Strona Główna Forum Przyjaciół Bonsai
!!! WITAMY NA FORUM POŚWIĘCONYM PIĘKNEJ SZTUCE BONSAI !!! Bonsaiści całego Świata! Łączcie się ! :-)

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Klon palmowy - problemy w uprawie
Autor Wiadomość
oczar1
[Usunięty]

Wysłany: 2008-12-10, 20:00   Klon palmowy - problemy w uprawie

Chciałbym skorzystać z waszej wiedzy i przedstawic problem z klonami palmowymi.Otóż mam kilkanaście, które przetrwały zimę/dolnośląskie/lub dwie , ale problem zaczyna sie latem.Otóż w połowie lata uschły mi 4 sztuki.U dwóch przy ziemi wyrosły nowe pędy, ale znowu uschły. Dodam, że rosną w cieniu i wydaje mi się, ze są dosyć często podlewane/2 razy w tygodniu/, a moze to za mało. Jest to jedyna moja porażka ogrodnicza. Nigdy nic mi nie padło.Może są tego jakieś inne przyczyny niż domniemany brak wody.

ADMIN jr: Poszło w off-top więc wydzieliłem z tematu o modrzewiach.
Ostatnio zmieniony przez szef 2013-03-24, 16:16, w całości zmieniany 7 razy  
 
 
Arrrr 
Arkadiusz Poźniak


Pomógł: 5 razy
Wiek: 41
Dołączył: 07 Lut 2008
Skąd: Lublin
Wysłany: 2008-12-10, 22:58   

oczar1 napisał/a:
Dzięki za wyczerpujące wiadomości na temat modrzewia. Chciałbym skorzystać z waszej wiedzy i przedstawic problem z klonami palmowymi.Otóż mam kilkanaście, które przetrwały zimę/dolnośląskie/lub dwie , ale problem zaczyna sie latem.Otóż w połowie lata uschły mi 4 sztuki.U dwóch przy ziemi wyrosły nowe pędy, ale znowu uschły. Dodam, że rosną w cieniu i wydaje mi się, ze są dosyć często podlewane/2 razy w tygodniu/, a moze to za mało. Jest to jedyna moja porażka ogrodnicza. Nigdy nic mi nie padło.Może są tego jakieś inne przyczyny niż domniemany brak wody.

Mam ten sam problem usechły mi dwa klony gubiły liście nowe listki pojawiały sie od razu i natychmiast usychały. Na pewno nie jest to przesuszenie lub oparzenie słoneczne. Ale nie wiem co to jest? :-/
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2008-12-11, 12:45   

Przyczyn może być bardzo wiele , ale zwróćcie uwagę na bryłę korzeniową , bo wygląda to na zaburzenia w gospodarce wodnej i powietrznej drzewek , a więc zgorzel korzeniowa , pędraki , nornice , czy też z kolei zły skład gleby , to tylko podstawowe potencjalne przyczyny takiej sytuacji .
temat zostanie prawdopodobnie wydzielony , bo zaczyna robić się bałaganik :-P
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
 
 
Jacek Grzelak 
Honorowy Członek Mod-Team'u

Pomógł: 115 razy
Wiek: 52
Dołączył: 01 Lip 2006
Skąd: Żabin gm. Wierzchowo
Wysłany: 2008-12-18, 22:52   

Stanowisko , i gleba zawarta w nim ma wiele do całej uprawy klonów , to wiąże się również z chorobami grzybowymi . Skrajne warunki , jak i nadmiar wilgoci , lub jej niedostatek , wszystko to ma bezpośredni wpływ na rozwój roślin , dla tego zawsze polecam uprawę w pojemnikach roboczych , nie w gruncie , gdzie nie mamy bezpośredniego wpływu na warunki rozwojowe rośliny , odpowiednia mieszanka glebowa , optymalne nawożenie i podlewanie potrafią czynić cuda 100% lepsze niż tak często i gęsto polecany grunt , niestety , ale w gruncie nie mamy pełnej kontroli nad rozwojem rośliny, to błędne pojęcie powinno być szybko wykorzenione z waszych umysłów , zadam jeszcze jedno pytanie , dlaczego wszystkie pre-bonsai w Japonii są prowadzone w pojemnikach , a nie w gruncie ??
_________________
Pozdrawiam z Pojezierza Drawskiego
Jacek G. - "qercus4"
http://www.uslugiogrodniczezabin.pl/
Ostatnio zmieniony przez szef 2013-03-24, 16:13, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Olon 
Olek Ochlak


Pomógł: 17 razy
Wiek: 50
Dołączył: 27 Cze 2006
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2008-12-21, 12:26   

Zapodam przykład po części potwierdzający racje kolegów powyżej, twierdzących że klon jest rudnym i wrażliwym gatunkiem.

Pewnego razu w maju musiałem pozostawić rośliny bez opieki na klilka dni. Ponieważ maj był ciepły i słoneczny, obawiałem się że przesuszę drzewka. Powstawiałem je do płaskich tac wypełnionych wodą, tak by donice były zanużone w niej co najwyżej do połowy.

Po powrocie wszystkie drzewka ładnie rosły i nic im później nie było. Poza klonem palmowym dissectum atropurpureum :-( . Pozostawiłęm go tryskającego zdrowiem, a po powrocie nie miał żadnego liścia i nie było już szans na jego odratowanie. Miał dobrane podłoże, był zabezpieczany profilaktycznie przeciw najczęstrzym chorobom grzybowym i szkodnikom wiosennym. Mimo to nie przetrzymał zanurzenia w wodzie przez 4 dni. Takie właśnie potrafią być klony.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group