Forum Przyjaciół Bonsai

[Robert Błądek]

To jest historia mojego communisa I . Nie wpisuj tutaj swioch komentarzy. Jeśli masz uwagi, pytania lub chcesz skomentować to przejdź do wątku
"Komentarze: Juniperus communis I, II"
==========================================================


Witam, chciałbym przedstawić jednego z moich jałowców. Jest to yamadori pozyskane bodajże w 2000 lub 2001 roku. Przedstawiam tu prace z tego roku, wczesniejszych zdjęc nie mogę znaleść. Dodam tyklo, że jałowce zwłaszcza communis i rigida są moimi ulubionymi gatunkami iglaków. Roślina ta została uformowana z dwóch konarów, które wyrastają w jednym kierunku (i nie jest to fukinagashi). Jest to efekt 6 albo 7 letniej pracy mającej na celu tylko wytworzenie jak największej ilości drobnych gałązek. Trzy lata temu formowałom go poraz pierwszy nadając mu kierunek, w tym roku nastepny etap czyli nadanie jakiejs sensownej formy i praca na następne lata- upiększanie (zagęszczenie). Jednym słowem mówiąc dążenie do doskonałości, której i tak się nie osiągnie, bo zawsze wszystko można poprawić czyli praca nad rośliną do konca życia. To w bonsai jest najpiękniejsze...!
ps. zdjęcia dorzucę jak mi net przestanie siadać, proszę o cierpliwość! Muszę edytować post i po trochę dorzucać . Poprostu neostrada!!!

[Robert Błądek]

Na dalszą historię zapraszam narazie na: http://www.bonsaiforum.pl/viewtopic.php?t=3309
Jak będę miał więcej czasu to ją tu przerzucę.

[Robert Błądek]

Witam. Dalsza historia z życia tego drzewa. Formowałe pod konie maja tego roku. Jałowiec troszkę mi zarósł wiec trzeba go było "uczesać". Okazało się że wyczerpałem limit załączników w jednym poście. Tak więc jutro ciąg dalszy.

[Robert Błądek]

Na samym początku chciałem się zapytać dlaczego nie mogę poprawić komentarzy do zdjęć, ponieważ poucinało mi je i też nie wiem z jakiej przyczyny?
Teraz do rzeczy kilka zdjęc frontu po majowym formowaniu

[Robert Błądek]

Całą zimę łaziłem z niesmakiem patrząc na tego chwasta. Dziś wyprułem go z donicy i zrobiłem porządek z korzeniami. Jak się okazało to wcale nie było potrzeby aż tak drastycznego cięcia. jałowiec przesunął się bliżej środka a sterczące korzenie w powietrzu spoczęły na podłożu.

[Robert Błądek]

Sadzi się w to co się ma, takie mamy realia. Ale już zamówiłem te donice, jak w rzeczywistości nie będzie żadna pasować to się przyda do czegoś innego.

[Robert Błądek]

...po porządkach w korzeniach przyszedł czas na porządek w koronie.