samej ziemi. Jedna strona jest sucha natomiast po drugiej jest jeszcze zielono. Ponadto na obkolo pnia na ziemi jest jakas biala plesn.
Prosze o szybka Pomoc. Dzieki
Ostatnio zmieniony przez Artur Szozda 2010-02-07, 02:26, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2010-02-07, 07:24   

Witaj.
A może byś tak napisał coś więcej o drzewku?Przyczyn opadania liści jest bardzo dużo i dopóki nie dowiemy się jak się zajmowałeś drzewkiem nikt nie będzie w stanie nic Ci poradzić.Napisz wszystko - gdzie stoi,jak podlewasz,nawozisz,czy przesadzałeś,itp.
A co do tej pleśni to przyjrzyj się dokładnie czy rzeczywiście jest to pleśń (wtedy oznacza zbyt obfite podlewanie) czy może tylko osad z soli mineralnych z twardej wody (nie jest to bardzo groźne dla rośliny ale warto zacząć podlewać bardziej miękką wodą) bo na zdjęciu trudno to ocenić.
 
 
 
Artur Szozda
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-07, 08:40   

Witam. Dzieki za odpis.
Drzewko staralem sie podlewac tak aby nie przesuszyc ziemi ale jak je kupilem to bylo w mniejszej donicy i wyrastaly korzenie dolem wiec je przyciolem zeby przesadzic ja do wiekszej donicy staraja sie nie naryszyc pozostalej czesci. Przesadzajac drzewko do wiekszej przeniosle je z cala bryla i do nowej dosypalem tylko ziemi bo wiem ze to nie jest okres na przesadzanie.
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2010-02-07, 08:46   

Więc po co przycinałeś korzenie skoro przesadzałeś do większej doniczki?Przycinanie korzeni w zimie jest dla rośliny bardziej szkodliwe niż samo przesadzanie.To może być pierwsza przyczyna.Napisz coś więcej o sposobie podlewania i mniej więcej jak często to robiłeś.I nie wspomniałeś gdzie drzewko stoi.nawoziłeś je?
 
 
 
Artur Szozda
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-07, 08:53   

A jaszccze cos.
Zapomnialem dodac ze ja mieszkam we francji w okolicach paryza i o tej porze roku jst przewarznie pochmurno. Moj ligustrum stoi jakies 1,5m po skosie o okna i to miejsce jest zacienione o tej porze roku. Wczoraj jak troche przeczytalem na forum todrzewko przenioslem na poddasze gdzie mam malego veluxa. Tam jest wiecej swialla ktore pada na roslinki. Na gorze stoi Ficus i Orchidea i ladnie rosna.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony przez Artur Szozda 2010-02-07, 08:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2010-02-07, 09:02   

Tak więc brak światła to kolejna przyczyna.Nadal jednak nie wiemy jak podlewałeś i czy nawoziłeś
 
 
 
Artur Szozda
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-07, 10:08   

Wiec co do podlewania to jak gorna warstwa ziemi przyschla to wtedy podlewalem. Staralem sie nawozic raz na miesiac, ale lisnie nadla mndlaly i usychaly, wiec zaczolem podlewac bardziej intensywnie tak aby gorna warstwa ziemi nie przysychala. Rowniez raz na tydzien robilem mu kapiel wodna w prysznicu. A korzenie mu przyciolem poniewarz wyrastaly dolem porzez otwory donicy i zeby go wyciagnac musialem my je przyciac.
 
 
Artur Szozda
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-07, 10:14   

Przyjrzalem sie rowniez tej plesni. Wiec to chyba jest poprostu nalot z wody bo jak ziemia przysychala wiec to znikalo.
Ostatnio zmieniony przez Artur Szozda 2010-02-07, 10:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
lukipela 
Paweł F.

Pomógł: 59 razy
Wiek: 40
Dołączył: 16 Lis 2008
Skąd: lublin
Wysłany: 2010-02-07, 10:46   

Więc moim zdaniem:
1.roślina miała za ciemno
2.osłabiłeś ją przycinaniem korzeni
3.przelałeś - jest zima i rośliny mają mniejsze zapotrzebowanie na wodę,zwłaszcza jak stoją w ciemnym miejscu tak jak u Ciebie
4.zimą nie powinno się nawozić roślin żeby nie pobudzać wegetacji w okresie kiedy jest mało światła bo prowadzi to do wyciągania się pędów (są długie i wiotkie,z dużymi odstępami między liśćmi), a sądząc z opisów objawów (więdnięcie i usychanie liści) prawdopodobnie przenawoziłeś roślinę.Jak w glebie jest za wysokie stężenie składników pokarmowych to roślina zachowuje się tak jakby usychała - tylko spowodowane jest to nie brakiem wody,tylko brakiem możliwości pobrania jej z podłoża (susza fizjologiczna).W tym momencie zacząłeś obficiej podlewać i tylko pogorszyłeś sytuację.

Postaw drzewko w jak najjaśniejszym miejscu (najlepiej południowy parapet), ogranicz podlewanie, przestań nawozić i utrzymuj wysoką wilgotność powietrza wokół rośliny.Poza tym możesz tylko czekać.
 
 
 
Artur Szozda
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-07, 11:58   

Bardzo dziekuje za pomoc.
Postaram sie dostosowac do wskazowek.
Wczoraj rosline przestawilem na gore gdzie o tej porze roku mam najwiecej swiatla wpadajacego przez veluxa bezposrednio no rosliny.
I mam tylko nadzieje ze roslina wroci do zdrowia.
Jeszcze raz wielkie dzieki i zycze udanej Niedzieli.
Pozdrawiam
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group