Cytryna, Mandarynka - ciekawe spostrzeżenia |
Autor |
Wiadomość |
szef
Administrator Robert Napieralski
Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2006-09-28, 22:30 Cytryna, Mandarynka - ciekawe spostrzeżenia
|
|
|
MOD: Ten wątek jest dalszym ciągiem wątku "Podłoże do wysiewu. Czy nada się do innnych celów? " . Ze względu na to, że rozmowa rozwineła się w zupełnie innym kierunku powstał osobny wątek.
A czy cytrusy nie mają czasem dość specyficznego systemy korzeniowego (mam tylko dośwadczenie z mandarynką i pomarańczą) , takiego, ze korzeń palowy nie wchodzi w grę? Nie jestem pewny co do cytryny więc oświećcie mnie |
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-09-28, 23:11
|
|
|
Mnie się wydaje że nie wykrztałcają korzenia palowego. Jutro sprawdzę u siebie. |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2006-09-29, 06:01
|
|
|
No może faktycznie zbytnio się zagalopowałem z tym "palowym" (jeśłi przyjmiemy regułe, że jest to korzeń - przdłużenie pnia i rośnie prawie zawsze idelanie w tej samej linii co pień)
Jest u młodych cytryn jednak zazwyczaj korzeń, który usilnie chce rosnąć w dół (nie koniecznie prosto). Pryznajmniej u mnie tak bywa notorycznie. Czasami jest ich więcej. To właśnie o tym korzeniu (korzeniach) wspominałem. Nie widzę niczego specyficznego w korzeniach cytryny poza powyższym sprostowaniem.
Przy okazji
Nie wiem czy robiliście doświadczenia na siewkach cytryn, mandarynek, pomarańcz i grapefruitów. Ja robiłem i mogę powiedziec, że cytrusy źle się rozwijają, posiane w płytszych pojemnikach (tackach, skrzynkach do wysiewu itp), natomiast w głębokich rosną szybciej i od razu zauszczają pierwszego najdłuższego korzenia w dół. Tak więc coś w tym jest. |
|
|
|
|
szef
Administrator Robert Napieralski
Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2006-09-29, 07:27
|
|
|
No własnie wpomniałem o tym, bo tez mam mandarynke i pomarańcz wyhodowane z nasionka i korzenie sa nawet bardzo zpecyficzne. Bardzo kruche, korzenie włosowate (lub raczej ich odpowiedniki sa grube, zupełnie nie podobne do korzeni naszych drzew rodzimych. Poza tym tworzą gęstą siatkę, przy przesadzaniu jesli nie chce użyć wiekszej doniczki, muszę wycinać kliny, bo bryła korzeniowa jest zwarta i ma kształt dokładnie doniczki. Nie ma tam niczego do rozplatywania, wszelkie próby mocniejszego nagięcia korzonków konczą sie ich pękaniem. Grubszy korzeniem jest jedynie przy samym pniu, później wszytko przechodzi w malutkie korzenie. Może uda mi sie niedługo zrobić zdjęcie takiego systemu korzeniowego to będziemy mieli jakies podparcie do dyskusji.
|
|
|
|
|
Qbik [Usunięty]
|
Wysłany: 2006-09-29, 08:18
|
|
|
No i sprawdziłem. Same cienkie korzonki tworzące gęstą siatkę brak pionowego grubszego korzenia. |
|
|
|
|
szef
Administrator Robert Napieralski
Pomógł: 18 razy Wiek: 43 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2006-09-30, 21:49
|
|
|
Zdjęcie jest nędzne tak jak i stan korzeni mojej nękanej przedziorkiem mandarynki, ale może co nieco da sie dojrzeć |
|
|
|
|
Olon
Olek Ochlak
Pomógł: 17 razy Wiek: 51 Dołączył: 27 Cze 2006 Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: 2006-10-01, 08:35
|
|
|
No i właśnie o te tendencje korzeni mi chodziło szefie (może tylko idiotycznie to opisałem, chcąc uprościć ). Jak widać , często idą pionowo w dół jeśli im się na to pozwoli. Nie "kręcą się nawet" u podstawy. Jak sam wspomniałeś, sa bardzo łamliwe, więc rozplątywanie i naginanie jest możliwe tylko w niewielkim stopniu. Twoja bryła korzeniowa jest juz dość imponująca (gratulacje ). Młodziutkie roślinki i siewki często mają jedynie kilka takich pionowych odnóg , a zdarza się, że nawet jedną (np roczniaki). Z kolei nie da się tego ominąć , pracująć na siewkach, bo te po prostu chcą mieć kawałek ziemi pod sobą aby rozwinąć pryłę korzeniową. Jak się juz później wgrzebiesz w tę rozwiniętą bryłę to znajdziesz oczywiście też masę rosnących na bok. Ba! Te pionowo rosnące wzdłuz pojemnika też mogą najpierw rosnąć w poziomie. No i właśnie chodziło mi o to aby powycinać te odcinki rosnące pionowo w dół, delikatnie rozłożyć (lub po prostu pozostawić) te rosnące w bok, i sadząc cytrusa do odpowiednio płytszego ale za to szerokiego pojemnika nie dać się im juz rozwijać wgłąb. Jednak to przesadzanie musi być wykonane jak już cytrus jest sadzonką (ma kilka lat i właściwą mase bryły korzeniowej), bo jak to zrobisz wcześnie (po roku, dwóch) to wzrost stanie się bardzo mizerny. |
|
|
|
|
misiaa.....
Gość
|
Wysłany: 2006-10-18, 16:50
|
|
|
ok wszystko tu w tym poście jest. ok tylko poza jednym ... tu nie ma zadnych zdjec ! pliska doajcie zdjecia korzeni!!! mam nadzieje ze jak nastepnym rzazem bede tu to bedzie cos lepszego to narazie ! pappapaptki )(()
MOD: Zarejestruj się, dopiero będziesz widziała zdjęcia. Z tekstu wycięte niepotrzebnie powtarzające się emotikony. |
|
|
|
|
davidinho [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-03-14, 21:01
|
|
|
A czy cytrusy da się szczepić? Dokładniej chodzi mi o cytrynę wysianą z pestki, moja ma już koło 2 lat. Rośnie tylko w zwyż Nawet jak przycinam wierzchołek to puszcza tylko jeden boczny pęd i tak w kółko. Co prawda puściła z dołu jeszcze 2 boczne pędy, ale te urosły z 10cm i dalej im się odechciało Więc tak pomyślałem, aby może rozgałęzić ją po przez szczepienie? Tylko jak to zrobić? Bo kiedyś przez przypadek nadłamałem łodyge owego cytrusa i ją posmarowałem odpowiednią maścią do szczepień oraz dodatkowo owinąłem bandarzem i powstała dosyć paskudna ranka - tzn. łodyga w tym miejscu zmieniła kolor na taki zółtawy - czyli po prostu zraniony/uschnięty |
|
|
|
|
viopola
wiola p.
Pomogła: 3 razy Wiek: 58 Dołączyła: 13 Lut 2009 Skąd: kuj-pom
|
Wysłany: 2009-03-14, 21:27
|
|
|
oczywiscie , że mozna szczepić- a nawet lepiej to robić bo szybciej zaczynaja owocować. te z nasion mogą mieć owoce dopiero po 20 latach, o wiele szybciej owocują cytryny wychodowane z sadzonek- wychodowano nawet polską odmianę zwaną"cytryną skierniewicką"- ta podobno zaczyna owocować juz 2 lata po posadzeniu. pomarancze powinny być szczepione. |
Ostatnio zmieniony przez viopola 2009-03-14, 21:29, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
davidinho [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-03-15, 08:52
|
|
|
A jak dokładniej taki zabieg zrobić? |
|
|
|
|
Czarodziej [Usunięty]
|
Wysłany: 2009-03-15, 09:34
|
|
|
Jeśli macie jakieś pytania związane z jakimikolwiek cytrusami służę podpowiedzią.
davidinho jeśli chodzi o szczepienie cytrusów to najpospolitsze są dwie metody: okulizacja oczka i na przystawkę ukośną miłej lektury. |
|
|
|
|
|