Forum Przyjaciół Bonsai

[paulusss]

Ponieważ takiego tematu jeszcze nie było, a jestem ciekaw opini innych osób.
Przeczytałem dzisiaj 2 książki o bonsai i znalazłem sprzeczne informacje.
W jednej z nich pisze że nowe przyrosty skraca się bardzo rzadko, co mnie zaskoczyło, ponieważ zawsze skracałem je "na bieżąco", tzn jak miały po ok 8-10 liści , pozostawiałem po 2-3 itd.
A w książce "bonsai w mieszkaniu" podają aby skracać:
-Carmona: 2 razy w roku skraca sie przyrosty do 2-3 liści
-Sagereita:3-6 razy w roku skraca sie przyrosty do 2-5 par liści
-wiąz:3-6 razy w roku skraca sie przyrosty do 2-5 liści
Jedynie Fikusy skraca sie "na bieżąco" do 2-3 liści.
Chętnie poznam opinie na ten temat.

Ponieważ takiego tematu jeszcze nie było, a jestem ciekaw opini innych osób.
Przeczytałem dzisiaj 2 książki o bonsai i znalazłem sprzeczne informacje.
W jednej z nich pisze że nowe przyrosty skraca się bardzo rzadko, co mnie zaskoczyło, ponieważ zawsze skracałem je "na bieżąco", tzn jak miały po ok 8-10 liści , pozostawiałem po 2-3 itd.
A w książce "bonsai w mieszkaniu" podają aby skracać:
-Carmona: 2 razy w roku skraca sie przyrosty do 2-3 liści
-Sagereita:3-6 razy w roku skraca sie przyrosty do 2-5 par liści
-wiąz:3-6 razy w roku skraca sie przyrosty do 2-5 liści
Jedynie Fikusy skraca sie "na bieżąco" do 2-3 liści.
Chętnie poznam opinie na ten temat.

[Olon]

Podstawowym problemem jest tutaj traktowanie informacji zawartych w książkach jako niepodważalnego przepisu. Książki już z samej swojej konstrukcji muszą podawać pewien "przepis" ogólny, tym bardziej jeśli tematem jest coś tak ulotnego jak sztuka, żywa materia itp. Są więc podawane pewne bardzo ogólne zasady, dzięki któym można w miarę bezpiecznie zacząć swoją samoedukację, zbierając jednocześnie własne doświadczenia w wyniku prowadzonych obserwacji i reakcji roślin. Z czasem każdy wyrabia sobie pewne nawyki intuicyjne, ponieważ zaczyna "czuć" dany gatunek i jego "chwiejności". Bo przecież podczas rocznego cyklu wegetacyjnego nie jest tak, że zawsze jest tak samo, dajmy na to: 20 maj - kwitnienie, od 12 czerwca do 24 czerwca silny wzrost pędów, 10 lipca - 12 sierpnia bujny rozwój liści itd. Ogrom czynników ma wpływ na wegetację rośłiny w sezonie, a im bardziej doświadczony bonsaista (ogrodnik) tym bardziej widzi to czego nie powie książka i czego nie spostrzega laik. Drobne zmiany w wyglądzie pąków, kolory, zapotrzebowanie na wodę, szybkość rozwoju młodych lisków itp itd. Z czasem zauważa się te rzeczy i wtedy można przewidzić jak, kiedy ciąć i jaki da to efekt (przecież cięcia mogą prowadzić do różnych zachowań rośliny i osiągniętych efektów). Nie korzystasz więc z utartych zasad czy też "instrukcji obsługi drzewka" tylko żyjesz jego życiem i czujesz kiedy nadarza się okazja by zrobić takie czy inne cięcie. Od czegoś jednak trzeba zacząć i właśnie dlatego w książkach podaj się "przepis na drzewko"

[paulusss]

kolega Olon ma zadatki na filozofa albo wręcz pisarza
oczywiście zgadzam się że żadna książka nie nauczy nas tak dobrze jak własne doświadczenie a szczególnie to co lubie najbardziej- nauka na błędach
Nawiązując jednak do mojego pytania i podążając myślą szanownego Olona, sądze że dobrze jest pozwolić roślinie sie rozwinąć, żeby potem ją kształtować na różne sposoby a nie obcinać z każdego nowego przyrostu, z każdej nowej gałązki codziennie kolejne listki, żeby było wszystko podręcznikowo.
A może skracanie przyrostów to jakaś nowość i jeszcze nikt tego nie robił z drzewkami i stąd brak opini w tym temacie.
Chyba sie napije

kolega Olon ma zadatki na filozofa albo wręcz pisarza
oczywiście zgadzam się że żadna książka nie nauczy nas tak dobrze jak własne doświadczenie a szczególnie to co lubie najbardziej- nauka na błędach
Nawiązując jednak do mojego pytania i podążając myślą szanownego Olona, sądze że dobrze jest pozwolić roślinie sie rozwinąć, żeby potem ją kształtować na różne sposoby a nie obcinać z każdego nowego przyrostu, z każdej nowej gałązki codziennie kolejne listki, żeby było wszystko podręcznikowo.
A może skracanie przyrostów to jakaś nowość i jeszcze nikt tego nie robił z drzewkami i stąd brak opini w tym temacie.
Chyba sie napije

[Jacek Grzelak]

Podstawowa zasada jaką powinniśmy przyjąć do wiadomości to to iż nasze drzewko bonsai powstaje z żywej rośliny , a więc powinniśmy pozwolić jej się rozwijać , z tej prostej przyczyny nie może ono zawsze , stale wyglądać , nazwijmy to "wystawowo" i stąd pojawiają się rozbieżności w opisach poszczególnych metod formowania . Kiedy dajemy roślinie się rozwijać i kiedy szykujemy ją do wystawy , pokazania , lub kiedy chcemy ją zagęszczać , a kiedy ma budować masę itp. itd . jest to bardzo szeroki temat i niestety nie da się go uściślić na tyle by opisać w książce ogólnie traktującej o całej sztuce formowania bonsai . Dlatego też niekiedy musimy pobawić się w filozofa i wiele czynności wykonywać na wyczucie

[Zawio]

Powinniśmy traktowac nasze drzewka tak jak nas samych (w mojej skromnej opinii)
np. jak często chodzisz do fryzjera ??
-Gdy włosy urosną na tyle, że jest sens je obcinac
W lato częściej (na jeża) a na zimę rzadziej (zostawiasz je dłuższe)

Powinniśmy traktowac nasze drzewka tak jak nas samych (w mojej skromnej opinii)
np. jak często chodzisz do fryzjera ??
-Gdy włosy urosną na tyle, że jest sens je obcinac
W lato częściej (na jeża) a na zimę rzadziej (zostawiasz je dłuższe)

[paulusss]

ja mam tak że łysieje powoli nie wiem czy za często mnie przycinają czy za bardzo sie nawożę alkoholem

ja mam tak że łysieje powoli nie wiem czy za często mnie przycinają czy za bardzo sie nawożę alkoholem

[wog]

delete

delete